Teraz jest 21 listopada 2024, o 11:11

Bertrice Small

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Dołączył(a): 14 stycznia 2021, o 18:03
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez Irka1987 » 22 stycznia 2021, o 16:59

Przeczytałam "Niewinną" i cos z Kronik Pogranicza.mnardso podobne motywy. Dosyć barwnie opisane, ale bohaterki mogłoby mieć ze 2 lata wiecej.;) dobrze, ze akcja posuwa sie na tyle szybko, że dojrzewają.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 lipca 2021, o 12:26

Bertrice Small "Księżna"

Allegra Morgan mimo braku wysokiego urodzenia to łakomy kąsek na matrymonialnym rynku. Dziewczyna jest mądra i piękna, jest też jedyną dziedziczką ogromnej fortuny swego ojca. Lord Quinton Hunter, książę Sedgwick to jej zupełne przeciwieństwo. Pochodzi ze starego arystokratycznego rodu ale wskutek złych decyzji przodków jest bez grosza. Postanawia poślubić bogatą pannę, a na żonę wybiera Allegrę. Oboje wiedzą, że to małżeństwo to tylko kontrakt dla obopólnych korzyści jednak z biegiem czasu małżonków zaczyna łączyć coś więcej…

Ta książka jest dziwna. Sposób opisana fabuły sprawia, że "Księżna" wydaje się być kolejną częścią większego cyklu opowiadającego losy kilkorga przyjaciół ale nigdzie nie mogłam znaleźć informacji o poprzednich książkach z serii (o ile w ogóle powstały).

To dość obszerna powieść, choć na możliwości Small, nie jest zbyt długa. Niestety, 384 strony opiewające historię księżnej Sedgwick nie są zbyt pasjonujące i zdecydowanie można było skrócić tę opowieść. Autorka za bardzo skupiła się na szczegółowych opisach jedzenia, intryg i strojów, zamiast akcji więc chwilami było naprawdę nudno. Początek jest przegadany, środek zresztą też, dopiero pod koniec akcja się nieco rozkręca ale i tak brakło pasjonujących przygód i zwrotów akcji. Dworskie intrygi i końcowa przygoda nie za bardzo porywają. Trudno było się wbić w akcję i popłynąć wraz z nią. Praktycznie wcale się to nie udało. Cały czas czekałam, aż akcja się rozwinie i książka się skończyła, a wciąż tego nie otrzymałam.

Nie zżyłam się z bohaterami, tacy nijacy byli. Bohaterka strasznie sztywna i zasadnicza ale w miarę w porządku, książę trochę zbyt arogancki ale oboje byli po prostu ok. Nic ponadto. Relacja pomiędzy główna parą była mdła. Najpierw małżeństwo z rozsądku ale nic ciekawego nie działo się między nimi podczas tego związku. Tak się plątali bez składu i ładu po książce, ani to ciekawe ani warte opisania. Aż się prosi o bliższe poznanie historii ich przyjaciół. Jeśli już powstały, to chętnie bym się dowiedziała w jakich książkach można o nich przeczytać.

Oczywiście sceny erotyczne są dobre, choć to i tak za mało, żeby uczynić tę książkę ciekawą. Zresztą, erotyka też nie była szczególnie wybitnie napisana. Ot, pikantne sceny, pełne szczegółów. Nic ponadto.

Pod względem warsztatu wszystko jest w porządku ale też nic nie zachwyca. Ot, przeciętna książka, napisana nieźle ale nie porywająca. Po prostu przeciętniak.

Zabrakło mi tego specyficznego smallowego klimatu, budowania napięcia między bohaterami, takie to skrótowe było, po łebkach, bez emocji. Jestem rozczarowana, a rzadko mi się to zdarza gdy sięgam po Small.

Skoro mnie nie porwała i czytałam znacznie lepsze powieści Small, daję 5/10. Głównie za to, że książka jest o niczym i bez pasjonujących przygód. Jakby napisał ją ktoś inny niż Small.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 lipca 2021, o 16:27

Hm, faktycznie tytuł poza wszelkimi seriami...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 20 lipca 2021, o 21:24

Kawko, poproszę do działu z recenzjami :prosi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 lipca 2021, o 19:08

Uzupełnione. :)
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości