Kerrelyn Sparks

przez **Desdemona** » 9 grudnia 2014, o 23:48

skleroza totalna mnie tez dopada :evillaugh:

...ale pazurki Conor miał różowe....tak mi to chodzi w pamięci...

przez **Księżycowa Kawa** » 9 grudnia 2014, o 23:48

wiedzmaSol napisał(a):Kawo, na Twoje pytanie - ostatni tom o Dougalu si?
Taki średnio mocny. Od Misia nie jest lepszy.

Ale chyba jednak doczytam…

KatiaBlue napisał(a):A ile części już przeczytałyście, dziewczęta?

Po jednym tomie od czasu do czasu i pozostał mi tylko już ostatni. Czytanie tego jednym ciągiem wydaje mi się dość niebezpieczne.

przez **KatiaBlue** » 9 grudnia 2014, o 23:49

;( znów nie wiem o co chodzi

przez **•Sol•** » 9 grudnia 2014, o 23:51

Connor. Spał w szafie i się nad nim znęcały

Kawo, doczytać trzeba

a nie czekaj ostatni nie był Zoltan? :wstyd:

pierniczy mi się.
A Zoltan był taki noooo.... :bigeyes:

nowi zmienni :bigeyes:

Katiu, nadal Sparks

tylko dalsze tomy. Connora, Doktora kła i Zoltana powinnaś znać

oni też znajdują swoje miłości.
Potem poza wampirami dochodzą jeszcze zmiennokształtni i inne parastwory

ciekawie jest.

przez **Desdemona** » 9 grudnia 2014, o 23:52

też jeszcze nie romansowałam z Zoltanem.... :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 9 grudnia 2014, o 23:55

Nie kojarzę ich... Dobra idę czytać, bo się potem okazuje, że wylatuję z konwersacji... :czyta2:

przez **Księżycowa Kawa** » 10 grudnia 2014, o 00:03

Desdemona napisał(a):też jeszcze nie romansowałam z Zoltanem....

Również nie :wink:

przez **LiaMort** » 10 grudnia 2014, o 00:06

i tak najlepszy jest Carlos. koniec kropka.

ja tam czytałam wszystkie u nas wydane.

przez **KatiaBlue** » 10 grudnia 2014, o 16:22

Jestem trochę do przodu i Angus już nie przypomina mi Angusa z AC/DC

i Sol, potwierdziło się, że nic pod spodem nie noszą. Święcił klejnotami przed Emmą w ciemnych zaułkach Central Parku xD

przez **Desdemona** » 10 grudnia 2014, o 23:09

obłędna scena w parku...Emma miała widoki.... :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 10 grudnia 2014, o 23:11

Pozazdrościć tylko.

przez **Desdemona** » 10 grudnia 2014, o 23:14

oj tak...

przez **•Sol•** » 11 grudnia 2014, o 00:03

Angusowego zadka oglądania to jej zazdroszczę, ale oglądania smutnego korniszonka pana w prochowcu już niekoniecznie :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 grudnia 2014, o 00:37

Tego chyba nikt jej nie zazdrości :hyhy:

przez **sunshine** » 11 grudnia 2014, o 11:27

Nie pamiętam tego korniszonka? :mysli:

ale to chyba dobrze :hahaha:

przez **•Sol•** » 11 grudnia 2014, o 14:39

Kawo, na bank

Sun, jak Emma po parku chodziła to jej pokazał jakiś gość

przez **Desdemona** » 11 grudnia 2014, o 16:41

wiedzmaSol napisał(a):Angusowego zadka oglądania to jej zazdroszczę, ale oglądania smutnego korniszonka pana w prochowcu już niekoniecznie

dokładnie.... :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 11 grudnia 2014, o 21:23

Dobra, dziewczyny, na chwilę obecną kocham Angusa! *.* jest taki taki ojej xD nawet się wysłowić nie umiem ^^

przez **•Sol•** » 11 grudnia 2014, o 21:34

jednak

ciekawa jestem czy Ci to zostanie, czy nie. Bo nawet te kochające innych bohaterów chwilowo przechodziły etap Angus i nikt inny! a potem była zmiana

ale takie co pozostały przy nim też się trafiają

przez **KatiaBlue** » 11 grudnia 2014, o 21:38

Narazie wydaje mi się najkochańszy, ale zobaczymy, co tam będzie z Ianem jak sobie łyknie wynalazek Romana, albo z Connorem, też może być fajny *.*

przez **•Sol•** » 11 grudnia 2014, o 21:39

kochał ją nie? :bigeyes:

i tak się poświęcał i w ogóle taki był ach i och

Ian to mój najkochańszy :bigeyes:

on był taki słodki i taki nieporadny i taki nieświadomy własnej ciachowatości

przez **KatiaBlue** » 11 grudnia 2014, o 21:43

Jak tam na stole się poświęcał dla Emmy byłam taka wzruszona. Ale dobrze, że go przekonała żeby się nie wyglupiał. Co to by była za strata!

przez **•Sol•** » 11 grudnia 2014, o 21:45

ogromna!
Ale mnie też uderzyło bardzo po serduchu jak potem ona go zaszantażowała tym że chce połowę udziałów a on zareagował jak zareagował :bigeyes:

przez **KatiaBlue** » 11 grudnia 2014, o 21:51

O, a ja się przestraszyłam, że coś jej odbiło i nie będzie happy endu

przez **•Sol•** » 11 grudnia 2014, o 21:53

aaa też miałam stracha. Wiedziałam że będzie dobrze, ale jednak był taki moment że HEA galopowało w stronę zachodzącego słońca, albo raczej sprawiało takie wrażenie.
Dobrze że Sparks lubi HEA z hukiem

w ostatnim tomie u nas wydanym

Spoiler:

Kerrelyn Sparks

Kto przegląda forum