Teraz jest 28 czerwca 2024, o 11:46

Anne Stuart

Avatar użytkownika
 
Posty: 3218
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 20 lipca 2014, o 07:47

Skończyłam Księcia ciemności Stuart i mam mieszane uczucia. Książka jest oczywiście bardzo dobrze napisana, bohaterowie wyraziści, a historia ciekawa, ale nie do końca ją kupuję. Jest za bardzo. Wszystkiego za bardzo. On jest za bardzo libertynem, żeby bezkrytycznie uwierzyć w jego trwałe nawrócenie, wierność dla jednej kobiety i spokojną, małżeńską egzystencję do końca jego dni. Rohan to nie jest jakiś hulaka czy uwodziciel, on uczynił z rozpusty religię. Autorka co prawda sygnalizuje, że on jest znudzony tymi całymi Zastępami Niebieskimi, no ale nuda nie przeszkadza mu posuwać ladacznice z różnych sfer już nawet wtedy, kiedy wie, że jest nią zauroczony, a nawet w niej zadurzony.

Ona z kolei jest dotknięta syndromem sztokholmskim, owszem, bardzo mocno utrwalonym już przez postępowanie jej matki. W zasadzie gdyby nie matka, to trudno byłoby uwierzyć w jej miłość do Rohana. Matka czyni ją mniej nieprawdopodobną.

Niewykluczone jednak, że patrzę sceptycznie, bo libertyn i hulaka to nie jest mój ulubiony typ bohatera. Pociągnę jednak ciąg dalszy serii, bo jestem ciekawa.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6740
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 20 lipca 2014, o 08:23

A wiesz Vip, mnie też coś w tej historii zgrzytało. Było za bardzo - trafne. Hulaka hulaką, a on był znacznie znacznie ponad tym. Nie przekonał mnie do swojej poprawy.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 lipca 2014, o 12:28

Czytałam prolog do tej serii i doszłam do wniosku, że poszła cenzura u nas.
Poza tym dalsze części wydają mi się lepsze.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28463
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 lipca 2014, o 14:16

o, to ta "wszyscy w sumie mają depresję"? mnie bawiła, nie to, że maksymalnie, ale jednak milutko się czytało ^_^ jak te bajki dla dzieci z motywem "znudzony diabeł" ;) równie słodko.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 31 lipca 2014, o 14:30

Z wczoraj:

Anne Stuart: Plus, wrote 2700 words on the new ICE book yesterday amidst chaos. Oh, joy, oh rapture!

Serio??? Kolejna część? :shock:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28463
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2014, o 15:32

super! nigdy dość, tym bardziej, że i kenyon, i cole i palmer produkują mniej :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 31 lipca 2014, o 19:35

mam do przeczytania trzy wcześniejsze (muszę wyciągnąć z dna szafy trzy pierwsze do powtórki), ale w sumie też się cieszę :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 18 sierpnia 2014, o 18:48

Księżycowa Kawa napisał(a):
wiedzmaSol napisał(a):mnie się okładka podoba ;)

A mi wręcz przeciwnie.

Pewnie byłabym za okładką gdyby nie dziwna twarz modelki.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 sierpnia 2014, o 12:12

duzzza22 napisał(a):Pewnie byłabym za okładką gdyby nie dziwna twarz modelki.

Z ust mi to wyjęłaś.
Ona ma minę, jakby nie była pewna, czy nie będzie zaraz bita. Ale nie przez Grey'a.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 sierpnia 2014, o 16:39

Ach, te skojarzenia :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 sierpnia 2014, o 14:21

Janka napisał(a):
duzzza22 napisał(a):Pewnie byłabym za okładką gdyby nie dziwna twarz modelki.

Z ust mi to wyjęłaś.
Ona ma minę, jakby nie była pewna, czy nie będzie zaraz bita. Ale nie przez Grey'a.

Dobrze, ze nie tylko ja to zauważam ;)

Albo jakby za długo płakała. :mysli:
Chyba to wina makijażu jaki jej dobrali, a może za mocno grafika poniosło :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 sierpnia 2014, o 15:37

Pewnie wszystko razem, makijaż, grafik i nieprzemyślana mina.
Albo modelce przebijała wrodzona bezmyślność.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 22 sierpnia 2014, o 19:12

Janka napisał(a):Pewnie wszystko razem, makijaż, grafik i nieprzemyślana mina.

Racja.
Szkoda, bo potencjał był.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 sierpnia 2014, o 22:42

A bo to pierwsza okładka tak została potraktowana?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 25 sierpnia 2014, o 20:15

Tylko jakoś częściej wydaje się, że polskie wersje są szkaradne :P A nie zagraniczne, oryginalne. :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 sierpnia 2014, o 22:58

O tak, polskie w pierwszej kolejności – na ten temat można mnóstwo powiedzieć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3218
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 10 września 2014, o 08:24

Skończyłam Lord of Danger.

Bardzo mi się podobało, przede wszystkim z uwagi na głównych bohaterów: Simon był taki cudownie snejpowaty (ponury, mroczny, pozornie niemoralny, zimny, opanowany, no mrau jednym słowem). Alys pogodna, odważna, spokojna, szlachetna. Thomas pozornie obojętny na wdzięki Claire, Claire niby egoistyczna i postrzelona, narcystyczna, ale w głębi duszy szlachetna. Richard zły i głupi, niebezpieczny. Jeśli już miałabym się czegoś doczepić, to tylko zbyt szybkiej końcówki (powinna była dopisać do tego epilog). Ale w ogóle to pierwsza książka Stuart, która naprawdę mi się podobała i pierwsza historia, którą kupuję. Teraz sobie przeczytam Dumę i Honor, a potem może wrócę do Rohanów.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 10 września 2014, o 12:36

Co do końcówki, to odczucia miałam zbliżone. W Dumie i honorze niestety jest podobnie. Za szybko, za krótko. Ale ogólnie tę pozycję również bardzo lubię (chociaż znowu są tacy, co mieli nie najlepsze wrażenia po lekturze).
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3218
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 10 września 2014, o 13:54

Przeczytam, bo z blurba wynika mi, że bohater też będzie mroczny (naszło mnie na mrocznych) i nie będzie libertynem. Libertynom z gatunku największy je..aka we wsi mówimy zdecydowane nie.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 10 września 2014, o 14:09

Libertynem, zdecydowanie nie.
Raczej abstynentem ;) w tych sprawach...
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3218
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 13 września 2014, o 09:41

No i znowu to samo, wszystko pięknie ładnie, akcja poprowadzona sensownie, bohaterowie prawdopodobni, a na koniec... kicha. Odnoszę wrażenie, że pani Stuart nie radzi sobie z dedlajnem. Pisze sobie nieśpiesznie książkę, a potem nagle przypomina sobie, że miała oddać już nazajutrz i końcówkę pisze na kolanie, między telefonem do przyjaciółki a wyjęciem ciasta z piekarnika.

W Dumie i honorze dała do wiwatu.

Spoiler:
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6740
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 13 września 2014, o 09:56

ooo ja to czytałam tzn Duma i honor... rany zapomniałam całkiem.
Zniechęciła mnie do autorki seria Czarny lód, potem mieszane uczucia przy Księciu ciemności (nie lubię tego typu bohaterów), ale to było całkiem całkiem...
a jak jest z resztą Rohanów?
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 3218
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 13 września 2014, o 14:41

Nie czytałam jeszcze reszty (tylko Księcia ciemności), ale zamierzam do tego podejść. Tak, Duma i honor była całkiem w porządku (ciekawi bohaterowie), tylko ta końcówka, naprawdę napisana na kolanie. Tak się nie robi, ale to już co najmniej druga powieść Stuart, w której obserwuję coś takiego. To nieprofesjonalne :foch:
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6740
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 13 września 2014, o 15:01

wiem co czujesz.. czytasz na wdechu iiii.... :czeka: oklapnięty suflet.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2014, o 14:13

szuwarek napisał(a):Zniechęciła mnie do autorki seria Czarny lód

Ojej, a ja myślałam, że to dobra seria. Raczej jest tu chwalona, albo tak mi się wydawało.
To teraz już nie wiem, czy nie skreślić jej z listy.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość