Strona 7 z 20

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 14:24
przez Berenika
Trochę się pogubiłam, ale z chęcią przeczytam ostateczną wersję :)

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 15:26
przez aralk
chyba sama byłam mocno pogubiona kiedy to pisałam :rotfl: :rotfl: :rotfl:

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 15:27
przez Berenika
I co, odnalazłaś się już?

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 15:35
przez aralk
nie do końca jestem przekonana :niepewny:
na BBN bez zastanowienia wrzuciłam 5, głównie za to, że jest w niej motyw, którego nie lubię, który mnie drażni i którego unikam, a tutaj choć mogę się buntować, to nie za bardzo mam na co narzekać ^_^
Miałam podobnie przy Niewinnej :bezradny:

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 16:29
przez Alias
Tak jak uwielbiam Stuart :adore: , tak Prosto w ogień już nie bardzo...

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 16:31
przez aralk
dlaczego właściwie ???

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 16:44
przez Alias
To jedyna Stuart której nie dokończyłam. Głowny bohater mnie irytował, za bardzo był agresywny, za bardzo poniżał bohaterkę a tej to za bardzo się podobało. Generalnie za dużo tych za bardzo nawet jak na Stuart.
Nie wiem, może dalej było lepiej, ale z własnego wyboru nie dane mi było się przekonać.

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 17:41
przez aralk
za bardzo było do końca tyle, że z głową choć bez umiaru

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 21:27
przez Fringilla
bo Stuart to się lubi bawić motywami ehm ehm... i prowokować jednak, o ile się da w gatunku ;)

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 23:01
przez aralk
Frin, jak oceniasz Prosto w ogień?

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 23:36
przez Fringilla
ujmę to tak: wolę inne w tym typie (a Stuart ma takich parę na swym koncie) - bohater to konsekwentnie w stylu utrzymana śfinia, a ja mam słabość do bohaterek racjonalnie rozważających niebezpieczeństwo, jakie stanowią same dla siebie, i akceptujące ten stan rzeczy :hyhy: apoteoza wolnej woli :heh:
cóż, ten motyw wolę w wydanie Silver Falls - jeśli kiedyś się pojawi u nas, to można przeczytać ;)

PostNapisane: 13 listopada 2011, o 23:53
przez Alias
Ja się zgodzę z Frinn. Silver Falls zjechano po całości... Ale mi i tak się dużo lepiej czytało niż Ogień

PostNapisane: 14 listopada 2011, o 07:59
przez aralk
może się doczekam :czeka:

PostNapisane: 14 listopada 2011, o 23:57
przez Fringilla
Alias napisał(a):Ja się zgodzę z Frinn. Silver Falls zjechano po całości... Ale mi i tak się dużo lepiej czytało niż Ogień

Bo bohaterka była fajniejsza, i nie tylko ona :hyhy:

aralk - wiesz, jakąś szansę masz ;)

PostNapisane: 15 listopada 2011, o 07:51
przez aralk
pozyjemy, zobaczymy :hyhy:
jak nie to poczytam po śmierci w myśl teorii, że tam spotka mnie to czego tutaj nie miałam - tam będę filigranową blondynką o kilometrowych nogach władającą biegle trzema językami :D

PostNapisane: 15 listopada 2011, o 10:41
przez Agrest
Ee tam, tego jednego to się możesz jeszcze nauczyć na tym łez padole ;)

PostNapisane: 16 listopada 2011, o 00:49
przez Agaton
Popieram Agrest, a po tamtej stronie nauczysz się siedmiu :mrgreen: Na co komu trzy? ^_^

PostNapisane: 16 listopada 2011, o 08:00
przez aralk
odsprzedam nadmiar czterech za długie nogi :hyhy:

PostNapisane: 16 listopada 2011, o 09:10
przez Fringilla
że biegaczką długo- i krótkodystansową też chcesz być? :hyhy:

żeby nie było: zapodałam sobie znów całą serię Ice i wciąż mnie bawi :heh:

PostNapisane: 16 listopada 2011, o 12:06
przez Lilia ❀
ty sobie zapodałaś, a ja od roku się zbieram i zawsze nie po drodze :zalamka:

PostNapisane: 16 grudnia 2011, o 12:05
przez Lilia ❀
Obrazek
W sprzedaży od: 28.12.2011

Francja, Anglia, początek XIX wieku
Siostry Harriman nie z własnej woli wiodły upokarzającą i nędzną egzystencję. Zostały na nią skazane przez swoją matkę, lady Caroline, która porzuciwszy ich ojca, często zmieniała kochanków i oddawała się hazardowi. Z czasem straciła niemal wszystkie pieniądze i, poważnie chora, wraz z córkami zamieszkała w podłej dzielnicy Paryża. Starsza z sióstr, Elinor, usiłowała nie dopuścić do katastrofy, a jednak do niej doszło. Pewnego dnia lady Caroline zniknęła, zabierając kwotę odłożoną na czarną godzinę. Elinor zmartwiała, gdy ustaliła, że matka pojechała do pałacu hrabiego Francisa Rohana, organizatora niesławnych przyjęć, na które ściągali tłumnie zblazowani arystokraci. Ruszyła śladem matki, lecz sytuacja się skomplikowała, gdy już na miejscu zwrócił na nią uwagę hrabia Rohan.

Znowu Rohan :-P
To premiera prawda? Nie było jeszcze u nas wydane? Ktoś czytał w oryginale? To cykl czy pojedynczy przypadek? Te siostry...

PostNapisane: 16 grudnia 2011, o 12:20
przez Alias
Pierwsza część serii House of Rohan. Gorąco polecam.
Dlaczego tylko nie pozostali przy oryginalnym tytule.... :niepewny:
I część: Ruthless
II część: Reckless
III część: Breathless
IV część: Shameles

PostNapisane: 16 grudnia 2011, o 12:22
przez aralk
to ja już bardzo się cieszę :)

PostNapisane: 16 grudnia 2011, o 12:31
przez Lilia ❀
W takim razie ja też. Znam ten cykl, wklejałam okładki, ale nie skojarzyłam :mur:
do tego zachowali oryginalną okładkę :D
http://www.anne-stuart.com/books.html

tylko gdzie to The Wicked House of Rohan - The House of Rohan: eBook Prequel ? :czeka:

PostNapisane: 16 grudnia 2011, o 14:19
przez Liberty
Okładka jest świetna. Chyba jedna z najładniejszych HQ. Ale nim zakupię sprawdzę czy czegoś nie wycieli tj. miało to miejsce w serii "Lód" .