Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:21

Mia Sheridan

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 stycznia 2017, o 00:05

Domyśliłam się, szczególnie że autorka nie leci po łepkach.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 22 stycznia 2017, o 00:11

W sumie to dobrze. W tych częściach na wszytko ma czas.
A czytałaś może "Bez szans"? Opis brzmi trochę złowieszczo, a ja się zastanawiam czy zamówić.

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 stycznia 2017, o 00:19

Nie, to moja pierwsza Sheridan. Opisów nie czytam, bo bywają zniechęcające, wolę sama się przekonać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 stycznia 2017, o 01:07

Przeczytałam opinię Adolka odnośnie Caldera i Eden i w sumie dobrze zrobiłam, że ich nie czytałam.
Zaczęłam czytać Caldera, ale nie mogłam się przebić przez ten cały sektowy świat. Początkowo jak zaczęłam czytać to myślałam, że czytam jakiś paranormal. Serio. Cały ten świat jest dla mnie tak odrealniony, że nie potrafiłam się w to jakoś wciągnąć/zaangażować. Dopiero z czasem doszła do mnie w końcu informacja, że taki jest świat w zamkniętej sekcie.
Rzuciłam Caldera po nie wiem 70-80 stronach. Chyba nie na moje nerwy takie książki. :bezradny:

♦Lilia♦ napisał(a):Wiecie co jest wkurzające? Że autorki wydają ponownie książki z dodatkowymi scenami.
Sheridan wydała ponownie Archera ze scenami z jego POV https://www.amazon.com/Archers-Voice-Mi ... 8&qid=&sr=
Poprzednia wersja zniknęła (kupiłam ją, więc widzę, że jest odnośnik do pustej strony) z Amazonu. Autorka nie zaktualizuje nam poprzednio kupionej. Trzeba kupić raz jeszcze :disgust:

O takich procederach to nie słyszałam :shock: Qrcze mogła w sumie wydać sam dodatek :ermm:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 stycznia 2017, o 12:20

♦Lilia♦ napisał(a):Wiecie co jest wkurzające? Że autorki wydają ponownie książki z dodatkowymi scenami.
Sheridan wydała ponownie Archera ze scenami z jego POV https://www.amazon.com/Archers-Voice-Mi ... 8&qid=&sr=
Poprzednia wersja zniknęła (kupiłam ją, więc widzę, że jest odnośnik do pustej strony) z Amazonu. Autorka nie zaktualizuje nam poprzednio kupionej. Trzeba kupić raz jeszcze :disgust:
ej ale to jest straszne świństwo!
I nawet pewnie nie można osobno gdzieś tych fragmentów dorwać nie?
Ale perfidia...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 stycznia 2017, o 21:50

duzzza22 napisał(a):Przeczytałam opinię Adolka odnośnie Caldera i Eden i w sumie dobrze zrobiłam, że ich nie czytałam.
Zaczęłam czytać Caldera, ale nie mogłam się przebić przez ten cały sektowy świat. Początkowo jak zaczęłam czytać to myślałam, że czytam jakiś paranormal. Serio. Cały ten świat jest dla mnie tak odrealniony, że nie potrafiłam się w to jakoś wciągnąć/zaangażować. Dopiero z czasem doszła do mnie w końcu informacja, że taki jest świat w zamkniętej sekcie.
Rzuciłam Caldera po nie wiem 70-80 stronach. Chyba nie na moje nerwy takie książki. :bezradny:

Akurat do mnie szybko dotarło, że chodzi o sektę i one chyba coś mają sobie takiego, że się wydają odrealnione i chyba właśnie na tym to polega, może jakoś funkcjonować, przynajmniej dopóki nikt nie zadaje pytań, nie ma wątpliwości.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 stycznia 2017, o 21:44

Dla mnie nie było to takie oczywiste. Kapnęłam się gdzie koło 20-30 strony. Cała ta Arkadia jak to zaczynało być przedstawione, dziecko, które jest wybierane na wybrankę przywódcy. Dziwne to wszystko, odrealnione, fantastyczne.
Ale tak jak mówisz tak działają sekty więc jeśli komuś nie przeszkadza taka tematyka to pewnie książkę i przeczyta z zainteresowaniem.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 stycznia 2017, o 22:41

Pewnie tak. Jakby nie było, sekta, aby działać, zwykle musi być odcięta od świata; inaczej cała ta wypaczona rzeczywistość nie ma szans.
Podobał mi się fragment, jak Calder planował kupować książki Eden :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 27 lutego 2017, o 23:05

Obrazek
There were two brothers—identical twins—and though I loved them both, my soul belonged to only one.

Annalia Del Valle has loved Preston Sawyer all her life. The daughter of an impoverished migrant farmworker, she grew up as an outcast in what was no more than a tiny, cooped up shack in California’s Central Valley. But her heart found freedom in the land, in the wide-open spaces of Sawyer Farm, and in the boys who were her only friends.

Preston has yearned for Annalia since he was a boy. But a sense of honor kept him from pursuing her until he’s unable to hold back any longer and their worlds—and bodies—collide one hot summer night. A night that sets off a chain of events that will alter their lives forever.

Now Annalia is back in town after disappearing without a trace for six long months. Determined to reclaim her heart, her life, and the baby she left behind—the son who was created in a moment of lust and love and pent-up yearning.

Preston has survived grief, a ravaging drought, and the despair of heartache, but he’s not sure he can survive Annalia again. And he might be unwilling to try. Will pride and bitterness keep him from the one thing he’s always longed for?

How do you heal what is irreparably broken? How do you forgive that which is unforgivable? How do you discover that real honor comes not from circumstance, but from the place deep in our hearts where truth resides? And how do you move beyond the wounds of the past to discover that some loves are as solid as the ground beneath your feet, and as enduring as the earth itself?

THIS IS A STAND-ALONE SIGN OF LOVE NOVEL, INSPIRED BY GEMINI.

February 18, 2017
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 marca 2017, o 01:07

„Bez słów” – miałam wrażenie, że Sheridan przez cały czas usiłowała przesadnie zareklamować swoich bohaterów, aby odbierać ich w określony sposób. Z drugiej strony pisze na tyle dobrze, że nie wydawało się to irytujące.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 15 marca 2017, o 10:16

Księżycowa Kawa napisał(a):„Bez słów” – miałam wrażenie, że Sheridan przez cały czas usiłowała przesadnie zareklamować swoich bohaterów, aby odbierać ich w określony sposób. Z drugiej strony pisze na tyle dobrze, że nie wydawało się to irytujące.


Ja akurat bardzo lubię tę książkę (kolejna z moich ulubionych) :) Zachęcona nią, przeczytałam "Bez winy", ale się rozczarowałam :( Daleko jej do niezwykłego klimatu, jaki był w "Bez słów". Jestem jednak ciekawa "Bez szans" i jak nadarzy się okazja, to ją chętnie przeczytam :)

Jutrzenka :roll: :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 15 marca 2017, o 11:45

Jutrzenko, moim zdaniem Bez szans najsłabsze z tej trójki. Bez winy mi się podobało, nawet bardzo, ale i tak najlepszy Archer

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 15 marca 2017, o 19:51

KatiaBlue napisał(a):Jutrzenko, moim zdaniem Bez szans najsłabsze z tej trójki. Bez winy mi się podobało, nawet bardzo, ale i tak najlepszy Archer

Hmm :mysli: A ja liczyłam na to, że "Bez szans" okaże się lepsze od "Bez winy" :niepewny: Zobaczę, jak ją będę zapatrywała się na nią po przeczytaniu :)

Jutrzenka :roll: :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 15 marca 2017, o 20:08

Najlepiej sama oceń ;)
Ale uważam ze Bez szans wyraźnie odstaje
(PS: nie musisz cytować wypowiedzi bezpośrednio nad sobą ;) )

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 15 marca 2017, o 22:52

W moim przypadku to akurat się nie wyróżniło. „Calder: Narodziny odwagi” było lepiej napisane. „Bez winy” nie znam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 15 marca 2017, o 22:58

Caldera jeszcze nie czytałam.
W sumie to tylko porównywalam te trzy co w tytule mają Bez...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 15 marca 2017, o 23:01

To wiadomo. Póki co, Sheridan nadaje się do czytania :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 16 marca 2017, o 09:50

KatiaBlue napisał(a):(PS: nie musisz cytować wypowiedzi bezpośrednio nad sobą ;) )

Wiem :mrgreen: Zapomniałam wykasować post, do którego się odnosiłam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 marca 2017, o 11:41

znam tylko Stingera i zastanawiam się czy ta słodycz to stały punkt programu u Sheridan? ;)
KatiaBlue napisał(a):Ale uważam ze Bez szans wyraźnie odstaje
na plus czy na minus? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 16 marca 2017, o 11:58

Ja znam Stingera, Bez słów i Bez winy :mysli:
Mnie się Bez winy podobało najbardziej, ale im bliżej końca, tym gorzej. I rzygogenny epilog :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 marca 2017, o 12:14

znaczy kwiatuszki, jednorożce, ciąża bliźniacza i wielkie pogodzenie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 16 marca 2017, o 12:57

•Sol• napisał(a):znam tylko Stingera i zastanawiam się czy ta słodycz to stały punkt programu u Sheridan? ;)
KatiaBlue napisał(a):Ale uważam ze Bez szans wyraźnie odstaje
na plus czy na minus? ;)

Sol ;) pisałam już, że gorsze

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 marca 2017, o 13:01

wiesz że dwa razy przeglądałam tę dyskusję i nie widziałam? ;) dlatego zapytałam podejmując ryzyko że wyjdę na ślepą komendę :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 16 marca 2017, o 14:03

Proszę Sol. Oto odpowiedz na twoje pytanie ;)
KatiaBlue napisał(a):Jutrzenko, moim zdaniem Bez szans najsłabsze z tej trójki. Bez winy mi się podobało, nawet bardzo, ale i tak najlepszy Archer

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 marca 2017, o 14:06

no ślepa jak nic :zalamka:
dziękuję Katiu ;)

Archer ma HEA? Mnie się ciągle dwie książki dwóch autorek mylą - Archer i Arsen. W jednym jest jakiś masakryczny trójkąt i HEA nie z tym co trzeba a w drugiej chyba satysfakcjonujące HEA
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości