ROMANSOHOLICZKI

George R.R. Martin

O Autorze

George R.R. Martin właśc. George Raymond Richard Martin (ur. 20 września 1948 w Bayonne w stanie New Jersey) – amerykański pisarz, twórca science fiction i fantasy, zarówno opowiadań, jak i powieści, wielokrotny zdobywca nagród Nebula i Hugo oraz wielu innych: World Fantasy, Bram Stoker Award, czy Locus Award.

Początkowo publikował pod nazwiskiem pozbawionym dwóch „R”, które dołączył, gdy zaczęto go mylić z producentem płyt The Beatles. Jego utwory przetłumaczono na kilkanaście języków, w tym polski. Jest autorem popularnej sagi fantasy Pieśń lodu i ognia, na której oparto między innymi grę fabularną A Game of Thrones oraz serial wyprodukowany przez HBO (premiera pierwszego sezonu w 2011)[1]. Na podstawie jego prac nakręcono kilka filmów i odcinków serii telewizyjnych (Remembering Melody, 1984; Nightflyers, 1987; Sandkings, 1995). George R.R. Martin współpracował także przy tworzeniu różnych projektów telewizyjnych (m.in. Strefa mroku, Beauty and the Beast, Doorways).

Martin pisze za pomocą edytora tekstu WordStar 4.0 dla systemu operacyjnego DOS

Twórczość

Wydane u nas:

Cykl "Pieśń Lodu i Ognia"

Gra o tron
Starcie królów
Nawałnica mieczy
3.1 Stal i śnieg
3.1 Krew i złoto
Uczta dla wron
4.1 Cienie śmierci
4.2 Sieć spisków
Taniec ze smokami

Świat lodu i ognia z Elio M. García jr. i Linda Antonsson
Ogień i krew

Opowiadania z cyklu "Pieśń Lodu i Ognia"

Opowiadania

Scenariusze

W oryginale:
TU

Strona www:
https://www.georgerrmartin.com/

Ja w tej chwili robię drugie podejście do "Gry o tron". Za pierwszym razem utknęłam na wypadku Brana, teraz nawet nie dotarłam do tego momentu, ale jestem dobrej myśli.

Ja mam za sobą "Pieśń Lodu i Ognia" "Błędnego rycerza" i jestem w trakcie "Światło się mroczy".
Gdy tylko skończę wkleję recenzję z tego ostatniego, gdyż już mi się w głowie powoli układa.

Ja ogólnie staram się czytać najwolniej jak mogę, żeby mi na dłużej starczyło

.

Jakiś czas temu czytałam, nawet co nieco pamiętam i chyba mam jedną (przynajmniej tyle jestem świadoma) nieprzeczytaną, bo jakoś okazja się nie trafiła.

mdusia123 napisał(a):Ja w tej chwili robię drugie podejście do "Gry o tron". Za pierwszym razem utknęłam na wypadku Brana, teraz nawet nie dotarłam do tego momentu, ale jestem dobrej myśli.

To znaczy?

No mam nadzieję, że tym razem uda mi się przeczytać cały cykl, bo za pierwszym podejściem nie wyszło

.

Aha. Szybko się wciągnęłam, brat również. Gdzie wtedy utknęłaś?

No właśnie na samym początku, na wypadku Brana.

Mdusiu to na prawdę na początku. Dla mnie kryzysowy był tom "Uczta dla wron. Cienie śmierci" gdzie w ogóle nie było moich ulubionych bohaterów.

A z czyich punktów widzenia był ten tom, a kogo ty lubisz?

Tam była Cersei, Jamie, Sam... nie pamiętam wszystkich.
Ja jestem zakochana w książkowym Jonie. (Serialowy to jakaś żenada)
Lubię też Tyriona oczywiście.
Sansa znów serialowa lepsza niż książkowa.

Bo Sansa serialowa jest starsza. Na początku serii książkowej ma ledwie 11 lat, jest dzieciakiem z głową pełną marzeń o idealnym księciu, więc może być irytująca. A Tyrion jest spoko zawsze i wszędzie. Tylko dla mnie już zawsze będzie miał twarz aktora, o którym można powiedzieć dużo rzeczy, ale na pewno nie to, że jest brzydki. A książkowy Tyrion z wyglądu był paskudny. Ale co z tego, że był paskudny, jak ja mam i już zawsze będę miała w głowie wyłącznie jego serialową wersję?

ja oglądałam chyba trzy sezony, potem nie było więcej a jak wyszły to bałam się sama po tej jednej strasznej akcji z zabijaniem...
no i ogólnie znajoma czytała i mówiła że lepiej mieć notatnik i zapisać kto i co :hihi:

Jakiej akcji z zabijaniem? Proszę, zdradź o co chodzi.

to chyba spory spojler, chodzi o ten moment

Spoiler:

Spoiler:

Ja niby książek nie czytałam, serialu nie oglądałam, ale spojlery czytam namiętnie i w niczym mi to nigdy nie przeszkadzało.

ja za to nie lubię spojlerów, aż mnie krew zalewa, teraz miałam obawy co do książki Nalini, mojej kochanej serii bo relacja człowiek - człowiek (a nie wilk czy pantera itp) no i ktoś mi napisał że to człowiek - xxx i zamiast napisać "wodne zwierze" to mi spojlera walnęła. Jestem przy 70% książki i bohater próbuje się domyślić w co ona się zamienia a ja już wiem :speachless2:

a co do twojego spojlera to no właśnie, jak to się wydarzyło to pierwszy raz w życiu mi chyba ta kopara opadła, zwłaszcza w momencie

Spoiler:

Spoiler:

Mnie można spokojnie każdy spojler powiedzieć. W sumie nawet mi się wtedy przyjemniej czyta/ogląda. Nie wiem dlaczego tak mam. Dziwny człowiek ze mnie

.

nie wiem czy to tutaj jest bo się boję obejrzeć

Spoiler:

Spoiler:

ja to o nią drżałam jak była

Spoiler:

Spoiler:

a Tyrion to w końcu zły charakter czy nie? bo on w sumie zawsze mi się kojarzył z jednych z najmądrzejszych i żałowałam że go wszyscy tak poniżali w ukryciu i ignorowali przez wzrost. Kieruje się tutaj tylko serialem

Miał swoje za uszami, ale ja bym go jednak zaliczyła do postaci pozytywnych.

to dobrze