też lubię zwłaszcza w dawce dozowanej
ale teraz mnie bardzo ciągnie do kontynuowania Tronu
zwłaszcza że tam tych tomów jest więcej.
Romantycznych by nie musiało, byle żeby były w ogóle jakieś bo naprawdę oszczędnie. W 2 było więcej, no ale w sumie skoro oni już tak mocniej razem to i przepychanek nie mogło tak być do woli.
A szkoda.
oj bardzo na wodzy te uczucia. Widać że będzie coś więcej.
I mam też nadzieję że w tych kolejnych będzie można gdześ czasem spotkać Feyrę i Rhysa