Teraz jest 21 listopada 2024, o 21:58

Teresa Medeiros

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 lutego 2010, o 19:36

w serialu <span style="font-style: italic">Czarodziejki</span> też były takie oświadczyny uroczyste...

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 lutego 2010, o 19:40

O, losie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 20 lutego 2010, o 19:43

no ba...chciała się Piper dowiedzieć co Leo kombinuje - to się dowiedziała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 17 maja 2010, o 21:48

Bardzo fajnie i szybko się czytało. Medeiros dobrze pisze. Za wampirami nie przepadam ale tu mi się to podobało. "Przed północą" trochę bardziej. Wątek z kryptą trzymał w napięciu. Przeczytałam dyskusję na temat Przed świtem w archiwum. Mnie Portia nie irytowała. Medeiros więc chętnie jeszcze coś przeczytam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 maja 2010, o 21:49

a mnie to strasznie zdziwiło że to rzeczywiście o wąpierzu jest Obrazek

bo myslałam że te hinty z cz. 1. to takie pleple żeby było bardziej tajemniczo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 maja 2010, o 21:51

z perspektywy czasu coraz bardziej doceniam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 maja 2010, o 21:52

A ja nie pomnę czy mnie zachwyciło czy nie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 maja 2010, o 21:52

mnie się spodobała przez zaskoczenie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 maja 2010, o 21:53

Ja to tak dawno czytałam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 maja 2010, o 21:55

ja też ale pamiętam że mi jęzor zwisł i zaraz se nabyłam na jebaju cz. 2 coby się dowiedzieć dalszych losów Juliana ... Obrazek



<span style="font-style: italic">Julian- pedalskie imię takie...</span>

z czego? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 maja 2010, o 21:56

ja miałam od razu polskie tłumaczenie i mi jęzor zwisać nie musiał Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 17 maja 2010, o 22:05

<span style="font-weight: bold"><span style="color: indigo">"Vinci"</span></span>, chyba... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 maja 2010, o 22:05

brawo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 maja 2011, o 18:01

Czytam "Pamiętnik", ale kiepsko mi idzie, bo nie kręci mnie kompletnie ta historia. Nudna jakaś taka. Dotarłam do 130 strony, a ona ciągle ciągnie się niczym flaki z olejem. Powiedzcie mi, potem będzie lepiej? Rozkręci się to jakoś, bo naprawdę nie mam żadnej frajdy z czytania.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 2 maja 2011, o 18:11

Medeiro, moja ukochana autorka :hyhy:
Ale z Pamiętnikiem nie miałam jeszcze nie/przyjemności ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 2 maja 2011, o 20:10

cała ta książka jest taka nie bardzo

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 3 maja 2011, o 15:34

tradycyjnie anty dorotkowo pamiętam Pamiętnik przyjemnie :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 maja 2011, o 16:01

Serio Ci się podobała? I czytając naprawdę ani razu nie miałaś ochoty kopnąć w cztery litery szanownej i wnerwiającej na maksa panny Lucy Snow? Bo ja co kilka kartek mamroczę pod nosem mało cenzuralne wyrazy, i to częściej pod swoim adresem niż jej, zastanawiając się dlaczegoż to, na litość boską, jeszcze się tym katuję, zamiast rzucić to w kąt i poszukać czegoś ciekawszego. Ale, nie wiedzieć czemu, wciąż mam nadzieję, że to się jeszcze jakoś rozwinie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 3 maja 2011, o 16:09

serio i to nie pierwszy raz mnie pytasz czy coś mnie nie nudziło albo nie irytowało a ja zaprzeczam i jeszcze się dziwisz :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 maja 2011, o 16:14

Mnie tam panna Snow przyprawia o ból zęba i gdybym była na miejscu Claremonta, to już dawno bym ją udusiła albo utopiła w przydomowym stawie. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 3 maja 2011, o 16:17

jeszcze by tego brakowało, żeby wszyscy to samo lubili :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 19 lipca 2011, o 12:29

Ja skonczylam wlasnie ,,Kochanka nocy'' najlepiej notowana na biblionetce, zastanawiam sie wiec jakie sa te gorzej notowane...
Historyjka dobra, ciekawie poprowadzone, jakas tam tajemnica.
Spoiler:

Ta powiesc przypomina mi te niekonczace sie seriale amerykanskie poczatkow lat 90tych o lekarzach i szpitalach i
Spoiler:

Ogolnie jeszcze cos tej autorki przeczytam, ale nie gdy bede miala cos innego do wyboru. Chyba ze trafilam na srednia jej powiesc...
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 22 lipca 2011, o 14:48

Kochanka nocy, nie kochanek :wink:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lipca 2011, o 22:11

jakoś niedawno skończyłam Słodką tajemnicę i nadal trwam w zdumieniu jak z czegoś tak fajnego można zrobić coś tak głupiego :mur:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 lipca 2011, o 22:14

nawet nie nadgryzłam albowiem jakaś lampka mi się zapalała :wink:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości