•Sol• napisał(a):no tło, ale Lysandrę to on tak słabo traktuje
Choć akcja jego uwolnienia z 3 czy 4 tomu, to był sztos, rety, emocje jak na rybach!
w Imperium Burz zauważyłam że jest trochę inaczej. Od początku dużo się dzieje, czasem akcja jakby usypia ale końcówka jest mega. Oczywiście zaskakująca. Dobrze,że mam kolejne części•Sol• napisał(a):Często jest tak, że pół książki jest okej, z małymi porywami, a potem wchodzi na biało AKCJA. I zamiata, że się nie można oderwać
Właściwie to jakby cecha wszystkich książek Maas
•Sol• napisał(a):Nooo o Dworach było duuużo. Ale nawet na fali można było zostać porwanym przez historię
Szklanego 1 była fajna z tego, co pamiętam, połowa dwójki... Czytałam ją dwa lata ale potem, jak ruszyło, to się nie oderwałam do piątego tomu. A z piątym mam ciągle przygody
I na luzie można czytać bez powtarzania, jakoś tak to jest poprowadzone, że Maas przypomina albo samo się przypomina
właśnie tam takie zrywy troszkę były.kahahaha napisał(a):w Imperium Burz zauważyłam że jest trochę inaczej. Od początku dużo się dzieje, czasem akcja jakby usypia ale końcówka jest mega. Oczywiście zaskakująca. Dobrze,że mam kolejne części
gosiurka napisał(a):Kejti rozumiem. Jeszcze parę książek tak można poczytać, ale teraz jest zalew takich bohaterów, a nawet coraz młodsi są, a co z resztą czytelników, ile można o dzieciach czytać
Cieszę się ,że Maas wydaje serię dla dorosłych, tylko dlaczego tak długo trzeba czekać na ciąg dalszy
•Sol• napisał(a):Ej, ja kocham 2 Dwory bardziej niż 1
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość