Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:14

Teresa Medeiros

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 października 2009, o 14:04

No ale to już zapewne kwestia indywidualna, co komu te nielogiczności jest w stanie przysłonić Obrazek



Ogólnie co do błędów typu niezgranie czasowe, to cóż, jeśli masz aralk betareaderskie oko to wiesz, że zdarza się każdemu, problem tylko w tym, żeby to wyłapać. I tu wychodzi niestety produkcja masowa tych romansów, popatrz tylko, ile niektóre autorki tego wydają, terminy krótkie, redakcja pewnie po łebkach mniej lub bardziej... ) etc etc. Kicha Obrazek



Natomiast nielogiczności na poziomie fabularnym to inna sprawa, i tu jest właśnie ciekawy temat Obrazek Tzn kto jest w stanie co przełknąć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 14:06

tu mi się nasuwa pytanie: jak w takim razie dobierać sobie lektury romansowe?

innego sposobu nie widzę jak zrezygnować z pewnych autorek Obrazek

choć jakbym na ten przykład Putney nie dała szansy po tym zbuku o baronie to byłby błąd mojego życia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 października 2009, o 14:06

Jak jest czym popić:



1. dramtoza

2. porządna śfinia

3.seksy



to się i nielogiczność przełknie z umiarem mniejszym bądź większym

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 października 2009, o 14:07

Jak dla mnie może być bez śfini Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 14:09

ale bez śfini nie byłoby dramatozy Obrazek no chyba ze taka jak w <span style="font-style: italic">Koligacjach</span> Hawksley Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 października 2009, o 14:11

Nie wiem co było u Hawksley, ale nie wmówisz mi, że bez śfini nie ma dramatozy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 14:13

no tej specyficznej sfińskiej to nie ma Obrazek

jest UCZUCIOWA, jak u Christy 'ego od Gaffney



różne dramatozy są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 października 2009, o 14:17

No tak, nie sposób się nie zgodzić, że bez śfini nie ma śfińskiej dramatozy Obrazek I to właśnie ona ci przysłania nielogiczności? Obrazek



(co do wyboru lektur - na pewno inaczej on wygląda u osób, które czytają romanse ' i u tych nadganiających, u tych kupujących i pożyczających z biblioteki, czytających po polsku i w oryginale Obrazek I każdy ma swoje metody Obrazek )

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 października 2009, o 14:18

że tak to ujmę - swój fetysz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 14:20

bo ona to jest jedna wielka nielogiczność i nią się rozkoszuję Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 października 2009, o 14:23

Oraz swój antyfetysz Obrazek



To ja wolę dramatozę uczuciową, to jest właśnie agrestoza. Ale w Mistyfikacji chyba nie ma śfini?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 października 2009, o 14:29

No to najpierw musiałabym przeczytać, aby móc orzec, a że dopiero zaczęłam zaznajamiać się z Medeiros to zaczęłam od Amuletu, który bardzo, ale to bardzo mi się podobał mimo, że świni tu brak

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 14:37

jest i w <span style="font-style: italic">Mistyfikacji</span> i w <span style="font-style: italic">Amulecie</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 października 2009, o 14:42

w <span style="font-style: italic">Amulecie</span>??

Świnia??

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 14:53

a kto dziewczyną pomiatał że oszustka, he? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 października 2009, o 14:59

zaraz pomiatał, głośno swą opinię i obawę wyrażał

przypaliła mu co nieco to się skończyło owa próba umopienia

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 15:08

śfinia i tyle- tylko mała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 października 2009, o 15:09

świnka taka... morska, przytulaśna i kofana

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 15:14

może i kochana ale śfinka, wszystkie cechy jej posiadał, najpierw trochę popomiatał a potem cierpiał okrutnie Obrazek



za to Sterling pomiatał na całego Obrazek ale tez i miał za co Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 października 2009, o 15:18

och ja lubię lubię takich pomiataczy - zamiataczy, więc mówisz, że warto, choćby i dla śfini

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 października 2009, o 15:39

warto warto Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 października 2009, o 15:54

WARTO! U Medeiros to właściwie każdy męski główny bohater ma coś ze śfini, choćby takiej przytulaśnej milutkiej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 26 października 2009, o 20:20

A co to byłby za bohater, gdyby nie miał choć trochę śfinkowatości? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 26 października 2009, o 20:44

Taki też może być całkiem, całkiem. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 26 października 2009, o 21:05

Przykład, proszę Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości