No ale to już zapewne kwestia indywidualna, co komu te nielogiczności jest w stanie przysłonić
Ogólnie co do błędów typu niezgranie czasowe, to cóż, jeśli masz aralk betareaderskie oko to wiesz, że zdarza się każdemu, problem tylko w tym, żeby to wyłapać. I tu wychodzi niestety produkcja masowa tych romansów, popatrz tylko, ile niektóre autorki tego wydają, terminy krótkie, redakcja pewnie po łebkach mniej lub bardziej... ) etc etc. Kicha
Natomiast nielogiczności na poziomie fabularnym to inna sprawa, i tu jest właśnie ciekawy temat
Tzn kto jest w stanie co przełknąć