ROMANSOHOLICZKI

Charlotte Lamb

Obrazek

O Autorce

Charlotte Lamb, właśc. Sheila Ann Mary Coates Holland, ur. 22 grudnia 1937 (w Dagenham, Essex, Anglia) a zm. 8 października 2000 roku (w Isle of Man).

Była żoną Richarda Holland i mieli pięcioro dzieci, w tym zestaw bliźniaków: - Michael Holland, Sarah Holland, Jane Holland, Charlotte Holland i David Holland. Sarah Holland jest również pisarką, poza tym jeszcze aktorką i piosenkarką. Jej druga córka Jane Holland to również pisarka, ale znana też jako Victoria Lamb.

Była znana nie tylko jako Charlotte Lamb, ale również Sheila Coates, Laura Hardy, Sheila Holland, Sheila Lancaster, Victoria Woolf.

Twórczość

Wydane u nas:

Cykl "Zgubne namiętności"

Duma czy pycha?
Na śmierć i życie
Mroczne dziedzictwo
Głód wielkiej miłości
Zaćmienie
Złość miłości szkodzi
Gorąca krew

Seria tematyczna "Nine to Five"

8. Strategia uwodzenia
Seria tematyczna "Wiosenne Romanse"

Nie pozwolę ci odejść

W oryginale:

Jako Charlotte Lamb.

Jako Sheila Coates
Novels

Jako Laura Hardy
Novels

Jako Sheila Holland
Novels

Jako Sheila Lancaster
Novels

Strona www:
charlottelamb.blogspot.com

nie znam

pustka

Ale zapoznać się można

Z tego co wiem, jej książki zostały wydane w Polsce tylko przez Wydawnictwo HQ i podejrzewam, że z tego powodu przez koneserki romansu może być mało znana.

Natomiast ja lubię ją czytać.

Koneserki romansów czytają harlequiny, od nich zaczynały, więc nie widzę powodu/problemu, by zapoznać się z tą autorką

Każda nowa autorka jest mile widziana. Zwłaszcza gdy dobrze pisze.

Polecasz?

Lilia napisał(a):Polecasz?

Bardzo polecam

Np. "Zmienne losy Leonie"

też nie znam...xD

hm, klasyka haeśżet... ale ta klasyczna klasyka

ja też znam, mnie się podobały jej książki ^_^

ale ja tam pamiętam ją tylko z białych harlequinów :wink:

jakoś milo wspominam :wink:

Lilia napisał(a):Koneserki romansów czytają harlequiny, od nich zaczynały, więc nie widzę powodu/problemu, by zapoznać się z tą autorką

A to już zależy. Ja przeczytałam jedynie kilka harlequinów w życiu, ale to pewnie wyjątek od reguły

Znaczy się, niby mogę przeczytać (chociaż ja mam swój własny odpowiednik hq), ale na pewno nie od nich się zaczęło

bo był wybór

Racja. Też nie pomyślałam :mrgreen:

przecież w 91 pod kioskami dochodziło do rozruchów :wink:

Nie pamiętam, chyba byłam na etapie elementarza w tym czasie

tego nie pamiętam, nawet nie pamiętam specjalnego zainteresowania tematem wśród znajomych, to całe zamieszanie HQ przeszło w mojej głowie bez echa :big:

doczytywałaś jeszcze lektury z domowej półki :wink:

wiedźmo, ty mnie nie denerwuj, rąk nie czuję, jestem pod wpływem i ogólnie zła na wszystko i wszystkich :hell_boy:

pamiętam jak się zabieliło w kioskach od HQ i z ręką na sercu nie pamiętam aby ktoś narzekał na brak dostępu, ale to może jeden z niewielu przywilejów stolycy

ot i właśnie :wink:

Wiedźma Ple Ple napisał(a):przecież w 91 pod kioskami dochodziło do rozruchów

Moja mama namiętnie w tych latach HQ kupowała i czytywała. Została mi w spadku kolekcja

mnie też została kolekcja po mamie

ale nie róbmy offa

Lubię jej powieści. Szkoda, że już odeszła

Zmienne losy Leonie mi się podobało

Levanda napisał(a):Lubię jej powieści.

Lavenda, byłam pewna, że znasz i cenisz tę pisarkę.

heheh a skąd wiedziałaś?

Levanda napisał(a):heheh a skąd wiedziałaś?

Oj, poznałam Cię trochę czytając Twoje posty