przez •Sol• » 24 stycznia 2013, o 16:43
50 złotych jeszcze nigdy nie dałam za książkę, ale zbliżałam się do tej granicy, także chyba to też mój górny pułap. Ale raczej staram się za mniej.
No nie wiem czy się ktoś znajdzie. Jeden gość regularnie wrzuca Arenę SEP za blisko 100 zł i nikt nie chce. W tej samej cenie są Włoskie wakacje i też wiszą. Także nic nie wiadomo. Może opuścić do jakiejś kwoty i wtedy pójdzie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
'Nevernight' - Jay Kristoff