Johanna Lindsey

przez **aralk** » 29 grudnia 2012, o 23:42

wredna jesteś, wiesz

a bo to jedną głupotę w swoim życiu czytałam? zniosę i tę, dzielnam wielce

przez **Heidi** » 24 stycznia 2013, o 22:33

Witam, moje kochane po dość długiej przerwie :cheer:

Ostatnio wpadła mi do rąk książka "czuły drań". Książka na mnie zrobiła bardzo duże wrażenie, faktycznie ostatnio trafiam na same szmiry a tutaj taki okaz mi wpadł do rąk. Na prawdę świetnie jest napisane te przezabawne i cięte dialogi normalnie można paść, zresztą o jej wartości świadczy dość wysoka ocena na biblionetce.

Ale ja nie o tym jak tylko pojawił się brat bohaterki War od razu spr czy jest o nim jakiś tom i jest tom 4 Kusicielka, matko dawno się tak ie napaliłam na żadną książkę szybko wlazłam na chomikuj i kupa nie ma jej tam nie ma jej w formacie pdf w całym internecie :wryyy:

Czy ktoś ma może jakąś tajną str skąd można by ją pobrać :smutny:

przez **tajemna** » 24 stycznia 2013, o 22:39

Wysłałam Ci pw.

przez **basik** » 29 stycznia 2013, o 11:46

Skończyłam Prezent, brakujący 6 tom cyklu o Malorych i doszłam do wniosku, że wcale ta książka nie musiała być napisana. Jest tu co prawda opisany romans Cyganki i pierwszego hrabiego, ale wcale mi się on nie podobał, taki mało wciągający, a do tego początek książki, to zebranie całego klanu Malorych, dużo nazwisk i powiązań rodzinnyck (dobrze że jest na początku drzewo genaologiczne, bo inaczej całkiem bym zgłupiała)
Bardzo się rozczarowałam tą książką i oczywiście ceną...34 zł. za 190 kartek :zalamka:

przez **Berenika** » 29 stycznia 2013, o 19:13

To dobrze, że ja zapłaciłam tylko 25,48. Jeszcze nie czytałam, a twoja opinia nie zachęca. :czeka:

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 19:18

Dziewczyny, a ten cykl o rodzinie Malorych to trzeba tak po kolei, czy będzie wielki dramat jak zacznę od 2 tomu?
Pierwszy mam tylko w wersji dwie strony na jednym rzucie a takich na czytniku się nie da czytać.

przez **Berenika** » 29 stycznia 2013, o 19:22

W zasadzie każda historia jest o innej parze z rodzinnego klanu. Kwestią otwartą jest, czy lubisz wiedzieć, jak się skończyła czyjaś historia, zanim przeczytasz książkę. W sumie ja czytałam nie po kolei, bo tak wydawano i nic mi się nie stało

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 19:23

przed przeczytaniem książki na ogół wiem jak się kończy

także będę czytać nie po kolei, dzięki

przez **Berenika** » 29 stycznia 2013, o 19:27

To oczywiste, ale liczba dzieci itp. pozostaje tajemnicą do następnej książki - niektórzy wolą takich rzeczy nie wiedzieć

przez **•Sol•** » 29 stycznia 2013, o 19:43

nie przeszkadza mi taka wiedza

przez **Berenika** » 29 stycznia 2013, o 19:48

Tak się domyślałam

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 marca 2013, o 14:44

Lindsey's golden anniversary 50th novel! #1 New York Times bestselling author Johanna Lindsey presents a passionate novel of hidden identities, family secrets, and love that transcends a fifty-year feud set in the majestic ranchland of 1880s Montana Territory.

Some young ladies marry for money and social standing, a few lucky ones marry for love - but Tiffany Warren is marrying to end a feud. Honoring her mother's promise, Tiffany reluctantly travels west to meet her estranged father and his enemy's eldest son, rancher Hunter Callahan. Once the Warrens and the Callahans are united by marriage, both clans will stop squabbling over a disputed strip of land. In the chaos of a train robbery Tiffany seizes a golden opportunity: By assuming the identity of her father's new housekeeper she can live with the father she never knew and assess his true character, as well as that of the neighboring cowboy to whom she is betrothed. But, too late, Tiffany discovers that the rivalry between the Warrens and the Callahans has escalated when the Callahans steal the Warrens' housekeeper as soon as she steps off the train! Now, Tiffany, who is pretending to be Jennifer Fleming, finds herself living in the enemy camp, under the same roof as her fiancÉ. All too soon she learns her intended is a handsome, sweet talking charmer whom she has to fight off because he can't keep his eyes - or his hands - off Jennifer. After Tiffany's charade is exposed she refuses to marry Hunter to end the feud. As Hunter goes about claiming his rightful bride-to-be, he knows that although he loves two women - proper, elegant Tiffany as well as spunky, passionate Jennifer - he has only one heart to win.

Premiera 11.06.2013

przez **•Sol•** » 4 marca 2013, o 14:46

western Lindsey :bigeyes:

oby tylko wyszło u nas.

przez **tajemna** » 4 marca 2013, o 15:48

A jaka przystojna okładka

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 marca 2013, o 17:48

Prawda?

Szkoda, że z takimi u nas nie wydają...

przez **Desdemona** » 4 marca 2013, o 17:51

...o ...fajna... :missdoubt:

przez **•Sol•** » 4 marca 2013, o 17:58

u nas to będzie ewentualnie jakaś rozdziamdziana białogłowa, albo konik, sianko i panienka jak na Jesteś całym światem

przez **Desdemona** » 4 marca 2013, o 18:00

....fakt, książki Lindsey mają koszmarne okładki w naszym ojczystym języku...blade z dziwnymi postaciami i takie tam...a ta przynajmniej jest całkiem całkiem...słowem...można popatrzeć z zainteresowaniem niejakim... :smile:

przez **•Sol•** » 4 marca 2013, o 18:02

ano można popatrzeć i to z dużym zainteresowaniem nie tylko niejakim

faaaajny facet, tylko mógłby być blondynem :mysli:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 marca 2013, o 18:04

Jakby był blondynem to mógłby się z tłem zlać :mysli:

przez **Desdemona** » 4 marca 2013, o 18:05

...fajny brunet...ciasteczko... :bigeyes:

przez **•Sol•** » 4 marca 2013, o 18:05

ale nie takim świńskim tylko lekko ciemnym. Mam słabość do blondynów.

przez **aralk** » 4 marca 2013, o 18:08

duzzza22 napisał(a):Prawda? Szkoda, że z takimi u nas nie wydają...

Duzzz, dla mnie dobrze, bo bym siedziała i patrzyła zamiast czytać

przez **Desdemona** » 4 marca 2013, o 18:08

...pozostaje nam poczekać z niecierpliwością na ojczystą okładkę...może także będzie na niej jakiś rycerz, który no cóż ...spowoduje iż zawiesimy na niej nieco dłużej wzrok... :mysli:

przez **•Sol•** » 4 marca 2013, o 18:09

a do tego można by zacząć lizać i ślinić okładkę :evillaugh:

fakt w takim wypadku lepsze nasze paszkwilki.

Johanna Lindsey

Kto przegląda forum