Przeczytałam
Prawdziwy skandal i muszę stwierdzić, że książka podobała mi się bardziej niż pierwsza część cyklu. Przede wszystkim postać Sebastiana, głównego bohatera. Czy Wy też miałyście ochotę przytulić go i zapewnić, że wszystko będzie dobrze? Albo nakopać do doopy wszystkim tym hipokrytom na czele z tatusiem Benedicta?
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Wciągnęłam się jak nic. Sebastian to dla mnie fajna odmiana po tych wszystkich cynicznych hulakach i bogatych, znudzonych rozpustą hrabiach różnej maści. Abbigail całkiem zwyczajna dziewczyna, pięknie kochała tego swojego kalekiego bankruta
![big eyes :bigeyes:](./images/smilies/bigeyes.gif)
Z rozpędu chciałam machnąć też historię Penelope i Benedicta, ale okazało się, ze książka wychodzi dopiero za dwa miesiące
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
No nic, poczekamy, bo chyba warto
![wink :wink:](./images/smilies/icon_e_wink.gif)