ROMANSOHOLICZKI

na przecenę można poczatować w Arosie
nie wiem jak sprawa wygląda teraz, ale nadzieję mam
I przeczytam na bank, bardzo lubię Jeffries

mad_line napisał(a):Chciałabym polecić najnowszą książkę Jeffries, http://www.wydawnictwobis.com.pl/product.php?id=1075, to 4. część cyklu o Diablętach, jeśli ktoś lubi styl Jeffries, będzie zadowolony Bohater wzorcowo lata za bohaterką i jest uroczo zazdrosny Póki co cena jest nieciekawa, ale może przed świętami zdarzą się jakieś promocje (taaa na pewno )

na pewno sięgnę po lubię jak facet gania za kobieta

ale muszę trzy wcześniejsze przeczytać

Trzy wcześniejsze mam zakupione w e-booku (przy czy 1. w Amazonie), na czwórkę poczekam. Na razie w e-booku nie ma, może będzie w promocji na Kindle (wyjdzie wtedy niezły patchwork ).

Ktoś mi wytłumaczy o co chodzi z tymi tytułami? Niebezpieczny lord wpisany jest na bbn też jako Niebezpieczny mężczyzna, ale nigdzie nie mogę znaleźć tej wersji

hm.. to dziwne.. tu też pisze "Niebezpieczny mężczyzna."
http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/47949/niebezpieczny-mezczyzna.html

Wygląda na to, że ktoś się pomylił…

Pewnie ktoś przy wprowadzaniu do katalogu księgarni się rypnął przy premierze, a potem osoba wprowadzająca do BBN wzięła po linku cyz pierwszej stronie katalogu nie patrząc na okładkę.
Ale w BBN można zmienić

ja tych diabląt nie czytałam ? chyba nie... przeoczenie

a dobre są dwa tomy pierwsze przynajmniej. Tyle czytałam i tyle mogę polecić z czystym sumieniem.

a czy pokocham jak Lorda?

a skąd mam wiedzieć, skoro Lorda nie znam?
Co prawda hulaki tam są, ale takie przyjazne

to nadrabiaj Lorda ... och Ian

Lord jest lepszy. Ale Diablęta też są OK. Pamiętam pierwszy i trzeci tom, drugi musiałam przeczytać blurba, żeby sobie przypomnieć. Trzeci mnie nieco rozczarował, ale pewnie dlatego, że wiązałam z nim duże nadzieje. Teraz najbardziej cieszę się na piąty.

Diablęta wydają się w porządku. W jedynce fajnie mu się odwdzięczyła za pocałunek

ona do niego strzelała, albo mierzyła z czegoś nie?
czy mieszam?

Nie, walnęła kolanem, co mi bardzo się podobało

aaaa! Ale przy pierwszym spotkaniu nie było tam szabli w ruchu? Albo pistoletu?

Nic takiego sobie nie przypominam, ale czytałam to już jakiś czas temu.

tak samo ja mogę mylić
ale wydaje mi się że ona wparowała do lokalu z szablą albo bronią palną

W sumie możliwe, bo zdaje się poznali się w nietypowych okolicznościach. Sama nawiązywałam do późniejszej sceny, już w jego domu, po spotkaniu z babką bodajże.

też widocznie pomyliłam
też czytałam jakiś czas temu. Ale wiem że ona potulna nie była

I dobrze, bo tych potulnych i głupich na po uszy.

kurcze, chyba zacznę w wolnej chwili...

A przeszła już Ci niechęć do historyków?

ona jest raczej nieokiełznana wręcz

Szuwarku zacznij

no własnie sama nie wiem, szukam na co mam ochotę i odkładam. Historyki dalej lekko zniechęcają ale może może... jakby dobre było. Poza tym na nowa Quick musze się przestawić..
a jeffries jak dotąd jest OK.