Lisa Jackson

przez **Księżycowa Kawa** » 25 stycznia 2014, o 23:50

Te nowe wydaja się być mniej interesujące i jakoś mnie nie wciągają, właściwie na chwilę obecną czuję się zniechęcona.

przez **Papaveryna** » 26 stycznia 2014, o 00:08

To tak jak ja :wink:

przez **Księżycowa Kawa** » 26 stycznia 2014, o 00:13

No cóż, na szczęście są jeszcze inne autorki, które piszą lepiej :wink:

przez **Papaveryna** » 26 stycznia 2014, o 00:15

Oraz pozostają powtóreczki :wink:

Ja sobie planuję upolować te,które kiedyś zrobiły na mnie dobre wrażenie.Tylko zawsze coś innego się trafia

przez **Księżycowa Kawa** » 26 stycznia 2014, o 00:24

A mi odechciało się zbierania tej autorki.

przez **basik** » 26 stycznia 2014, o 22:50

Ronin napisał(a):Pytanko: zaczełam czytac serie New Orleans od Dreszczy, teraz sie zastanawiam czy każda ksiazka jest ze soba jakoś powiazana? Czy powinnam wrócic do czesci pierwszej? :d

Dreszcze i Strach absolutny są ze sobą powiązane, przez stary, zamknięty szpital psychiatryczny i pacjentkę, która tam przed 20-tu laty popełniła samobójstwo.

przez **Księżycowa Kawa** » 26 stycznia 2014, o 22:54

albo zapomniałam, albo nie doczytałam "Strach absolutny" - już sama nie wiem...

przez **Papaveryna** » 26 stycznia 2014, o 22:59

Ja "Strach absolutny" przeczytałam jako pierwszy z tego cyklu.Pamiętam zamotane powiązania,ale wtedy nie przywiązywałam do tego wagi.Ogólnie całkiem mi się podobało :wink:

przez **basik** » 26 stycznia 2014, o 23:02

A ja właśnie robiłam sobie powtórkę, więc jeszcze pamiętam.
Następna w serii Stracone dusze jest powiązana osobą jednego z policjantów (Bentz) i jego córką Kiarą...o niej też już trochę było w Strachu absolutnym.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 stycznia 2014, o 15:48

duzzza22 napisał(a):Very, a zaczaiłaś kto co i jak w końcówce urodzonej, bo ja chodź czytałam dwa razy miałam problemy

Co do Gomez to nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że pani Jackson sięga po takie skojarzenia, że dość mocno jest związana z nowinkami To ona wplata przecież CSI i Kości gdzieś między wiersze Zresztą Black Eyed Peas tyż gdzieś było(nie wiem czy w urodzonej akurat)

Przeczytałam 4 i 5 tom Nowego Orleanu no i muszę przyznać, że nie dziwne, że to pamiętałam Tyle, że mam jeden rozjazd...

Spoiler:

Jak Kristi jest spokrewniona z Abby? Kristi miała matkę Jennifer i Ojca Księdza Jamesa... Abby matkę Faith, a ojca męża Faith czy mi umknęło gdzieś, że on jej ojcem nie był? No, a Eve miała ojca księdza Jamesa, a matkę Faith... Więc z Kristi przez ojca spokrewniona, a przez matkę z Abby... To jak spokrewnione są Abby z Kristi, skoro Kristi w pewnym momencie mówi o Abby jak o przyrodniej siostrze

Basiku to może ty mi odpowiesz na spoiler?

przez **basik** » 29 stycznia 2014, o 22:52

Duzz ja już pogubiłam się w tych skomplikowanych pokrewieństwach :zalamka:

....

Spoiler:

?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 stycznia 2014, o 19:28

To znaczy?

Spoiler:

przez **basik** » 30 stycznia 2014, o 22:36

no właśnie, a dziewczynka...też chyba przeżyła i została adoptowana....może to jest to pokrewieństwo :mysli:

, bo mnie się to już całkiem poplątało

Strona WWW · przez **Duzzz** » 31 stycznia 2014, o 17:18

Ale

Spoiler:

przez **basik** » 31 stycznia 2014, o 23:50

no to teraz już nic z tego nie wiem :zalamka:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 1 lutego 2014, o 01:49

Matko ja też :ohlala:

przez **klarek** » 1 lutego 2014, o 18:54

i chyba dlatego zarzuciłam Jackson

przez **Księżycowa Kawa** » 2 lutego 2014, o 17:18

Jackson powinna nieco przystopować...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 lutego 2014, o 20:18

Albo może przestać oglądać opery mydlane, np. "Modę na sukces" :mrgreen:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 grudnia 2015, o 16:48

In this explosive new thriller, #1 New York Times bestselling author Lisa Jackson delves into the deep bond between two sisters and their shared dream that becomes a harrowing nightmare of madness, hatred and jealousy…

Cassie Kramer and her younger sister, Allie, learned the hazards of fame long ago. Together, they’d survived the horror of a crazed fan who nearly killed their mother, former Hollywood actress Jenna Hughes. Still, Cassie moved to L.A., urging Allie to follow. As a team, they’d take the town by storm. But Allie, finally free of small-town Oregon, and just that little bit more beautiful, also proved to be more talented—and driven. Where Cassie got bit parts, Allie rose to stardom. But now her body double has been shot on the set of her latest movie—and Allie is missing.

Police discover that the last call to Allie’s phone came from Cassie, though she has no recollection of making it. Instead of looking like a concerned relative, Cassie is starting to look like a suspect—the jealous sister who finally grew sick of playing a supporting role. As the tabloids go into a frenzy, Cassie ends up on a Portland psych ward. Is she just imagining the sinister figure who comes to her bedside, whispering about Allie—a visitor of whom there is no record? Is someone trying to help—or drive her mad?

Convinced she’s the only one who can find Allie, Cassie checks herself out of the hospital. But a sudden slew of macabre murders— each victim masked with a likeness of a member of Cassie’s family—makes Cassie fear for her safety and her sanity. The only way to end the nightmare is to find out what really happened to Allie. And with each discovery, Cassie realizes that no one can be trusted to keep her safe—least of all herself…

Premiera: 29.12.2015

przez **Janka** » 1 marca 2016, o 23:49

Zaczęłam czytać "Śmierć na raty", ale widzę, że to jest tom 2 cyklu San Francisco.
Trzeba najpierw przeczytać "Bez pamięci"?

przez **giovanna** » 2 marca 2016, o 12:01

Bardzo ją lubię, ale tylko starsze książki. Ostatnie chyba trzy to była porażka. Poza tym chyba Amber już z niej zrezygnował.

przez **Janka** » 8 marca 2016, o 01:36

"Śmierć na raty" sprawia mi kłopot, bo nie wiem, jak ją ocenić. Z jednej strony, bardzo mi się podobała. Czytałam z wielką przyjemnością. Ale z drugiej, było tam kilka ważnych elementów, które mogły wypaść lepiej.
Np. natłok psychoz i innych chorób psychicznych. Możliwe nawet, że są takie porąbane rodziny, ale jak dla mnie pani Jackson nie opisała tego wiarygodnie. Za dużo, za mocno, za dziwnie.
Albo budowanie napięcia: pięknie szło cały czas, tylko odrobinkę za szybko dowiedzieliśmy się czegoś, co powinno zostać odkryte dopiero w punkcie kulminacyjnym.
Zawartość romansu w romansie też pozostawia wiele do życzenia. Ilości są tak śladowe, że lupa by się przydała.
No i końcówka: miało wypaść bardzo dramatycznie, a wypadło jak babci za luźna szczęka. Zachowanie bohaterów nie trzymało się kupy. Jedyną normalną, bo przewidywalną osobą, okazała się psycholka. A główni bohaterowie o mały włos dali by się powystrzelać jak kaczki.
Z rzeczy, które mi się w książce podobały, najlepsze było chyba to, jak bardzo płynnie była napisana. I logicznie, mimo wszystko.
Super było wprowadzenie wielkiego zamętu z podejrzanymi. Czytelnik wiedział, że główną podejrzaną jest kobieta i że należy do dalszych znajomych głównej bohaterki. A pań, które odpowiadałyby temu opisowi, była cała galeria. Niektóre z nich miały jakąś cechę wspólną z morderczynią, ale wcale nie było mi łatwo zdobyć pewności. Prawie do samiutkiego końca miałam dwie kandydatki.
Dużo lepiej poszło mi z panem, który był współodpowiedzialny za pasmo morderstw. Jego zgadłam szybciutko. Jedyne, czego nie wiedziałam, to to, czy wspólnik w ogóle istnieje, bo mógł być jedynie wytworem chorego umysłu psychopatki.
W sumie książka jest udana, trzyma dobrze w napięciu, lekko się czyta, mimo makabry w treści i zawiera trochę niespodzianek.

przez **Papaveryna** » 8 marca 2016, o 02:41

Nie czytałam tego. Nie wiem czy przypadkiem nie chciałam, ale zobaczyłam, że narracja jest pierwszoosobowa, a wtedy nie lubiłam takiej.
Chyba, że z czymś mylę. Jaka tu była narracja, Janko?
Pierwszego tomu też nie czytałam.

W ogóle mam chęć na starsze książki Jackson. One są chyba mocniej romansowe. Jednak od jakiegoś czasu w tak 'zawrotnym tempie' czytam, że na samych chęciach się zazwyczaj kończy

przez **Janka** » 8 marca 2016, o 03:29

Narracja jest w trzeciej osobie, ale są maleńkie wstawki monologów osoby leżącej w komie, która myśli, że przeżyje, ale słyszy, że lekarze chcą ją odłączyć od aparatury. Od takiej wstawki książka się zaczyna. To miało służyć wpuszczeniu nas w kanał, żebyśmy myślały, że ktoś inny umiera i ktoś inny jest winny, niż się okazało.
W tej chwili jestem w połowie "Mściwości" i tu jest wycięty dokładnie ten sam numer. Cała książka jest w trzeciej osobie, ale są małe wstawki przestępcy w pierwszej osobie.

Lisa Jackson

Kto przegląda forum