Strona 1 z 402

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Lucy
Ja mam do was wielką prośbę . [img:3fdxf00b]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:3fdxf00b] Mianowicie kupiłam na jesieni zeszłego roku buty , chodziłam w nich dosłownie parę razy ,ponieważ co wychodziłam obcierałam sobie pięty. Tam gdzie jest przeszycie skóra jest strasznie sztywna .Próbowałam już jakiegoś specyfiku w spraju do zmiękczania i nic. Piętki do przylepienia też nie pomogły , jeszcze bardziej obtarłam piętę . Czym mogę jeszcze je spryskać ,żeby ta skóra w końcu zrobiła się miękka? [img:3fdxf00b]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_down.gif[/img:3fdxf00b]

PostNapisane: 1 stycznia 1970, o 02:00
przez Annette
Zmocz buty i załóż. Pochodź w nich z 2h. Dopasują się do nogi [img:24be2uef]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_msn-wink.gif[/img:24be2uef]

Ciucholandia

PostNapisane: 26 października 2007, o 18:32
przez Kat
Czyli to, co lubimy nosić, co pasuje do jakiej okazji, jakie kolory do jakiej karnacji, jakie ubrania do jakiej sylwetki, co założyć na dane spotkanie ,randka, kolacja, sylwester> Jednym słowem wszystko o ciuchach, modzie i dodatkach Obrazek

PostNapisane: 27 października 2007, o 03:44
przez Gość
Kat-chyba ciucholandia:D

A tak poza tym, uwazam,ze kobieta o ciemnych wlosach wyglada swietnie w zielonym,czerwonym,fiolecie i intensywnych barwach:)A blondynkom np bardzo fajnie w turkusach(brunetki tez bajer), w rozach kazdego odcieniu,w czerni klasycznej,bial raczej bym odradzala,chyba,ze sa swietnie opalone:)

Uwielbiam tez wszelka gre dodatkami:)Torebki,paski,naszyjniki,bizuteria w ogolnosci, i buuuuuuuuuuty:)To jest raj dla moich oczu:DMam kilkadziesiat par butow i ciagle kolekcje powiekszam:)Tu dodam,ze moim zdaniem nawet delikatny obcasik dodaje kobiecie seksapilu,nikt nie kaze chodzic na wyszokich szpilach,ale taki slupek nawet 3cm juz cos daje,a 6 czy 8 jest pelnym wypasikiem:)Noge wyszczupli,podniesie glowe,bo bedziemy sie czuly bardziej pewne siebie:)Na mnie tak dzialaja obcasy:D Aaaa i uwazam,ze bardzo niedoceniane przez kobiety sa kapelusze:)Najlepiej takie na meski styl...to tez moja pasja,wierzcie mi dziewczyny-taki dodatek zwraca uwage:)i jest stylowy:)

Pozdrowki:)

PostNapisane: 27 października 2007, o 17:37
przez pinksss
a ja lubię ciuszki z Greenpointa Obrazek

PostNapisane: 27 października 2007, o 17:39
przez Kat
juz poprawialm Obrazek przepraszam Obrazek to przez pospiech

PostNapisane: 29 października 2007, o 12:57
przez jola
a ja lubię wszystko w czym jest mi wygodnie - nienawidzę jak coś mnie uwiera

PostNapisane: 29 października 2007, o 14:49
przez Gość
Ja tam niestety za bardzo lubię ciuszki i biżuterię, szczególnie kolczyki. Niestety, bo potem do końca miesiąca chleb i woda;) A co do kolorów, to kiedyś sobie zaszalałam i poszłam do wizażystki i dostałam paletę swoich kolorów i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że generalnie mogę nosić wiele kolorów, które uważałam za zakazane, kwestia jest tylko odcieni i tego czy są to barwy chłodne czy ciepłe.

PostNapisane: 29 października 2007, o 16:43
przez Kat
co do bizuterii - to tez mam slabosc... szczegolnie do srebra, bo zloto to nie na moja kieszen...



a co do kolorow - to tez lubie rozne barwy. szczegolnie ostatnio mam fiola na punkcie brazu Obrazek



a co do ubran ogolnie, to tez lubie takie, w ktorych jest mi wygodnie. Najczesciej wiec sa to spodnie, bo jakos nie lubi spodnic <przez te cholerne rajstopy... wrrrr... co zaloze pare, to od razu mi sie oczko zrobi i to takie, ze sa do wyrzucenia Obrazek> a najbardziej lubie dresy Obrazek szkoda tylko, ze minely fanastyczne czasy, kiedy mozna bylo chodzic w dresach po ulicy i nie wygladalas jak dziwolog i nikt nie wyzywal cie od dresiarzy... Obrazek

PostNapisane: 29 października 2007, o 16:47
przez jola
Kat masz rację dres is the best, a rajstopy gryzą - błe

PostNapisane: 29 października 2007, o 16:49
przez Gość
Zgadzam się co do dresów i rajstop! pończochy też odpadają bo zawsze mam wrażenie, że je zgubię, a po za tym co to będzie jak mi wiatr spódnicę podwieje, he he! :twisted:

PostNapisane: 29 października 2007, o 21:34
przez Fringilla
Lala201 - kapelusze są suuuper Obrazek

PostNapisane: 31 października 2007, o 18:12
przez Gość
Fringilla-no jasna sprawa:)Wlasnie niedawno kupilam kolejny:DMaz mnie zabije,ale co ja poradze:DJestem prawie bezradna wobec tej pasji:D

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 01:37
przez Kat
to ja bym tak mogla kupowac torebki i bizuterie <zwlaszcza kolczyki lub wisiorki albo pierscionki> normlanie jak mnie cos najdzie, to biedny moj portfel...

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 02:00
przez kaska
jak najwygoniej, ulubione kolory to czern, brazy, pomarancze, zielenie. Rozu, fioletu, blekitu (oprocz jeansow) nie znajdziecie w mojej szafie. spodnie, bluzy, swetry, adidasy. zamiast torebki najlepiej jakis wygony plecak lub pojemna torba. jedyna bizuteria to kolczyki, "uniwesalne" zeby do kazdego storju pasowaly.

i jest jeszcze druga szafa. tam przechowuje stroje "na specjalne okazje". generalnie uwielbiam kupowac elegancje sukienki, delikatne, seksowne "male czarne", dlugie suknie balowe z gorsetami. mam tego wszsytkiego ze 20 szt. roznych kolorow i form. wiesz se w szafie, miesiacami, czasem latami czekajac na okazje, niektore nawet jeszcze nie noszone... do kazdej kolia, lancuszek wisiorek, branzoletka, kolczyki, torebki, buty... wszelkiego rodzaju dodatki...

troche to chyba dziwne, jak w koncu ktoras wyciagne, to ludzi nie wierza ze to ta sama osoba co w zawsze w wytartych jensach chodzi, wiecznie gdzies smarem umazanych:p

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 02:17
przez Hebe
A ja buty. Tego lata się hamowałam i w lecie kupiłam tylko trzy pary klapek Obrazek ale potrafiłam bardziej zaszaleć (miałam chrapkę jeszcze na dwie pary, ale powiedziałam sobie stanowcze nie)

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:44
przez Jane
Boziu czy ja jestem jedyna, która nie trawi zakupów ciuchów? Mnie po prostu cholerka bierze jak mam coś mierzyć i w ogóle. Zakupy tak jeśli kupuje coś dla innych Obrazek



Popieram zdanie o wygodzie dresów... Do tego dorzucę jeszcze mój zdezelowany podkoszulek z HNC, który już swoje przeżył. Choc nie powiem (piszę) zdarzają się i chwilę, kiedy chce byc elegancka i wtedy z szafy wyciągam czarne spodnie w kancik, albo spódnicę sięgającą mi do połowy łydki ( jeszcze mamina, ale uwielbiam ją, bo jest świetna i w idealnym stanie).



A jeśli chodzi o dopasowanie koloru stroju do karnacji to jestem noga.... Nie wiem co do mnie pasuje, a co nie... Obrazek Wie któraś jak z tymi kolorami jest dokladnie?

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:46
przez jola
nie wiem jak z kolorami ale pocieszą Cię - ja też nie lubię zakupów, chyba że kupuję coś dla mojego malucha - dziecięce ciuszki są śliczne

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:49
przez Kat
alee bardzo drogie...

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:50
przez Jane
Uwielbiam oglądac dziecięce ciuszki. Są rozkoszneeeee Obrazek Choć wolę nie zerkać na metki z ceną i te bajońskie sumy wypisane na nich...

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:52
przez jola
fakt ceny są straszne, ale na szczęście istnieją sklepy z fajnymi przecenami np. C&A, idzie fajne ciuszki kupić naprawdę tanio

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:54
przez Jane
Trzeba będzie zapamiętać Obrazek Ale najpierw musiałabym poszukać kandydata na tatusia... Obrazek Obrazek Obrazek



A wracając do tematu to czy lubicie kontrastowe lub nietypowe zestawianie ciuchów np róż i czerwień? Odważyłybyście się na takie?

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:56
przez jola
nie znoszę różu! czerwień jeszcze może być ale nie jaskrawa raczej przybrudzona

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:58
przez Jane
Ostatnio widziałam i słyszałam... Chyba na pokazie Zienia, że takie połączenie jest bardzo modne... Ale mnie np. przeraża...

PostNapisane: 1 listopada 2007, o 20:59
przez jola
mnie też!