Ja właśnie też poskąpiłam, kupiłam kolosa za 180 zł. Okazał się strasznie niepraktyczny. Półki są za małe, pełno tam dupereli. A dla Gilberta drapak służy do spania, drzemania i oglądania tv.
On nie skacze, nie szaleje po meblach.
Ojciec mi go trochę przerobił, dokręcił półkę z drugiego drapaka, ale wygląda to koszmarnie. Do tego obicie jest strasznie pozaciągane, zmechacone i brudne.
No i zbieramy na ten m11, ale powolutku to idzie. Bo G. traci dużo kasy u weta.
Dzisiaj też jedziemy.
Aha, u tych producentów może sobie wszystko indywidualnie ustalić. Mogą ci coś dołożyć, odjąć, powiększyć półki. Itd. Ja planuję poprosić aby z tej rozety z jednej strony ucięli brzeg bo G. tam nie wskoczy. Ma za wysoki rant.