Nie jest źle, troszkę narzekam, ale tak naprawdę cieszę się z tych maluszków
Dorotka napisał(a):Duzz, może trzeba zrobić im coś w rodzaju kojca, z którego nie będą mogły się wydostać?
No i ponawiam pytanie - czy wiadomo już, który z nich to mr Darcy?
Też nad tym myśleliśmy, ale obawiam się, że tu może mieć trudności z dostaniem się Buba.
Na razie mamy duży transporter. On ma na górze klapę więc możemy spokojnie go zostawić otwartego by Buba mogła wskakiwać i wyskakiwać.
Nie wiem czy Buba by z nimi wytrzymała całą noc
Przepraszam, uciekł mi jeden post
Panem Darcy jest maluch z bielszym pyszczkiem, nie ma takiego bardzo rudego/złotego odcienia jest bardziej biały[pewnie po pradziadku]
Tylko, że on przykładem i zachowaniem nie grzeszy
Rozrabia, wyłazi z koszyka, terroryzuj rodzeństwo, a w szczególności jest niedobry dla siostrzyczek
Zaczynają na siebie warczeć i podgryzać się.
W poniedziałek będę dzwonić do weta, bo muszę umówić je na pierwsze szczepienie, ale też i jechać kontrolnie z Bubą. Więc będzie w tygodniu zabawa
Matko, a jak leją
Zmieniam im dwa razy dziennie posłanie [rano i na wieczór]
Dobrze też, że zawczasu kupiłam maty treningowe
Edit: Dziś się opalają