Teraz jest 23 listopada 2024, o 23:56

Ciucholandia

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 30 września 2011, o 11:20

Przypomniałyście mi , że ja też już od jakiegoś czasu zabieram się do uprzątnięcia szafy , ale jak na razie słabo mi to idzie :smutny:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 30 września 2011, o 11:26

ja raczej uprzątam na bierząco bo jak nic denerwują mnie rzeczy, które zawalają półki bezsensu :]
tyle, że czasami okazuje się za jakiś czas, że to wyrzucone/oddane mogło się przydać ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 września 2011, o 11:34

Ja ostatnio żałowałam spódnicy, którą mi mama uszyła ładnych parę lat temu i która już była za mała, ale miałam nadzieję, że może, może, tym bardziej, że w bluzkę z tego samego materiału szytą tylko trochę później, się zmieściłam, ale nigdzie nie mogłam jej znaleźć, więc myślałam, że już komuś oddana została, a tutaj ostatnio mama robi porządki w materiałach i co? Moja spódnica z rozciętym paskiem i poszerzona ile się dało na szwie leży między nimi :P co prawda nawet po maksymalnym poszerzeniu ciągle jest za mała, ale znalazł się i kawałek tego materiału, więc mi mama obiecała, że wszyje klina i w ten sposób poszerzy :lol:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 września 2011, o 11:42

Robię czystkę w szafie raz na jakiś czas, a i tak mam wrażenie, że nic nie ubywa...
A ostatnio poszłam sobie zrobić nowe zdjęcie do dowodu w bluzce z liceum :zawstydzony:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 30 września 2011, o 13:01

zimą udaje mi się wbijać w spódnice które szyłam jeszcze w czasach panieńskich, czyli pewnie około 20 lat temu :hyhy:
ale fakt, że były okresy kiedy mogły tylko leżeć i czekać na lepsze czasy, a tak w sumie to nie wiem czy wbiję się w nie w tym roku :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 30 września 2011, o 15:14

Agrest napisał(a):Robię czystkę w szafie raz na jakiś czas, a i tak mam wrażenie, że nic nie ubywa...



Mam tak samo!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 30 września 2011, o 16:43

U mnie problem ma troszkę inny wymiar. Bardzo przywiązuję się do rzeczy i jest mi ich zwyczajnie szkoda. Zwłaszcza, gdy wiążą się z jakimiś wspomnieniami. Do dziś mam sukienkę, w której nie chodziłam przez kilka lat, mimo iż była na mnie dobra. Po prostu przypominała mi pewną randkę i bolesne rozstanie z jednym takim facetem. Ostatnio już nie boli i postanowiłam kiecce dać drugą szansę (jak w "Elizabethtown" :hyhy: ), wygrzebując ją ze sterty innych ubrań. A sukienka jest śliczna - biała w czerwone róże.
Większość osób, które ma ten problem co ja, chodzi ciagle w tym samym, a reszta zalega. Ja odkładam po praniu ciuch na sam spód i biorę następny z wierzchu - w ten sposób co chwila chodzę w czymś innym. Mimo to, chyba jednak powinnam się pozbyć rzeczy, w które już się nie mieszczę. Z drugiej jednak strony, jak je widzę, motywują mnie do zmiany aktualnego stanu, czyli krótko mówiąc - do zrzucenia kilku kilogramów.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 30 września 2011, o 17:29

Ja mam np jakoś w mózgu zakodowane, że często ubieram coś w czym byłam, gdy zdarzyło się coś miłego. Kiedyś chodziłam do dentysty w tym samym zestawie, bo za pierwszym razem nic nie bolało ;) Może to taka chęć odtworzenia czegoś ze szczegółami?
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 30 września 2011, o 17:59

Ciekawa teoria. :]
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 30 września 2011, o 18:02

Lepsza mi nie przychodzi do głowy :wink:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 30 września 2011, o 19:46

Wszystko ok , jeśli się sprawdza :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 2 października 2011, o 20:38

Po sprzątnięciu szafy odkryłam na nowo kilka ciuchów :wink: Znalazły się dzianinowe spódnice, koszule i inne drobiazgi :wink:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 2 października 2011, o 20:50

Levanda napisał(a):Ja mam np jakoś w mózgu zakodowane, że często ubieram coś w czym byłam, gdy zdarzyło się coś miłego. Kiedyś chodziłam do dentysty w tym samym zestawie, bo za pierwszym razem nic nie bolało ;) Może to taka chęć odtworzenia czegoś ze szczegółami?

ja miałam podobnie wprawdzie nie z ubraniami a z jedzeniem... jak tylko w liceum w dniu lekcji francuskiego jadłam twarożek ze szczypiorkiem jednej firmy, byłam pytana... do tej pory nie kupuję tej marki....

a co do odkrytych ponownie rzeczy.... znalazłam u siostry torebkę naszej babci... ma chyba z 15 lat, ale na ten sezon pasuje idealnie, a że nie jest zniszczona... :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 2 października 2011, o 20:57

Ja zostawiam te ciuchy aż siorka przejrzy, a potem resztę out!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 2 października 2011, o 21:20

czyli ogólnie przyjęta norma... ja kiedyś nawet parę bluz i swetrów ojcu wcisnęła, żeby chłopak miał w czym na spacery chodzić :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 2 października 2011, o 21:25

Nu, wszystko się przyda ;) Ja mam tam do wyrzucenia taki ładny komplet, który nigdy nie był noszony, a nie pasuje na nikogo w rodzinie. Problemy to mały rozmiar: S lub nawet XS.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 2 października 2011, o 21:55

wrzuć na allegro... ja tak często robię...

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 2 października 2011, o 22:01

Może tak zrobię :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 2 października 2011, o 22:17

przynajmniej człowiek tak do końca nie jest stratny... sama muszę parę rzeczy wrzucić...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 5 października 2011, o 19:28

Dokonałam przed chwilą epokowego odkrycia... w mojej torebce, która ostatnimi czasy zrobiła się koszmarnie ciężka [a torebka jest nieduża - 18cm na 18cm, ale ma dużo przeróżnych schowków i kieszonek]. Postanowiłam więc pozbyć się niepotrzebnych rzeczy, które tam noszę. Przejrzałam ją uważnie, wcześniej opróżniwszy ją całkowicie [czego nie robiłam już od lata] i w małej kieszonce odkryłam niewielkie około dwucentymetrowe nacięcie. A tam głęboko pod podszewką znalazłam dwie garście monet, które staram się zawsze mieć do wózka w supermarketach [po zakupach wrzucam tam złotówki, albo dwuzłotówki] . Po przeliczeniu okazało się, że dźwigałam tak aż 121,25zł. :hyhy: Fajne takie niespodzianki, nie wyobrażacie sobie nawet jaką miałam radochę. :D Zastanawiam się właśnie na co je przepuścić. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 5 października 2011, o 19:34

:hahaha: No ładnie, takie niespodzianki każdy lubi :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 października 2011, o 19:48

Nie dziwota, że taka ciężka była :rotfl:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 października 2011, o 19:50

ja też bym tak chciała :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 5 października 2011, o 19:52

Buahahahhahaa :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: Masakra! I nie zorientowałaś się wcześniej?!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 października 2011, o 20:03

:rotfl: no to nieźle..xD
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości