U mnie wygląda to troszkę inaczej. Ja na początku zasypuję owoce cukrem, a następnie otrzymany sok dzielę na nalewkę i taki do picia do herbaty na przeziębienie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Malin już nie zalewam alkoholem tylko przerabiam do jakiegoś ciasta
W tym roku ponownie ruszyłam z produkcją nalewek. Jak mogę pić to czemu nie
![hihi :hihi:](./images/smilies/hihi.gif)
Obecnie mam nastawione soki z czarnej porzeczki, czerwonej porzeczki, malin i śliwek. Jeszcze mam jagody, ale tu nie będzie nalewki będzie tylko działanie zdrowotne
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Truskawek w tym roku nie robiłam i nie robię, bo mam jeszcze 3 litry nalewki z przed hmm 3 może 4 lat
![hihi :hihi:](./images/smilies/hihi.gif)
Miło jest znaleźć takie znaleziska. Sprzątałam piwniczkę i odkryłam zachomikowane złoża alkoholowe
![hihi :hihi:](./images/smilies/hihi.gif)