Strona 193 z 197

PostNapisane: 9 maja 2019, o 14:51
przez Janka
Ogólnie nie przepadam za ciastami i ciastkami, które były pieczone. Wyjątek robię tylko dla tortów, ale nie byłabym w stanie zjeść całego tortu na raz, więc nie opłaca się dla mnie go piec.
Mój rejon polowań to głównie czekolada, bita śmietana oraz przeróżne wafelki i wafelkowe batoniki, których raczej nikt nie wyrabia sam w domu.

A propos wafelków, czy ktoś wie w jakim celu produkowane są torciki wedlowskie? Zastanawiam się już od jakiegoś czasu i sama nie wymyśliłam. Za duże by zjeść całe na raz, niewygodne by jeść po kawałku lub na spółkę z kimś innym i w sumie nie wiem, o co w tym chodzi.

PostNapisane: 9 maja 2019, o 15:23
przez Dorotka
Ja tam nie mam dylematów z torcikami wedlowskimi. Pożeram je na raz, albo na kilka razy, nie mam z tym problemu.

PostNapisane: 9 maja 2019, o 15:27
przez Janka
Na raz? Dwa tysiące kalorii. Podziwiam.
Kiedyś mogłam tak też, ale z wiekiem mi przeszło. Teraz muszę skromniej sobie je dawkować i przeplatać słodycze jakimiś śledziami, inaczej jest mi za słodko.

PostNapisane: 6 lipca 2019, o 16:01
przez Lilia ❀
Ktoś reflektuje? :hyhy:

Biszkopt z czereśniami i truskawkami

PostNapisane: 6 lipca 2019, o 18:07
przez Karina32
Poproszę :drool:

PostNapisane: 6 lipca 2019, o 18:20
przez Lucy
i ja :bigeyes:

PostNapisane: 6 lipca 2019, o 21:31
przez Dorotka
Ja też chętnie się załapię. :mrgreen:

PostNapisane: 8 lipca 2019, o 09:45
przez giovanna
Takie zdjęcia powinnybyć zabronione :drool: ;)

PostNapisane: 8 lipca 2019, o 20:33
przez Księżycowa Kawa
Chętnie bym się załapała :-D

PostNapisane: 12 października 2019, o 22:31
przez Janka
Właśnie w tym momencie robią mi się faworki. Pierwsze w tym roku.
W ubiegłym roku miałm je raz w miesiącu, a w tym roku jakoś produkcja stanęła w miejscu.
Zamiast faworków, z wyrobów ciastopodobnych, jadałam głównie makaroniki i mini torciki.

PostNapisane: 12 października 2019, o 22:34
przez •Sol•
jakby mi się robiły to też bym chciała. Ale jakbym miała robić to ochota odchodzi. Rok temu na faworkach prawie skręciłam nadgarstek więc... Poczekam jak ktoś mi zrobi :D

Jutro planuję za to Monkey Bread. Cynamonowa pyszotka :drool:

PostNapisane: 12 października 2019, o 22:39
przez Janka
Jakbym miała je zrobić sama, to bym pewnie wolała zjeść czekoladę.

Z cynamonem mam problem, ale chyba nie ja jedna. Cynamon jest mocno kontrowersyjny.

PostNapisane: 12 października 2019, o 22:53
przez •Sol•
U mnie lenistwo idzie krok dalej - jakbym miała do wyboru robić albo nie jeść żadnego słodkiego, nie jadłabym słodkiego :hihi:
Nie dam się prędko w nie wrobić.

Oj kocham cynamon. Jakieś 2 albo 3 lata temu miałam taką zimę, że nawet herbata była cynamonowa. Kawa też. Wszystko co się dało, zawierało cynamon.
Ale wiem, nie każdy musi lubić :D

PostNapisane: 12 października 2019, o 23:18
przez Janka
Z cynamonem chyba jest tak, że albo się go kocha, albo nienawidzi, a najmniej jest takich osób, którym jest on obojętny.

PostNapisane: 14 października 2019, o 11:04
przez Duzzz
Kocham cynamon miłością wielką :-D Owsianka z jabłkiem i cynamonem :drool:

PostNapisane: 14 października 2019, o 11:24
przez giovanna
Nie cierpię cynamonu.

PostNapisane: 14 października 2019, o 11:52
przez •Sol•
czyli jednak dwa obozy. Bardzo tak i bardzo nie :hihi:

PostNapisane: 14 października 2019, o 14:11
przez Janka
Mnie drażni i smak, i zapach cynamonu. Niedawno byłam gdzieś poczęstowana ciasteczkiem z cynamonem, jestem dorosła, więc połknęłam i nie plułam na wszystkie strony, ale łatwe to nie było.

PostNapisane: 14 października 2019, o 14:45
przez •Sol•
kiedyś były gumy Big Red. Cynamonowe tak, że wykręcało ryj. Kochałam je, ale żadna moja koleżanka nie chciała nawet słyszeć o poczęstowaniu się :D

PostNapisane: 14 października 2019, o 19:31
przez giovanna
A wiesz, że te gumy mi nawet podchodziły, nie czułam tam cynamonu. To te takie piekące?

PostNapisane: 14 października 2019, o 19:33
przez •Sol•
Tak! :D
One były mega cynamonowe ale i słodkie. Ciekawe, że nie wyczuwałaś tam cynamonu :D

PostNapisane: 14 października 2019, o 19:35
przez giovanna
Coś z moim smakiem nie tak w takim razie, pamiętam, że były słodkie i piekące :hihi: , ale to było dawno temu.

PostNapisane: 14 października 2019, o 19:50
przez •Sol•
Troszkę :D
Ale najważniejsze, że coś cynamonowego Ci smakowało :D

Dawno, w LO byłam jak już zniknęły, a 10 lat minęło od matury i to z hakiem ;)

PostNapisane: 14 października 2019, o 20:30
przez giovanna
To chyba jedyna rzecz z cynamonem która mi smakowała.

PostNapisane: 15 października 2019, o 02:57
przez Antenka
Ja bardzo lubię cynamon ale te gumy czy też tic taki cynamonowe są ble i nigdy mi nie smakowały.