Teraz jest 23 listopada 2024, o 04:50

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 marca 2017, o 13:34

no też właśnie mango z Kringla mi się marzy ale nie mam odwagi...
Mango Peach Salsa z YC jest super ale to nie to samo ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 14 marca 2017, o 11:47

Wczoraj odpaliłam Candy Corn i jestem na tak. Zapach jest słodki, ale nie duszący czy mdlący. Zdecydowanie czuć wanilię (czego się niespodziewałam) i coś jeszcze w tle, ale nie jestem w stanie określić co ;)
To jakaś limitowana edycja, więc gdybym później chciała kupić kolejny, może być ciężko z dostępnością.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2017, o 12:06

Alias a tak z ciekawości - czuć tam kukurydzę? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 14 marca 2017, o 12:18

Nie, ale raczej nie powinno.
Candy corn to rodzaj cukierków, a nazwają się tak dlatego, że dodawany jest do nich syrop kukurydziany, który jest słodki ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2017, o 12:25

aaa widzisz to ja to ciągle z kukurydzą kojarzyłam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 14 marca 2017, o 12:45

Uwielbiam świeczki zapachowe. Są bardzo klimatyczne ;) Od jakiegoś czasu moją uwagę zwróciły świeczki z wosku pszczelego. Można je zrobić samemu. Kupiłam więc węzę pszczelą (w plastrach), ale na razie trzymam ją z myślą o zrobieniu jakieś ziołowej maści ;) Tak czy inaczej, te świeczki woskowe nie tylko pachną miodowo, ale mają też dużo właściwości zdrowotnych :).

Jutrzenka :roll: :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 marca 2017, o 02:36

Very,paliłaś już Meadow Showers?
Z czym ci się kojarzy? :hyhy:

https://kosmetykizameryki.pl/producent/busy-bee-candles mieliście do czynienia z tymi woskami? widziałam filmik na stylizacjach i zachwalali.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 16 marca 2017, o 09:26

Joakar tutaj pisała o jednym z tych wosków: viewtopic.php?p=1108726#p1108726 :)

Lucy napisał(a):Very,paliłaś już Meadow Showers?
Z czym ci się kojarzy? :hyhy:

Ej, weź, właśnie jakoś uruchomiłam swój kominek :P Wrzuciłam troszkę i jak dla mnie pachnie bardzo ładnie :-D Ten zapach kojarzy mi się szamponem, ale nie z takim wąchanym prosto z butli, tylko bardziej z zapachem, który utrzymuje się na włosach [wiem, że brzmi to bezsensownie]. I to raczej jakiś dziecięcy szampon, albo ogólnie kosmetyki dziecięce.
Ale dość szybko traci intensywność i dalej pachnie już tak bezpłciowo :yeahrite:

joakar4 napisał(a):Zapaliłam też Cherry Blossom z tej wiosennej kolekcji YC, i o ile na sucho pachnie ładnie, tak po zapaleniu jest bardzo intensywny, słodki i duszący.

Dla mnie też jest on jakiś taki 'za bardzo'. Irytował mnie.
Ostatnio edytowano 16 marca 2017, o 09:40 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2017, o 09:38

Te Busy Bee musiało mocno zainwestować w reklamę, bo widziałam takie filmiki na 3 kanałach.
Sama się skusiłam po jednym z nich. :yeahrite:






Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 marca 2017, o 11:32

widocznie te Busy Bee samo w sobie się nie broni i muszą kombinować :P

ja na razie jakoś mam przerwę od wosków. Ochota na palenie by była ale nie mam w swoim magicznym pudle niczego co by mnie skusiło
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 16 marca 2017, o 12:06

Obejrzałam sobie ten pierwszy filmik. Ta lampka-podgrzewacz mnie zainteresowała ;)

Recenzenci powinni lepiej sie przygotować. Te produkty nie są z Anglii :roll:
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 marca 2017, o 12:50

To chyba sobie daruje te z Busy Bee :yeahrite:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 marca 2017, o 12:58

Lucy a Ty próbowałaś coś z Goose Creeka? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 marca 2017, o 13:25

miałam coś słodkiego i coś na święta
muszę poszukać,czy coś już pisałam o nich :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 17 marca 2017, o 20:32

Dziewczyny, ma/miała któraś z was wosk YC Cranberry Pear. Jeżeli nie, to polecam. Ja kupiłam dość dawno, ale dopiero teraz odpaliłam. Zapach jest bardzo przyjemny. Delikatny, słodki, ale zdecydowanie nie jest przesłodzony. Taki w sam raz. Ja wyczuwam truskawkę, mimo, że w składzie jej nie ma :lol:
Nie jest szczególnie trwały... ale trochę u mnie poleżał, więc może w tym problem ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 marca 2017, o 12:24

Lucy, pytałam bo jestem osobiście zakochana ;)

Alias, ciekawe i dobrze że mówisz - polegając tylko na zimnym zapachu bym nie kupiła a miałam kilka razy w ręku.
a lubię owocowe zapachy ;) na zimno znów dla mnie daje syropem dla dzieci ale skoro tak dam szansę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 marca 2017, o 13:58

Sol,miałam kawałki tych dwóch.
https://www.pachnacawanna.pl/pl/p/Wosk- ... andle/1362
https://www.pachnacawanna.pl/pl/p/Wosk- ... andle/1559

Ten ciasteczkowy na początku mi się podobał,ale po drugim zapaleniu powalił mnie słodkością :ermm: dużo tego wszystkiego.
Drugi jest w porządku,paliłam w Boże Narodzenie. Bardzo leśny i taki typowo świąteczny zapach.

Na pewno nie mogę powiedzieć,że są moimi ulubieńcami.Mam wrażenie,że za dużo tam jest różnych składników.Jestem fanką minimum trzech,jeżeli jest ich więcej,to zazwyczaj połowy nie czuć,a cała mieszanka jest za ciężka. :bezradny: Ale jak będzie jakaś okazja kupić próbki,to może skorzystam. :lol:

****************************************************

Orange Splash - soczysta pomarańcza? Nie dla mnie :] chyba raczej zgniła pomarańcz.Zapach strasznie mało wyczuwalny i po prostu nie dla mojego nosa. Co innego Spiced Orange,który jest o niebo lepszy.

Passion Fruit Martini - czyli połączenie marakui, mango i pomarańczy.Ja tam czuje wyłącznie mango,a wiecie,że nie lubię go w woskach i kosmetykach. Myślałam,że będzie do wąchania jakiś wystrzałowy drink,a tu klops.

Beach Walk -wyczuwalne aromaty: sól morska, piżm, mandarynka oraz kwiat pomarańczy.
http://www.goodies.pl/108-thickbox_defa ... h-walk.jpg
Zapach strasznie perfumowy i czuję tylko piżmo i troszkę soli :bezradny: kompletnie żadnych owoców.Moim ulubieńcem nie zostanie,taki sobie średniak.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 marca 2017, o 12:47

Lucy więc spróbuj Strawberry Jam z GC - jeden składnik - truskawki ;)
albo gruszkowy, to samo ;)

ten leśny z choinką wąchałam, mega był ;)
Lucy napisał(a):Passion Fruit Martini - czyli połączenie marakui, mango i pomarańczy.Ja tam czuje wyłącznie mango,a wiecie,że nie lubię go w woskach i kosmetykach. Myślałam,że będzie do wąchania jakiś wystrzałowy drink,a tu klops.
jakby to było mango dla mnie to byłoby ok. Na moj nos to taki owocowy wstrętny syrop dla dzieci.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 marca 2017, o 21:39

A wąchałaś jakieś inne świąteczne woski z Goose Creeka? Chodzi mi głównie o te:

https://www.pachnacawanna.pl/pl/p/Wosk- ... andle/1573
https://www.pachnacawanna.pl/pl/p/Firef ... andle/2594
https://www.pachnacawanna.pl/pl/p/Wosk- ... ndle-/1555

mam zamiar kupić sobie jakiś na święta (gdzie tam jeszcze),ale troszkę się boję.Strasznie intesnywne są ,a nie chciałabym zabulić za coś,co będzie do d**y.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 marca 2017, o 22:57

niestety nie bo jak byłam w tym sklepie to byli akurat przed dostawą...
ale może za tydzień się wybierzemy na wąchanie, bo tak by wypadało jakoś na świeże zaopatrzenie sklepu. Jak będą jakieś świąteczne Bożonarodzeniowe teraz to wąchnę i dam Ci znać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 marca 2017, o 23:29

będę wdzięczna Obrazek
HOLIDAY EMBERS ci pasował ,więc wiesz o co mi chodzi :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 26 marca 2017, o 22:28

A mnie się chyba jakoś znudziło woskowanie :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 26 marca 2017, o 22:52

Najwidoczniej potrzebujesz przerwy ;)
Okres jesienno-zimowy bardziej sprzyja woskowaniu niż wiosenno-letni.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 26 marca 2017, o 23:12

To na pewno :)
Ostatnio coraz ciężej mi było trafić zapachy 'pod siebie'. A poza tym coś się zaczęło jakiś czas temu dziać z moim kominkiem. Miałam kupić nowy, lepszy, ale co i rusz coś wypadało i nie kupiłam.
Stwierdziłam, że wezmę na razie jakiś tańszy i wczoraj kupiłam w Dom i Ogród fioletowy kominek-sówkę. Jest dość niska i nie wiem czy by się wosk w niej nie przypalał. W każdym razie spodobała mi się na tyle, że postawiłam ją na nowym regale jako figurkę i szkoda mi ją brudzić woskiem :evillaugh:
Ostatnio edytowano 27 marca 2017, o 10:53 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 27 marca 2017, o 07:37

Też ostatnio przystopowałam z woskowaniem. Chyba faktycznie słoneczna pogoda temu nie sprzyja. Dodatkowo kazdy, który ostatnio zapalę okazuje się śmierdzielem. W sobotę zapaliłam sobie świeczkę Fresh air z Kringla, na sucho pachniała śliczne, niestety po zapaleniu zapach był tak intensywny, że rozbolała mnie głowa i zgasiłam. Wczoraj odpaliłam malinowy YC i to samo. Dałam kawałeczek i nie dało się wysiedzieć w pokoju. :zalamka:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości