Jestem ciekawa Twoich nowości, Lucy
Ja jakiś czas temu byłam w Dom i Ogród i spotkałam tam woski, które wcześniej zamawiałam internetowo
Nieco tańsze były i mogłam sobie powąchać, co bardzo ułatwiło sprawę. Przykładowo
Deszczowy Dzień, który sobie zamówiłam ostatnio przez internet tak walił wodą kolońską, że nie dało się żyć. Moja mama wąchnęła go 'na sucho' i ból głowy na resztę wieczoru miała gwarantowany
Kompletnie nie tego się spodziewałam. Miałam ochotę jeszcze na
Koniec Tęczy, ale gdy udało mi się go trafić na żywo, byłam cała szczęśliwa, że jednak nie zamówiłam. Oczywiście również męska perfuma na pierwszym planie. Może nie taka intensywna, ale i tak ble.
Ostatecznie wzięłam trzy, które wydały mi się najładniejsze:
http://aromastore.pl/aroma-house/114-wo ... ranie.htmlhttp://aromastore.pl/aroma-house/117-wo ... wiaty.htmlhttp://aromastore.pl/aroma-house/120-wo ... welna.htmlAle, szczerze mówiąc, nie jestem jakoś mocno zachwycona
Ciepła Bawełna jest moim zdaniem dość podobna do Yankowego
Soft Blanket, ale ma dodatkowo jakąś taką roślinną (?) nutę, która mnie wkurza.
Czyste Pranie wyróżnia się na plus, ponieważ w przeciwieństwie do tych proszkowych z Yankee, nie zasmradza całego pomieszczenia mydlinami. Ale ten zapach też ma w sobie coś, co z czasem zaczyna nieco działać na nerwy.
Słodkich Kwiatów w sumie jeszcze tak dobrze nie paliłam, ale okazały się nieco ciężkawe...
Z przetestowanych wosków Aroma House dla mnie bezkonkurencyjny jest
Czarny Kokos i chyba przy nim pozostanę
Mają mi jeszcze przyjść cztery woski z Yankee. Zobaczymy, co to będzie
•Sol• napisał(a): czasem ładny na zimno rozwija się beznadziejnie
tak jak to moje Martini. Na zimno i średnio ciepło super, a na gorąco taki mdły syrop dla dzieci
To owocowe Martini? Też je mam i także uważam, że 'na sucho' pachnie zachęcająco, a po odpaleniu robi się dziadowskie i drażniące. Musiałam szybko gasić i się zraziłam.