Strona 151 z 154

PostNapisane: 25 czerwca 2021, o 14:23
przez •Sol•
Podroby prócz wątróbki na chrupko to zło!
Mój M. szaleje za czarniną, a ja na sam dźwięk tej nazwy mam dreszcze :P

PostNapisane: 25 czerwca 2021, o 19:39
przez Duzzz
Ja nie znoszę wątróbki. Od dziecka. Kiedyś jeszcze jak mama próbowała mnie przekabacić to dawała mi cebulkę z sosem do ziemniaków, a teraz nawet tego nie tknę :P

Inne podroby nie ma problemu :P

Chodź obecnie to mięsa nie jem, sporadycznie raczej się zdarza :evillaugh:

PostNapisane: 26 czerwca 2021, o 10:06
przez Karina32
U mnie w domu jadło się wątróbkę ze smażonymi ćwiartkami jabłek. Mniam :-D

PostNapisane: 26 czerwca 2021, o 12:07
przez gosiurka
Tego się w Niemczech nauczyłam. Najpierw było fuj, a potem :still_dreaming:

PostNapisane: 26 czerwca 2021, o 23:26
przez Janka
Karina32 napisał(a):U mnie w domu jadło się wątróbkę ze smażonymi ćwiartkami jabłek. Mniam :-D

Gdy jemy wątróbkę, to mój F. dorzuca do smażonej cebuli odrobinkę jabłka. Potem musi bardzo uważać przy nakładaniu, by nie wpadło nic z jabłka na mój talerz, bo takie przestępstwo mogłoby się skończyć moim wdowieństwem.
Ostatnim razem, jak jedliśmy watróbkę, to mój F. dołożył sobie roboty i się bawił w oddzielne patelnie, bo dla siebie miał watróbkę drobiową, dla mnie wieprzową i dla siebie cebulę z jabłkiem, a dla mnie oddzielnie bez.

PostNapisane: 27 czerwca 2021, o 12:18
przez gosiurka
Co za poświęcenie :smile: Ja bym zjadła obie :evillaugh:

PostNapisane: 2 lipca 2021, o 09:54
przez kahahaha
Nie, nie żadnych podrobów i mięsa ..... fasolka szparagowa z masłem :bigeyes: i bób :mrgreen:

PostNapisane: 2 lipca 2021, o 12:33
przez Lucy
Ale mi zrobiłaś smaka z tą fasolką :mrgreen: Przejdę się jeszcze dziś do Biedronki, tam jakaś promocja jest.

PostNapisane: 3 lipca 2021, o 19:41
przez Lucy
okres się zbliża :evillaugh:

Obrazek

PostNapisane: 4 lipca 2021, o 22:54
przez Janka
Lucy, smacznego.

PostNapisane: 5 lipca 2021, o 08:47
przez kahahaha
Lucy :hihi: smacznego :)

PostNapisane: 7 lipca 2021, o 18:44
przez Księżycowa Kawa

PostNapisane: 7 lipca 2021, o 22:29
przez Lucy
kahahaha napisał(a):Lucy :hihi: smacznego :)
Janka napisał(a):Lucy, smacznego.


A dziękuję, pyszne było. :P

PostNapisane: 17 lipca 2021, o 12:59
przez Lucy
Miałam straszną ochotę na fasolkę z jajkiem. :look_down:

Obrazek

PostNapisane: 17 lipca 2021, o 14:07
przez Dorotka
Mniam, fasolka szparagowa - kocham ją po prostu, ale w te koszmarne upały najlepiej mi wchodzi makaron z białym serem i musem truskawkowym.

PostNapisane: 17 lipca 2021, o 20:54
przez Księżycowa Kawa
Nic, tylko zjeść, tak dobrze wygląda.

Za mną jeszcze chodzi Leczo z fasolką szparagową i Gruzińska sałatka z fasolką szparagowa

PostNapisane: 17 lipca 2021, o 22:43
przez ewa.p
Ja ostatnio robię sobie chłodniki z ogórków albo gazpacho, ale to tylko dla siebie. Rodzinką nie je tego co ja bo brak mięsa ich boli... I tak np. dziś dla nich zapiekanka ziemniaczana a dla mnie kotleciki z kalafiora. Dodatkowo poświęcił am chwilę na zrobienie i zamrożeniepierogów ze szpinakiem...

PostNapisane: 25 lipca 2021, o 19:01
przez ewa.p
wczoraj,specjalnie na poczęstunek(nasze koło gospodyń prezentowało stół z tradycyjnym wiejskim jedzeniem,koniecznie regionalnym) upiekłam takie cudo.Miało byc z tradycyjnego przepisu i było(przepis liczy ponad 100 lat)

PostNapisane: 26 lipca 2021, o 09:33
przez gosiurka
Ooooo to drożdżowe ciasto? Fajnie wygląda :) Swoją drogą, robią niezłe wyzwania :wink:

PostNapisane: 26 lipca 2021, o 11:18
przez Dorotka
Wygląda apetycznie. Co to za cudo?

PostNapisane: 26 lipca 2021, o 16:27
przez Fringilla
A można przepis? :hyhy:

PostNapisane: 28 lipca 2021, o 19:13
przez ewa.p
to jest kołacz małopolski ,rzeczywiście drożdżowy.

Frin,pewnie

! litr mleka podgrzać,wkruszyć do niego 5 dk drożdży ,dodać 1 kg mąki i poczekać aż wyrośnie.Gdy podwoi swoja objętość dodać 3/4 szklani cukru,5 jajek , roztopiona margarynę(25 deko) i tyle mąki ,żeby ciasto można było wyrabiać(prawie drugi kg mąki mi tu wszedł).Odstawić do wyrośnięcia pod przykryciem.Przełożyć na formę,na środku zrobić włębienie.Do tego wgłębienia dać ser twarogowy tłusty,wymieszany do smaku z cukrem waniliowym lub cynamonem i śmietaną(ja akurat dałam jogurt grecki i też było ok)..Ciasto posmarować rozmąconym jajkiem i posypać wierzch czarnuszka lub makiem.Piec w 180 stopniach około 40-50 minut.
Ja piekam na basze,która jest w wyposażeniu kuchenki,do czego innego mi sie nie zmieściło,ale ciasto mozna tez podzieić i upiec w zwykych blachach.

PostNapisane: 28 lipca 2021, o 19:17
przez ewa.p
gosiurka napisał(a):Ooooo to drożdżowe ciasto? Fajnie wygląda :) Swoją drogą, robią niezłe wyzwania :wink:

jako Koło chciałyśmy sie trochę wyróżnić,na festynie wystawiało swoje stoiska jeszcze dwa inne koła z sąsiednich wiosek i nie chciałyśmy takich samych ekspozycjitym bardziej że jedno z nich miało podobny pomysł jak my.A że miał być upał,więc nie bawiłyśmy się w placki z masami czy galaretką,któe na pewno by nie przetrwały...

Mój kołacz ,oprócz tego że z serem podawałyśmy z dżemami domowej roboty.Do wyboru był z czeronej porzeczki i dyniowo-pomarańczowy.

PostNapisane: 28 lipca 2021, o 20:33
przez Fringilla
Dzięki :D
2kg mąki... to jaka plusminus średnica wyszła?
A z ciekawości: czym przykrywasz do wyrosnięcia?

PostNapisane: 28 lipca 2021, o 20:55
przez gosiurka
Porzeczka :bigeyes: :dribble: :dribble: