Teraz jest 23 listopada 2024, o 00:49

Ciasta, placki, babki i inne słodkości

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 grudnia 2008, o 23:48

ach, wspomnienia Obrazek

u mnie do dziś funkcjonują kryzys-nie-kryzys Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 6 stycznia 2009, o 20:37

<span style="font-size: 18px; line-height: normal">Tort orzechowy</span>



Przygotowanie: 1,5h, dla 10 osób



CIASTO:



* 30 dag mielonych orzechów włoskich

* 2 łyżeczki proszku do pieczenia

* sok z cytryny

* 8 jajek

* 30 dag cukru



MASA:



* 25 dag masła

* szklanka cukru

* 10 dag gorzkiej czekolady

* 10 dag mielonych orzechów włoskich

* opakowanie cukru waniliowego

* 50 ml rumu



DO PRZEŁOŻENIA:



* 10 dag pokruszonych bez



DEKORACJA:



* orzechy włoskie

* parzone migdały

* gotowa polewa czekoladowa

* 10 dag gorzkiej czekolady



Orzechy wymieszaj z proszkiem do pieczenia i sokiem z cytryny. Jajka rozbij, oddziel żółtka od białek. Żółtka utrzyj z cukrem, białka ubij na sztywno. Żółtka, białka i orzechy delikatnie wymieszaj, wylej do natłuszczonej tortownicy. Piecz ok. 50 min w temp. 180°C. MASA: Masło utrzyj z cukrem, startą czekoladą, mielonymi orzechami, cukrem waniliowym i rumem. Wstaw do lodówki na 1 godz. Zimne ciasto przetnij na 2 placki. Jeden posmaruj połową masy, posyp bezami, posmaruj resztą masy i przykryj drugim plackiem. Tort oblej gotową polewą czekoladową, boki udekoruj połówkami orzechów, wierzch startą czekoladą i migdałami.



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 stycznia 2009, o 22:02

Ło matko i córko, jakie pyszności !!! Pożarłabym to w całości. Natychmiast. A potem nie zmieściłabym się w spodnie, bo to koszmarna bomba kaloryczna. Ale dla takiego tortu byłoby warto.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 6 stycznia 2009, o 22:06

Coś mi mówiło, że tak powiesz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 12 stycznia 2009, o 15:14

<span style="font-size: 18px; line-height: normal"> Internauci polecają ruchacze Obrazek</span>



<span style="font-weight: bold">Karnawałowe róże</span>



"Babcia robiła je przez cały karnawał, ale również na imieniny, święta, imprezy szkolne czy też spotkania koła gospodyń wiejskich, do którego należała. Różami zachwycała się cała okolica. Róże robiła potem moja mama, a teraz robię je ja." – pisze Iwona Mściwojewska z Białegostoku.



To jej przepis:



2 szklanki mąki

4 żółtka

3 łyżki kwaśnej śmietany

1 łyżka octu

1 łyżka masła

szczypta soli

tłuszcz do smażenia

cukier puder i powidła z róży do dekoracji



Mąkę posiekać na stolnicy z masłem i pozostałymi składnikami. Długo wyrabiać na jednolite ciasto , podzielić na części ,rozwałkować najlepiej na stole posypanym lekko mąką na duży cieniutki placek, wykrawać spodkiem od filiżanki, szklanką i małym kieliszkiem trzy rodzaje kół. Następnie należy je ponacinać i połączyć na środku od największego do najmniejszego. Można je skleić białkiem lub dobrze przycisnąć palcem.



Róże smażyć na głębokim tłuszczu, najlepiej smalcu, aż uzyskają złocisty kolor. Gotowe posypać cukrem pudrem, a do środka włożyć łyżeczkę konfitury z róży lub marmolady.Do rozgrzanego tłuszczu babcia zawsze rzucała plasterki ziemniaka, aby róże "nie piły" tłuszczu. Do ciasta nie daje się cukru, żeby róże się nie przypalały. Poza tym po posypaniu cukrem pudrem i tak są słodkie.

Obrazek



<span style="font-weight: bold"> Ruchacze </span>



"Mam w swoich zbiorach przepis pochodzący z kuchni mojej prababci i babci.



To przepyszne racuszki zwane humorystycznie przez mojego dziadka ruchaczami. Bardzo mało osób pamięta tę potrawę pod taką nazwą, a przygotowuje ją się niezwykle prosto" – pisze Julita Łątka z Koronówka. A oto jak zrobić ruchacze:



2 szklanki mąki

4 dkg drożdży

niepełną szklankę ciepłego mleka

2 łyżki cukru

1 jajko

3 łyżki śmietany

4 duże jabłka



W dużej misie rozrobić rozczyn z drożdży i cukru, zalać ciepłym mlekiem i odstawić na 15 min. Następnie dodać resztę składników i dokładnie wymieszać do uzyskania lekkiej, równomiernej konsystencji. Do masy zetrzeć na tarce jabłka (najlepiej na dużych oczkach). Miskę odstawić w ciepłe miejsce - babcia radziła otulić ręcznikiem i włożyć pod pierzynkę. Czekać około godziny aż ciasto wyrośnie - w języku babci i dziadka: "wygaruje". Nabierać ciasto łyżką i smażyć na rozgrzanym tłuszczu małe placuszki.

Obrazek



<span style="font-weight: bold">Szybki chruścik</span>



"Moja babcia zamiast tradycyjnych faworków często robiła tzw szybki chruścik" – zdradza internautka Ewa. Chruścik rzeczywiście jest wyjątkowo szybki, a poza tym dziecinnie prosty do wykonania.



3 jaja

80 g maki

3/4 szklanki mleka

cukier waniliowy

cukier puder do posypania

tłuszcz do smażenia



Żółtka rozrobić z mąką dolewając mleka. Ciasto powinno mieć konsystencję śmietany. Z białek ubić pianę, dodać do niej cukier waniliowy i całość delikatnie wmieszać do ciasta. Ciasto wlewać przez lejek na gorący tłuszcz tworząc esy-floresy. Złociste chruściki osączyć z tłuszczu i posypać cukrem pudrem. Smacznego

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 12 stycznia 2009, o 16:39

Jejku, od samego patrzenia przybywa centymetrów w talii. Obrazek

 

Post przez Jesc » 12 stycznia 2009, o 17:46

Do kazdej ucieranej babki. do keksow i innych ciast z bakaliami.Mozna tez posypyeac na wierzch ciasta, wtedy sie ladnie przypiekaja.

Smacznego

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 12 stycznia 2009, o 17:53

Mama posypała sernik tymi płatkami razem z wiórkami kokosowymi. było co chrupać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 stycznia 2009, o 01:20

hm, chyba tylko panieńskich, bo cos za bardzo kastracją to... smakuje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 29 stycznia 2009, o 01:21

Haha, jak ktoś marzy o kastracji to można poćwiczyć najpierw na torcie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 stycznia 2009, o 01:26

I kto tu świntuszy, Lorelei? Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 29 stycznia 2009, o 01:34

Ja Obrazek Lubię sobie czasem poświntuszyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 stycznia 2009, o 01:40

Jakiś przepis na ciasto? Żebym nie widziała tu offa...

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 29 stycznia 2009, o 01:42

Ja mogę jakiś dać... Tylko nie dziś, bo musiałabym trochę w zbiorach od mamuśki pokopać Obrazek Tego jest dosyć sporo, a ja siedzę w tej chwili nad kulturą Rosji i tak nie bardzo mam czas kopać po zeszytach Obrazek Coś jutro zaproponuje Obrazek W sensie przepisik Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 stycznia 2009, o 01:44

W ramach przeprosin za off topa zamieszczam przepis na przepyszne ciasto:



<span style="font-weight: bold">AMBASADOR</span>



2-3 biszkopty upieczone, w zależności czy z galaretką, czy bez.



Biszkopt:



4 jajka

4 łyżki mąki

4 łyżki cukru

1 łyżeczka czubata proszku do pieczenia



Białka ubić na pianę do sztywności, dodać stopniowo cukier, żółtka, ubijając, na koniec dodać mąkę i proszek, lekko wymieszać. Piec aż odstanie od brzegów foremki, na dosyć ostrym ogniu około 15-20 min.



Krem:



6 żółtek

35 dag cukru

7 dag mąki ziemniaczanej

1 i pół szklanki mleka

1 cukier waniliowy

2 szklanki mleka



Masa:

krem i:

czekolada,

2-3 łyżki kakao

ananasy w puszcze



Rozrobić na zimno składniki – bardzo ważne dawać w następującej kolejności:1 i pół szklanki mleka, żółtka i mieszać, dać cukier, mąkę i cukier waniliowy, rozbijać trzepaczką. Wlać to na gotujące się 2 szklanki mleka, cały czas mieszając, aż masa zacznie bulgotać jak budyń. Odstawić do wystygnięcia, od czasu do czasu mieszając, żeby się nie zrobiła skorupka na wierzchu.

Utrzeć 2 kostki margaryny (Kasia), dodając po odrobinie wystudzony krem. Masa ma być puszysta. Podzielić ją na pół. Do jednej połowy dodać 2-3 łyżki kakao i pokrojoną czekoladę. Do drugiej pokrojone ananasy.



Z biszkoptów ściągnąć wierzchnią skórkę, żeby masa nie odpadała. Na biszkopt dać masę ciemną, potem biszkopt, masę jasną i albo trzeci biszkopt na wierzch (nie ściągać skórki), albo galaretkę z owocami.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 29 stycznia 2009, o 19:08

Ciekawe ciasto i prawie wszytkie składniki mam w domu... To muszą być ananasy?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 stycznia 2009, o 19:24

No raczej tak, nie bardzo sobie wyobrażam to ciasto z innymi owocami.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 29 stycznia 2009, o 20:37

Ja chyba jutro zrobię to ciasto.

Narobiłaś mi smaku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 29 stycznia 2009, o 21:04

mniaaaaaaaaaam... za taki przepis offa wybaczam Obrazek

a czy mozna byc leniwym i kupic gotowe spody biszkoptowe??



i co to znaczy zdjac wierzchnia skorke??

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 stycznia 2009, o 21:08

Można, ale wiadomo, że najlepsze są biszkopty pieczone domowym sposobem.

Kat - zdjąć wierzchnią skórkę znaczy, że jak pieczesz w domu biszkopt to zawsze ma taką właśnie skórkę na wierzchu. Trzeba ją lekko odksrobać albo ściagnąć, bo jesli tego nie zrobisz i nałożysz na tę skórkę masę, to może się zdarzyć, że ta masa się będzie oddzielała od reszty ciasta - krótko mówiąc masa zamiast ściśle trzymać się biszkopta odejdzie wraz ze skórką. Ambasador wymaga trochę zachodu, ale efekt jest wspaniały.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 29 stycznia 2009, o 21:50

Kurcze, jak to czytam to mam ochotę zaraz się wziąć do roboty...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 29 stycznia 2009, o 22:12

ja mam ochote zjesc... robic mi sie nie chce Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 stycznia 2009, o 23:54

Kat, uwierz, to ciasto zasługuje na trochę wysiłku. Wspaniałe. Moje ulubione. U mnie w domu obowiązkowo jest na każdą większą uroczystosć robione. Pycha. Aż sama nabrałam ochoty na zrobienie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 30 stycznia 2009, o 00:08

To jak zrobisz to czujemy się zaproszone Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 30 stycznia 2009, o 00:34

Wyślę Ci kawałek pocztą Lorelei. Najlepiej mailem Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości