Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:48

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 lutego 2017, o 01:48

Pierwszy raz, kiedy zapaliłam Baby Powder, to bardzo mi się podobał, a za drugim mnie zdenerwował. Mam nadzieję, że jednak będzie mi się znowu podobał.

Lucy napisał(a): ale u innej osoby kupiłam Meadow Showers :wesoły:
http://www.makelifeperfect.pl/2015/03/m ... enzja.html

Daj znać jak będzie pachnieć :)
Ja bym chyba miała co do niego obawy :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 lutego 2017, o 01:54

Ja się jeszcze zastanawiam, czy jest sens kupowania Baby Powder. Bo może lepiej kupić zwykłą zasypkę dla niemowląt i sobie wąchać, jak najdzie mnie ochota.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 lutego 2017, o 02:56

Zasypka inaczej moim zdaniem pachnie. Choć pewnie różne są zasypki :P
Ten wosk dla mnie ma zapach babskiego dezodorantu do pach :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 lutego 2017, o 03:32

Zasypki prawdopodobnie różnie pachną w zależności od firmy.
Mam w domu strasznie starą zasypkę, która pachnie dokładnie jak "Baby Powder" z Yankee. Ona jest z sieci drogerii "Schlecker", która już od lat nie istnieje, bo zbankrutowała. To była konkurencja do "dm" i "Rosmann". Każda z sieci drogerii ma swoją serię niefirmowych produktów do pielęgnacji niemowląt i właśnie "Schlecker" miała puder dziecięcy o zapachu pudru z Yankee.
Zasypka z "dm" pachnie całkiem inaczej, brzydziej (wiem, bo ją też mam w domu i sprawdziłam).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 lutego 2017, o 05:07

Ja miałam Rossmannową i jeszcze chyba z Johnson's Baby i on pachniały podobnie do siebie, ale inaczej niż Baby Powder :)
Ale widać, że są też inaczej pachnące :)
Podpaliłam go jakiś czas temu i dziś mnie nie zdenerwował :cheer: Wtedy był chyba po prostu 'taki' dzień. Albo nawaliłam jakoś za dużo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 lutego 2017, o 05:42

Też ostatnio palilam w kominku. Wolę świeczki, nawet dużo bardziej wolę świeczki, ale przez czytanie Waszych postów naszła mnie ochota.
Dokończyłam dawno nadpoczętą wanilię. Dziś umyłam kominek i wreszcie mogę zacząć palić mój jedyny wosk z Yankee, czyli Amber Moon.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 lutego 2017, o 10:51


Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 11:16

:bigeyes:
ciekawe czy będzie wosk :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 lutego 2017, o 12:23

Chyba nie bo to limitowana świeczka z 2013r. Podobno w Polsce rozszedł się jak świeże bułeczki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 13:02

kuuurde... Wcale mnie to nie dziwi
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 lutego 2017, o 15:25

Wypatrzyłam na allegro kilka starszych wosków. Niektóre mnie kuszą, ale boję się, że mogą już być stare. Myślicie, że to możliwe?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 15:37

czy ja wiem... W sumie ja mam kilka takich starszych (z ostatniego zamówienia) ale nie wydaje mi się żeby im to szkodziło.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 lutego 2017, o 15:42

Ja się nacięłam w sklepie Candle Room. Kupiłam jakieś woski z limitowanych serii, jak przyszły to wyglądały na stare i prawie nie pachniały.
Jeszcze przemyślę zakup. :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 15:48

te moje mają lekko żółtą folię. Znaczy malinowy miał. Ale powiem Ci że pachniał normalnie ;)
może kwestia tego jak przechowywane.

rety teraz będę miała ból zadka przez ten koci zapach...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 lutego 2017, o 16:01

A mnie on nie kusi. Tzn nalepkę ma cudną, ale ktoś napisał o zapachu, że przypomina stary dom babci. I jakoś mnie to nie zachwyciło.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 16:05

no właśnie nalepka :P i mnie strasznie zapach ciekawi - chciałabym chociaż powąchać, pewnie by mnie szybko wyleczyło wtedy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lutego 2017, o 16:23

Wosk Hot Chocolate jest po prostu zabójczy :dies: Jest strasznie intensywny i sztuczny.Nie ma nic wspólnego z gorącą czekoladą w zimowe dni :yeahrite: Miałam wrażenie,że wącham jakieś tanie kakao.Wystarczył kawałek i zaśmierdziało w całym mieszkaniu.Masakra :ohlala:

Cranberry Pear - wosk w porządku,ale nie zachęcił mnie do kupna go.Czuć coś owocowego,tylko nie bardzo jest to gruszka. To tylko zdanie mojego nosa.Wyczuwam natomiast żurawinę i zapach dość długo utrzymuje się z powietrzu ,ale się nie zakochałam.

Za kawałeczki wiadomo komu dziękuję :przytul:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 16:28

Cranberry Pear wąchałam na zimno w sklepie i fakt żurawinę czuć tam pięknie, ale gruszki ni huhu.
Wolę z owocowych Berry Trifle - to mój hit z owocków ;) potem jest Mango Peach Salsa ;) póki co, mam jeszcze coś w zapasie niepalonego.
Pink Grapefruit jest ok, ale nie urywa. Malinowy też spoko. Malinowy paliłam mając zapchany nos więc muszę dać drugą szansę.

Ale Lucy z tą czekoladą to mnie wyhamowałaś bo byłam napalona okrutnie ;) teraz widzę że koniecznie muszę powąchać przed kupnem ewentualnym ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lutego 2017, o 18:27

Może i ci się spodoba jeżeli lubisz takie ostre zapachy. :niepewny:

Teraz palę LAKE SUNSET i normalnie :dribble: To śmieszne,ale przypomniały mi się wakacje w Łebie na których byliśmy z siostrą.Te zapachy,które wdychaliśmy z okna wieczorem ...
Pachnie jakoś magicznie i świeżo.Czuję ananas z czymś nieuchwytnym dla mnie.Normalnie bomba :bigeyes: Chyba już wiem,co kupie następnym razem. Ten zapach muszę mieć.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 18:32

no właśnie niezbyt lubię ostre zapachy. Tzn nie mogą być mega słodkie, ale na czekoladę mam chęć. Tylko właśnie czegoś pachnącego takim kakaem nie mogę znaleźć. Pan w Yankee mi sugerował jakąś truflę ale to nie było to.

zanotowane do obwąchania :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lutego 2017, o 18:34

obwąchaj koniecznie :hihi:

Miałaś może Cappuccino Truffle? Kiedyś paliłam kawałek i pachnie bosko.
Ostatnio edytowano 14 lutego 2017, o 18:36 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 18:35

ooo to chyba właśnie to co mi sugerował ten gość. No to mnie za mocno pachniało kawą. Mnie nic nie może pachnieć/smakować kawą prócz kawy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lutego 2017, o 18:43

aaaaaaaaaaa rozumiem.
Powiem ci,że też nie jestem jakąś maniaczką zapachu kawy,ale tu nie waliła po nosie.Ta trufla jakoś równoważyła wszystko.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 lutego 2017, o 18:47

może się rozwija fajnie na ciepło ;)
jak będę miała natchnienie to sobie nabędę na próbę ;) ale własnie tak mam że np słodycze o smaku kawy są ble. Aromaty tak samo. Kawa to kawa, koniec ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lutego 2017, o 19:02

Możesz mnie oświecić co to za wosk? Ta dziewczyna z olx go ma,tylko nie potrafię rozszyfrować. :zalamka:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość