Strona 74 z 100

PostNapisane: 23 września 2018, o 19:27
przez •Sol•
chciałabym, ale zgasiłam i przeszło :smutny:
będę jeszcze próbować, bo może zbieg okoliczności aż taki mocny.

PostNapisane: 24 września 2018, o 12:10
przez Janka
Wczoraj, po raz pierwszy po lecie, mogłam zapalić w domu świeczkę i bardzo chciałam napocząć coś nowego, ale musiałam najpierw uwolnić moją ulubioną szklaneczkę od Macaron Treats zaczętego jeszcze wiosną. Paliła się bardzo długo, bo chyba z osiem-dziewięć godzin, ale mam z nią wreszcie spokój. Zapach był prawie OK. Gdybym nie wyczuwała w nim tak mocno cynamonu, to byłoby dużo lepiej.

A teraz umyta szklaneczka czeka na wieczór i będzie to, ta-dam, Warm Cashmere. Już sobie wyjęłam z szafy.
To przez Sol, która mnie nim zaciekawiła, bo w planie miałam ten całkiem nowy zapach, Autumn Pearl.

PostNapisane: 25 września 2018, o 14:58
przez Janka
Warm Cashmere jest prze-cu-dow-ny.
Pachnie obłędnie, tylko zapach mógłby być bardziej intensywny.

PostNapisane: 25 września 2018, o 21:00
przez •Sol•
a nie mówiłam ;)
no to już wiesz jak cierpię na samą myśl że może być migrenogenny...

PostNapisane: 25 września 2018, o 23:29
przez Janka
Jeśli on rzeczywiście jest winny, to bardzo Ci współczuję.

Chyba kupię wosk Warm Cashmere i spróbuję, czy zapach będzie bardziej intensywny, bo świeczka pachnie prześlicznie, ale o wiele za słabo.

PostNapisane: 26 września 2018, o 13:54
przez •Sol•
wosk pachnie mocno, ale przepięknie nadal ;)
nie wiem, w sumie ostatnio codziennie się budzę z bólem, więc może jak minie ten etap to i wosk nie będzie u mnie takich efektów wywoływać. Oby.

PostNapisane: 26 września 2018, o 18:43
przez Lucy
Myślałam, że to u mnie jednorazowa akcja, ale znów w tym roku zaczęłam wcześnie palić świąteczne woski :zalamka: Jak dojdzie do grudnia, to wszystko mnie będzie nudzić. Nie wiem co się ze mną dzieje ... Obrazek
Palę teraz Chrismas Fruitcake -Busy Bee Candles.
Bajeczny, świąteczny zapach. Kandyzowane owoce, odrobina brandy, przyprawy, ciasto, marcepan i słodki lukier, wszystko w jednym zapachu.

Paliłam go w Wigilię i zapach powala na głowę wszystkie inne. Czuć owoce kandyzowane, alkohol i marcepan.

PostNapisane: 27 września 2018, o 11:02
przez szuwarek
taka licytacja i tam pełno świec Yankee
https://www.facebook.com/groups/2019902 ... 5/?fref=nf

PostNapisane: 27 września 2018, o 13:57
przez Janka
Myślałam najpierw, że to jest zły link, a tam trzeba zejść niżej.

PostNapisane: 3 października 2018, o 00:23
przez Lucy
Pomarańcze z WoodWicka sobie palę :okulary:

PostNapisane: 3 października 2018, o 11:29
przez Janka
Skończyłam palić Warm Cashmere, niestety, do samego końca zapach był prawie niewyczuwalny. Myślę, że trafiła mi się świeczka gorszej jakości lub taka, która już długo stała w sklepie i zdążyła zwietrzeć.

Dobrałam się teraz do pudełka z sześcioma samplerami zapachów wiosennych, które miałam palić około Wielkanocy, ale wtedy ciągnęło mnie do cytryn i cytrusów, więc one sobie leżały nienaruszone.
Zaczynam za chwilę A Calm & Quiet Place w kolorze bladoszarym.

PostNapisane: 3 października 2018, o 18:09
przez Lucy
Zakochałam się :love:

Tej jesieni koniecznie odwiedź Paryż, wystarczy że zapalisz świecę by poczuć magiczna atmosferę przesyconą zapachami figowych liści, śliwek, mandarynek uzupełnionych bukietem kwiatów pomarańczy, dzikich malin i storczyków. Cudowne wykończenie kompozycji zapewnia kremowe, ciepłe drewno sandałowe.


Pierwsze co przychodzi mi na myśl, to elegancja.
Zapach bardzo intensywny, w którym pierwsze skrzypce gra śliwka. Później dochodzi malina i drewno sandałowe. Reszty składników nie wyczuwam, ale zapewne tworzą te wspaniałą mieszankę.
Etykieta bardzo myląca, choć piękna. Nie jest to zapach stricte jesienny, ale ze względu na intensywność i taką "ciepłość", nie wyobrażam palić go na wiosnę i lato.
Kupiłam kostkę na próbę i po prostu muszę mieć cały wosk.

PostNapisane: 3 października 2018, o 18:17
przez •Sol•
Goose Creek mają tak boskie te zapachy, że jak kiedyś dopadłam do półki to nie mogłam się zdecydować ;)
Lucy przez Ciebie zapragnęłam tego Paryża :P

PostNapisane: 3 października 2018, o 18:36
przez Lucy
Jak lubisz śliwkę, to będziesz zadowolona. :smile:
Z tymi woskami miałam małą styczność, postanowiłam teraz się przyjrzeć bliżej :P. Zaczęłam od kupna kostek na FB, żeby nie brać nic w ciemno. W końcu cena też większa niż YC i KC.

PostNapisane: 3 października 2018, o 18:55
przez Janka
Całe szczęście, że przynajmniej ten jeden raz nie muszę zazdrościć, bo nie lubię malin, a i śliwek też nie za bardzo.

A Calm & Quiet Place jest zapachem świdrującym, trochę upierdliwym. Działa na mnie trochę jak Sea Air, bo już się zaczęłam modlić do bogów świeczkowych, by się szybko skończył.
Na zimno jest śliczny i żałuję, że go napoczęłam, zamiast zostawić do zapachniania książek.

PostNapisane: 5 października 2018, o 22:58
przez Lucy
Dziewczyny, mieliście do czynienia z tymi świecami?

PostNapisane: 6 października 2018, o 00:38
przez Janka
Nigdy ich nie widziałam.
Dobrze zgaduję, że były tanie?

PostNapisane: 6 października 2018, o 14:32
przez Lucy
Jeszcze nie znam ceny. Siostra robiła duże zamówienie do sklepu i wysłała mi ich zdjęcie. Powiem jej żeby mi jedną kupiła w poniedziałek.

PostNapisane: 6 października 2018, o 17:03
przez Janka
Myślałam, że trzeba kupić komplet 6 sztuk.

PostNapisane: 6 października 2018, o 18:33
przez Lucy
Pojedynczo :wink:

PostNapisane: 6 października 2018, o 18:35
przez Janka
Który zapach wybierzesz?

PostNapisane: 7 października 2018, o 12:34
przez Lucy
Na pewno żurawina, ale ma powąchać wszystkie dokładnie i napisać mi co tam jeszcze czuje. :wink:

PostNapisane: 7 października 2018, o 12:44
przez Janka
Bardzo lubię kisiel żurawinowy, ale w świeczce mi się nie sprawdziła, bo zapach był za bardzo kwaśny.

PostNapisane: 8 października 2018, o 22:44
przez Lucy
Niestety siostrze żurawina się przewidziała. :evillaugh: Ona ma ogólnie jakiś dziwny węch. Ta po prawej pachnie brzoskwinią, a pierwsza grzancem :bigeyes: Właśnie ją palę i moc jest duża. Co do ceny, to tanie są - 4.99 i 5.99

PostNapisane: 8 października 2018, o 23:31
przez Janka
Wyglądają bardzo ładnie.

U mnie się właśnie ponownie pali A Calm & Quiet Place. Dziś jestem z niego dużo bardziej zadowolona niż ostatnio.