giovanna napisał(a):Zdrówka dla jeżyków, dobrze Aniołku że trafiły na Was a nie jakichś popaprańców coby im krzywdę zrobili.
Ich mama się już nas nie bała, wiedziała gdzie przyjść.
giovanna napisał(a):Zdrówka dla jeżyków, dobrze Aniołku że trafiły na Was a nie jakichś popaprańców coby im krzywdę zrobili.
LiaMort napisał(a):Moje małe szczęście jest już ze mną prawie 4 lata.
Dorotka napisał(a):] i dlatego zaczęliśmy zastanawiać się nad podaniem mu pierwszej dawki leku o nazwie Librela. Znacie go może? Stosowaliście u swojego pupila?
Fringilla napisał(a):Współczuję. Dobrze też, że się skończyło pomyslnie (kurcze, takie miejsce).
Wet do nie-wracania
Faktycznie może oprócz tzw. weta domowego poszukaj jakiegoś dyżurnego w zasięgu, takiego 24h i przetestuj... dobrze mieć na liście.
I powodzenia w ćwiczeniach jeżdżenia komunikacją miejską
(a taka sytuacja to na mej liście jedna z niewielu, gdy faktycznie bym wzięła ubera, którego nienawidzę... bo bym po prostu nie podniosła delikwenta...)
Nocny Anioł napisał(a):Dziękuje, dzisiaj kolejna wizyta
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości