Strona 612 z 634

PostNapisane: 23 grudnia 2021, o 07:52
przez Nocny Anioł
Szalona Luś miała operacje, przeżyłam chwile grozy kot się nie chciał obudzić, az się lekarz zdenerwował, a ja miałam wrażenie że mi serducho stanęło. Jak na razie wygląda to strasznie, pozawijana wpada na wszystko, przewraca się. :smarkam: :smarkam: Koszmar

PostNapisane: 23 grudnia 2021, o 09:20
przez Karina32
Ojej, zdrówka dla kici, Aniołku :przytul:

PostNapisane: 23 grudnia 2021, o 09:47
przez Nocny Anioł
Dziękować, proszę trzymać kciuki za drugie, w przyszłym tygodniu operacja.

PostNapisane: 23 grudnia 2021, o 10:50
przez kejti
:smutny: zdrówka :glaszcze:

PostNapisane: 25 grudnia 2021, o 22:33
przez Fringilla
Jak tam rekonwalescent?

***

To ja mam tylko anegdotę Moja Kota na Święta u moich Rodziców ^_^
Rytuał jest taki: ok. 11.00 Kota wystepuje z zaśpiewem na całe mieszkanie, spacerując, przez 2 minuty.
Jest to sygnał, aby nikt nie składał pościeli (znaczy: prześcieradło ma być widoczne, pościel uporządkowana, nie przykryte kapą) bo Kot idzie Drzemać centralnie na łóżku (normalnie na łóżko nie wchodzi raczej, a szczególnie nie wtedy, gdy ktoś jeszcze na nim lezy).
I śpi do zmroku/momentu, gdy znów cała rodzina się zbierze w pokoju wspólnie - wtedy przenosi się do swojego koszyka pokojowego wedle zasady "spania w kolonii ale z dystansem".
Manipulant jeden. Ale śpiewa ładnie. I głośno... I takie futro zbudował, że spokojnie sam w pokoju nawet przy mrozach sobie może sypiać.

PostNapisane: 27 grudnia 2021, o 09:19
przez Nocny Anioł
A więc tak, lekarz nastraszył mnie ze dzień po operacji kot może się zachowywać jak by miał umierać i że to normalne. Dwanaście godzi po operacji moja kota wlazła mi do łózka żeby się przywitać i zachowuje się jak by nic się nie stało. Gania, walczy, wspina się na wszystko i chce iść na dwór. Koleżanka mi opowiadała że jej kot przez tydzień sie nie mógł pozbierać, z moim jest coś nie tak. Opuchlizna prawie już zniknęła, ma tylko 4 szwy, widać profesjonalna rękę lekarza, w środę jedziemy na ściągniecie szwów, a Batman we wtorek na operację.
Kota 3 godziny po operacji
Obrazek
Trzeci dzień po operacji
Obrazek
Tak Batman pilnuje ziemniaków
Obrazek
a tak mi hazardzista chatę przegrywa
Obrazek
A ze świątecznych opowieści, tak sie ganiały ze Batman pojechał z obrusem na którym stał barszcz. Nawet ściany i kominek musieliśmy szorować :mur: :mur: :mur:

PostNapisane: 27 grudnia 2021, o 10:44
przez Duzzz
Dobrze, że Kicia już w porządku :-D
U mnie było ze Staśkiem spokojnie, bo to ogólnie spokojny kot(chodź ma swoje za kołnierzem :hihi: ), ale ze Stefanem to był armagedon. Od razu chciał po kastracji skakać i wydziwiać, musiałam go mocno pilnować.
Pilnuj, żeby tylko nie skakała i szwów sobie nie zerwała. :)

W tym roku zamknęliśmy im dostęp do części domu i choinka przetrwała. Jakieś małe na części domu pozwalały, ale przetrwały. :P
Ogólnie święta minęły spokojnie jeśli chodzi o kocią brygadę. Jedynie zabawiały się w złodziei i ukradły kawałek smażonej ryby i wyjadły troszkę tatara, bo temu nie potrafią się oprzeć. Nie jedzą normalnie naszego jedzenia, ale surowe mięso wołowe dostają od nas co jakiś czas i jak taki tatarek im pachniał to była orkiestra na całego :evillaugh:
Ryb ogólnie nie lubią, nie lubią puszek rybnych, ale zarówno Stasiek jak i Stefan (jak się okazało) muszą dorwać się do smażonej ryby. :roll:

PostNapisane: 27 grudnia 2021, o 12:28
przez gosiurka
A to brojki :hihi:
Jak to dobrze mieć w domu zwierzaki :P mimo wszystko :hihi:

PostNapisane: 27 grudnia 2021, o 12:30
przez Nocny Anioł
Pełnia szczęścia, chłop chciał dawać ogłoszenie że je odda razem z drapakiem, który tez był w barszczu

PostNapisane: 27 grudnia 2021, o 12:50
przez Duzzz
Jeszcze ktoś sobie pomyśli, że głodzone, bo tu barszczyk, tam rybka, a gdzieś jeszcze tatarek :evillaugh: Prawie cały stół :hihi:

Przypomniało mi się jeszcze, bo przecież jak wrócę do domu z pracy to będę musiała zawieszać zasłonkę, bo zerwały mi wczoraj. Muszę ją przeprasować i upiąć.
Ale zasłonki zerwane to już prawie stały punkt :evillaugh: Najlepsza zabawa jest w chowanego za nimi. Jeden drugiego atakuje za zasłonką i później zaplątane/wbite pazury są i zrywana zasłonka :hihi: Bo zabawa w chowanego, a potem atak jest najlepsza. To nic, że nie da się już przejść, bo wszędzie leżą zabawki :evillaugh:

Dostały wasze zwierzaki coś od Mikołaja? :hyhy:
Moje dostały patyczki do gryzienia, drapak kartonowy, domek z kartonu i fretkę :evillaugh: Fretka cuchnie, ale jest najbardziej trafioną i wymęczoną zabawką. :evillaugh:

PostNapisane: 29 grudnia 2021, o 09:17
przez Nocny Anioł
Moje dostały operację, może prezent słaby za to koszt astronomiczny.
Oto Batman udowadnia ze nigdy nie jest za ciepło.
Obrazek
Oto Batman po operacji, niestety bardzo źle to zniósł, podobno z powodu zbyt dużej wagi. :zalamka:
Obrazek
A tak spędzał Święta
Obrazek

PostNapisane: 29 grudnia 2021, o 12:29
przez gosiurka
Piękny kominek :bigeyes:
Batman jak zwykle przystojny :P

PostNapisane: 29 grudnia 2021, o 12:34
przez Nocny Anioł
Dziękuje, piękny tylko strasznie sie brudzi.

PostNapisane: 5 stycznia 2022, o 12:02
przez Kawka
Aniołku - dużo zdrowia dla kociaków. Najgorsze już za Tobą i nimi.

PostNapisane: 10 stycznia 2022, o 15:15
przez Nocny Anioł
Dziękuje,moje koty dostały śliczne paseczki w sobotę, dzisiaj juz jednego nie ma :mur:

PostNapisane: 10 stycznia 2022, o 16:44
przez kejti
tzn? nie rozumiem :mysli:

PostNapisane: 10 stycznia 2022, o 18:25
przez Kawka
Pewnie zgubił obrożę. Chyba, że to kot się zgubił. :niepewny:

PostNapisane: 10 stycznia 2022, o 18:38
przez Nocny Anioł
Tak, Luś zgubiła pasek

PostNapisane: 10 stycznia 2022, o 19:07
przez kejti
już myślałam, że maść się zmieniła czy coś :P

PostNapisane: 11 stycznia 2022, o 08:02
przez Nocny Anioł
Obrazek
a tak im ładnie, wczoraj łaziliśmy z chłopem na poszukiwania, znaleźliśmy pasek

PostNapisane: 11 stycznia 2022, o 10:04
przez kejti
to super, swoją drogę śliczne kociaki :bigeyes:

PostNapisane: 11 stycznia 2022, o 12:24
przez gosiurka
Widać mają śliczną, świecącą, zdrową sierść . :-D

PostNapisane: 18 stycznia 2022, o 08:20
przez Nocny Anioł
Nie chce przynudzać, ale nie mogę się nadziwić jak one śpią
ObrazekObrazek

PostNapisane: 18 stycznia 2022, o 11:06
przez Kawka
Jak słodko. :bigeyes:

PostNapisane: 18 stycznia 2022, o 13:10
przez gosiurka
:bigeyes: Słodziaki :bigeyes:

Moje to głównie się żrą :red: