Teraz jest 25 listopada 2024, o 01:42

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 6 września 2019, o 09:55

Aniołku jest do oddania. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 września 2019, o 10:55

Ja bym wszystkie wzięła, ale po pierwsze trochę za daleko do ciebie, po drugi ta moja leje wszystko jak leci. :red:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 7 września 2019, o 12:33

Też bym chętnie maleństwo wzięła, ale no właśnie ta odległość :bezradny: Przecudny z niego słodziak :-D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 września 2019, o 14:05

Nocny Anioł napisał(a):Jak kot pomaga plewić truskawki

Cudnie się rozwalił.
LiaMort napisał(a):U mnie jakiś nowy kwiat wyrósł. ;)
Ruda to w kopalni chyba pracuje..xD

Maluch jest przesłodki, a jego mama wygląda na mocno wymordowaną.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 września 2019, o 23:30

Właśnie odkryłam, że można być kocim denialistą :rotfl:

(określenie stworzone na kształt: denialista klimatyczny, czy osoba uważająca, że zmiany klimatyczne, jakie obserwujemy, nie powstają w skutek działań ludzi).

Znaczy: zjawisko ogólnie smutne, bo chodzi o problem znikających ptaków...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2019, o 17:32

Jeśli ktoś jeszcze tu pamięta moje kotki to chciałam powiedzieć, że od niedzieli mam tylko dwa. Nasza Panna,po 17 latach z nami, odeszła. W domu, w cieple i spokoju. Bez bólu cierpienia, za to z rodziną.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 października 2019, o 18:36

Przykro mi Sol :glaszcze:

Stefuś dzisiaj awaryjnie wylądował u weterynarza. Z przydługiej opowieści krótko (za dużo wyobrażeń i czarnowidztwa): zadrapana spojówka. Na razie przemywać wodą fizjologiczną, gdyby się pogarszało dostanie antybiotyk.
Zęby zdrowe, mimo że dwa wypadły.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2019, o 18:39

Dziękuję.
Nie cierpiała, odeszła po długim życiu, nie chorowala. Takie pocieszenie, choć w domu pusto.

Oj. Zdrówka dla Stefcia :lovju:
Niech się chłopak szybko kuruje i nie cierpi <3
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 października 2019, o 18:49

Dobre i to :)
Z Kicią dużo przeszliśmy nim zmarła.

A na Stefana dmuchamy i chuchamy.

Serio, myśleliśmy, że ma wylew :facepalm:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2019, o 18:52

Właściwie 4 dni, ale ani jednego z bólem. A że to specyficzny kot nie chcieliśmy jej dokładać lekarzem skoro wiedzieliśmy że.to koniec. Zasnęła sobie, bez ingerencji.
To straszne jest, patrzeć jak się zwierzę męczy :(

Ostatnio czytalam, że kot może mieć udar od puszczenia kłaka :shock: to jest dopiero straszne
Całe szczęście, że u Stefka to nic aż tak poważnego. Dojdzie do siebie ;)
Ile on teraz ma?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 października 2019, o 19:12

Przyszedł do nas w listopadzie 2015. A ile ma w sumie? 6-7-8 lat? Każdy wet mówi inaczej.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2019, o 19:15

Młodszy od mojego Antka jest na pewno. Bo Antek 9 lat kilka dni temu.
Będzie wszystko ok, bo to jeszcze młode i silne ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 października 2019, o 19:31

•Sol• napisał(a):Jeśli ktoś jeszcze tu pamięta moje kotki to chciałam powiedzieć, że od niedzieli mam tylko dwa. Nasza Panna,po 17 latach z nami, odeszła. W domu, w cieple i spokoju. Bez bólu cierpienia, za to z rodziną.

Dobre życie, dobra śmierć.
A chociaż smutek, to też w sumie zdrowa zazdrość - sama bym sobie takiej śmierci życzyła.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2019, o 19:44

Frin, tak, użyłam dokładnie tych samych słów jak odeszła.
A taka śmierć? Najlepsza, na kolanach albo przy kominku głaskana, ciepło, spokojnie...

Ale cóż, jeszcze często oczy mam w mokrym miejscu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 października 2019, o 21:00

Sol, bardzo Ci współczuję :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2019, o 21:10

Dziękuję.
To nigdy nie jest łatwe :smutny:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 października 2019, o 21:29

Sol biedna ty. :przytul:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 października 2019, o 22:12

Sol, bardzo Wam współczuję.
Wasz kotek jest na pewno szczęśliwy w kocim niebie.
Lilia ❀ napisał(a):Stefuś dzisiaj awaryjnie wylądował u weterynarza. Z przydługiej opowieści krótko (za dużo wyobrażeń i czarnowidztwa): zadrapana spojówka. Na razie przemywać wodą fizjologiczną, gdyby się pogarszało dostanie antybiotyk.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Stefusia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2019, o 23:21

Lia, Janko, dziękuję.
Lia, ona była biedna, ale nie było najgorzej jak mogło być...

Janko, na pewno. Nie ma innej możliwości ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 12 października 2019, o 14:05

Pomyśl jakbyś musiała iść do weta dokonać eutanazji, to jest straszne :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 października 2019, o 14:25

Na szczęście było na tyle spokojnie i bez bólu u niej, że nie trzeba było. I ona by zeszła na zawał w samochodzie, wet by musiał przyjechać...
Ale masz rację. To gorsze.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 października 2019, o 16:47

Sol - bardzo Ci współczuję. :glaszcze:

Lilio - fajnie, że skończyło się tylko na strachu.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 października 2019, o 16:50

Dziękuję Kawko.
Zwierzaki powinny żyć tyle, co ludzie...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 października 2019, o 16:57

Niektóre żyją nawet dłużej. Kup sobie krokodyla, to będziesz mieć gwarancję, że nie trzeba będzie wylewać po nim krokodylich łez.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 października 2019, o 18:30

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości