Teraz jest 25 listopada 2024, o 11:40

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 stycznia 2019, o 21:17

Wspólczuję :glaszcze:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 7 stycznia 2019, o 21:24

Współczuję, szuwarku :przytul:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 7 stycznia 2019, o 21:49

szuwarku. :przytul:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 stycznia 2019, o 10:00

Szuwarku, bardzo mi przykro. :*

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 10 stycznia 2019, o 20:30

Współczuję, Szuwarku :glaszcze:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 stycznia 2019, o 15:39

Czasem zastanawiam się co jest gorsze mieć psa czy kota.xD :hyhy:
Się nie obejrzysz, a nawet zjeść nie zdążysz eh. ;P
Obrazek
Chociaż i tak najlepsze jest otwieranie sobie drzwi od toalety i podglądanie... no przecież.
Obrazek
Nasza drugi kotek. Przynajmniej pogłaskać można bez gryzienia. ;)
Obrazek
Baw się i co z tego, że zimno. Przecież misiom nie jest.
Obrazek
Kupisz nową zabawkę i jeszcze wielce zadowolony.xD ;P
Obrazek
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 stycznia 2019, o 15:49

Szuwarku - przykro mi.

Lio - fajna ferajna. A nowy kiciuś ma już jakieś imię?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 stycznia 2019, o 16:06

Nie ma Kawko.xD
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 stycznia 2019, o 19:37

Lio, przecudne są wszystkie. I super kochane. I bardzo urocze.
LiaMort napisał(a):Czasem zastanawiam się co jest gorsze mieć psa czy kota.xD :hyhy:

Gorsze jest ich nie mieć wcale.
szuwarek napisał(a):Dzisiaj odszedł Bono - 13-letni york mojej Mamy, wcześniej Taty. Nagle, na spacerze.
Odeszła też Bunia - podopieczna fundacji Krasnale. Wyjęta ze schroniska, miała już jechać do domku.

Biedne zwierzaczki, szkoda mi ich bardzo.
Poryczałam się właśnie, że Bunia nie zdążyła być szczęśliwa.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 stycznia 2019, o 19:46

to też Janko. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 20 stycznia 2019, o 21:52

Super ten twój zwierzyniec Lio :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 lutego 2019, o 19:44

Stefusiowi wypadł ząb.
Był dzisiaj u "lekarza". Po jednej stronie ma kamień. Kocie zęby nie mają korzeni, więc wypadł. Wet powiedziała, że poczekamy jeszcze trzy miesiące, czy więcej narośnie i będzie miał czyszczone zęby.
Ponadto jutro będzie na diecie, bo będzie miał robiony komplet badań: krew, biochemię, tarczycę itp. Jakieś 300 zeta :shock: Ale raz a dobrze.
I trzeba go znowu profilaktycznie odrobaczyć. Siedzi godzinami na balkonie. W zeszłym roku najadł się robaków (nawet do domu przynosił), złapał nawet ptaka i pożarł go; zostawił tylko pazury :] Nie mam pojęcia jak go złapał, skoro mamy siatkę. :bezradny:
Uwielbia jeździć samochodem i chodzić do weta. Jakiś dziwny :hyhy: Po powrocie nie chciał wyjść z transportera. Teraz będziemy mieć z nim problem, bo będzie czatował przy drzwiach, by wyjść. Zawsze tak jest przez kilka tygodni nim zapomni.
Sprinter z niego. Waży 4200. Jakieś pół kilko więcej odkąd go mamy. Wet mówi, że dobrze, bo przynajmniej nie musimy się martwić o różne choroby, w tym cholesterol.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 lutego 2019, o 19:53

Ale super, Lilio. Z Twojego opisu widać, że Wasz kot ma bardzo bogate i urozmaicone życie.
Nie mówię, że koty typu wylegującego się są gorsze, ale aktywność i marzenia też są fajne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 lutego 2019, o 22:44

To wypadanie zębów podobno charakterystyczne dla kotów, które, jak to się mówi, "wyrosły w biedzie" ;) tak jak i szczupłość /nieskłonność do tycia (nawet jeśli wykastrowany).
Mojej Bestii w wieku lat 8 też wypadł ząb - i tak późno, weterynarz już na początku (czyli gdy Kot miał z pół roku) obstawiał, że mu zaczną wypadać ok. 4 roku życia (niedożywienie w kocięctwie i pewnie miał też podawaną niskojakościową szczepionkę na koci katar, która potrafi doprowadzić do słabego wykształcenia części zębów przy wspomnianym niedożywieniu).

W ramach rozrywki moja Kota jest jak koty tej pory (chłopak gotuje dla nich pokazowo, słusznie wychodząc z założenia, że obserwacja i zapachowa degustacja to też kocia rozrywka teatralna).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 lutego 2019, o 22:55

O tym nie wiedziałam. Lekarka nie powiedziała nic takiego, a widziała go tego samego dnia, co go znaleźliśmy. Dzisiaj też nic nie wspomniała, gdy mówiliśmy o jego wadze.
Jak tylko trochę przytyje robi sobie głodówkę, znaczy mniej i rzadziej je :ermm:
Ale wagę trzyma 4100-4200 i ani grama więcej.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 lutego 2019, o 23:17

Weterynarz, który go oglądał jako kociaka półrocznego, woluntarystycznie pracuje też dla fundacji zajmujących się zabiedzonymi kotami, więc może to kwestia doświadczenia po prostu.

Moja kota też się trzyma wagi, kontroluje samodzielnie w trybie lato-zima (latem jest wręcz szczuplutki), a wzmożenie apetytu jesienne zawsze "idzie w futro" (i to dosłownie). Raz tylko przytył - jak do nas trafił (dociągnął do 6kg, jak siadał do mycia to w tzw rozkroku na ogonie aż mógł się przewrócić, a teraz 5kg z małym kawałkiem).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 lutego 2019, o 00:18

No widzisz, i tu pies pogrzebany. Doświadczenie.
Zobaczymy jak ta nasza kota się trzyma po jutrzejszych badaniach. Wyniki będą po 20 minutach ^_^
Pan jest wybredny i najlepiej smakuje mu śmieciowa karma :ermm:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 lutego 2019, o 00:53

No moja Bestia też tą organicznie drogą i dobrą pluje, acz poniżej Sheby nie schodzi.

Tylko zazdrość, że Stefan tak lubi podróżować :lol: taki kot to skarb.

PS swoją droga przyznaję, że z bardzo dużą ostrożnością podchodzę do usuwania mechanicznego kamienia u kotów... :niepewny:
Weterynarze za często aplikują, patrząc na badania i "mody" przez lata.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 lutego 2019, o 16:05

Puciek jest bardzo niepocieszony, bo od rana jest na czczo. Dopiero ok. jedzie na badania. Chodzi taki smętny.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 lutego 2019, o 22:42

I jak Lilio? Kotek jest już szczęśliwy?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 lutego 2019, o 22:55

Szczęśliwy nie jest, bo się zestresował. Nie chciał nic pić od rana, więc krew była gęsta. Musieli go kuć w dwie łapki. Miło nie było.
Wrócił, najadł się i wlazł na szafę. Śpi.
Komplet badań z krwi zrobiony i jest bardzo dobrze. :) Wzorcowe wyniki :)
Teraz trzeba zbierać kupę przez cztery dni i oddać do badań. Jak będzie wszystko w porządku zostanie odrobaczony i fajrant.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 lutego 2019, o 23:06

wlazł na szafę. Śpi.

Zdrowy zwierz ^_^

Kurcze, nie pamiętam, czy pisałaś, Lilio, ale czy kastrowany?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 lutego 2019, o 23:10

Gratuluję dobrych wyników.
Dobrze, że Stefuś jest już najedzony.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 lutego 2019, o 23:35

Dziewczyny - śliczna czarna kicia szuka domu. To jeszcze kocie dziecko, ale nie ma szczęścia do ludzi. Załatwia się do kuwety, jest przytulaśna, ale nieco lękliwa. Koleżanka wzięła ją na tymczas, ale jej sunia nie za bardzo akceptuje kociaka. Ktoś coś? Może wiecie o kimś, kto szuka kotka?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 lutego 2019, o 23:54

Popytam, ale u mnie wśród znajomych zakocenie :(
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość