Teraz jest 16 czerwca 2024, o 06:31

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 stycznia 2018, o 22:44

Seria wiosenna jest całkiem, całkiem nowa, czyli w takim razie powinna być mocno pachnąca.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 stycznia 2018, o 01:50

Wkleiłam opisy,żebyście nie musieli szukać.

Obrazek

Stworzony do kontemplacji, niezwykle zrównoważony zapach, złożony z pozostających w idealnej harmonii delikatnego jaśminu, ciepłego piżma i eterycznej paczuli.

Obrazek

Ciasteczka nadziewane musem cytrusowo- brzoskwiniowym z chrupką "skórką" z waniliowego lukru, tak lekkie i delikatne, że natychmiast roztapiaja się w ustach.

Obrazek

Przyprawiający o zawrót głowy bujny zapach morelowej róży, zachwycającej pięknym kwiatem o nadzwyczajnie miękkich płatkach

Obrazek

Ciepłe, miękkie, słodkie - bańki mydlane, tak delikatne jak cichy szept.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 15 stycznia 2018, o 08:47

Mam te woski i jestem zachwycona. Wprawdzie jeszcze ich nie paliłam, ale na sucho pachną cudnie. Najbardziej podoba mi się A calm & quiet place i Sweet nothings.

Janka napisał(a):Woski podobno mają dużo więcej dodanych olejków eterycznych niż świeczki.

Nawet nie ma porównania. Świece YC pachną bardzo słabo w porównaniu do wosków. Natomiast świece Kringla pachną tak samo intensywnie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 stycznia 2018, o 12:01

to tylko się cieszyć że postawiłam na woski ;)

Sweet Nothings i Sun-Drenched Apricot Rose mnie kuszą ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 stycznia 2018, o 12:48

Mnie nic nie kusi :bezradny: oprócz tego ciasteczkowego ,to wszystkie wydają się perfumowanymi zapachami ,a na takie nie mam ochoty.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 stycznia 2018, o 16:18

joakar4 napisał(a):Mam te woski i jestem zachwycona. Wprawdzie jeszcze ich nie paliłam, ale na sucho pachną cudnie. Najbardziej podoba mi się A calm & quiet place i Sweet nothings.

Te nowe świeczki miały tak strasznie słaby zapach, że nie zdecydowałam się żadnej z nich kupić. A teraz myślę, że skoro woski wiosenne pachną porządnie, to może powinnam dać jeszcze jedną szansę woskom, z którymi mi ciągle nie wychodzi współpraca.
Albo zaczekam jeszcze na test na ciepło, jak już Joakar lub ktoś inny je napocznie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 stycznia 2018, o 20:09

W pachnącejwannie jest promocja wosków WoodWicka. Już dawno za mną chodził ,więc go wzięłam.
https://www.pachnacawanna.pl/pl/p/Wosk- ... Wick-/3533
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 stycznia 2018, o 20:49

A jak jest z jakością? Czy "WoodWick" jest tak samo dobry jak "Yankee"?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 stycznia 2018, o 22:24

Jak dla mnie to tak.
Intensywność ma równie imponującą,ale starcza na mniej. Z takiego pudełka wychodzą mi cztery palenia ,a z YC dużo więcej.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 stycznia 2018, o 22:55

A wiesz, czy świeczki tak samo?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 stycznia 2018, o 00:28

Świeczkę mam tylko z tym dużym knotem i pachnie tak samo intensywnie jak wosk.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 stycznia 2018, o 01:04

No właśnie te z knotem mnie interesują. Zastanawiam się nad nimi już jakiś czas. Pewnie w końcu nie kupię wcale.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 stycznia 2018, o 19:02

A ja kupiłam jeszcze dwa woski z Busy Bee Candles. :wesoły:

Honey&Heather -to przepiękny zapach świeżych wrzosów i słodkiego, lepkiego miodu. Odświeżający aromat szkockich dolin w Twoim domu.
Vanilla Lavender- to mieszanka świeżej lawendy i ziaren wanilii, z nutami skórki pomarańczy i paczuli.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 stycznia 2018, o 20:30

Znowu byłam w "TK Maxxie" i się naoglądałam świeczek, a nic nie kupiłam. No jakoś nie mogę się zdecydować. Żaden zapach mi do końca nie leży. Jednak "Yankee Candle" jest pod tym względem dla mnie dużo lepszą firmą, bo podoba mi się u nich większość zapachów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 stycznia 2018, o 01:35

http://allegro.pl/yankee-candle-wosk-za ... 42858.html
Jaką macie opinię na temat wosku? Mam strasznie ochotę na taką mieszankę ,tylko boję się jak tam mandarynka pachnie.Uwielbiam żurawinę i nie chciałabym,żeby coś ją przysłoniło.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2018, o 04:31

Mandarin Cranberry już miałam w postaci samplera. To była jedna z pierwszych świeczek "Yankee", jakie spaliłam.
Chyba była OK, ale nic specjalnego. Całkiem pewna nie jestem, bo to było ponad rok temu.
Pachniała kwaśno.
Wydaje mi się, że o niej kiedyś już tu pisałyśmy (to mogło być jeszcze w wątku mieszkaniowym.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 19 stycznia 2018, o 08:34

Dokładnie, ona pachnie kwasem. Mandarynki tam nie czuć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 stycznia 2018, o 15:15

szkoda :]
a co z Cranberry Ice?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 stycznia 2018, o 19:52

Ten wosk jest po prostu cudowny. :love:

Przepyszne połączenie świeżej dyni, rozgrzewających przypraw i słodko- maślanych nut.

Zapach jest intensywny, ale nie duszący. Mam wrażenie,że czuje kompot z dyni ,który zrobiłam kilka lat temu. Dodałam tam goździki, cynamon, laskę wanilii ...
Coś w nim jest wyjątkowego. Idealny na ten czas - książka ,winko i święty spokój :smile:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 stycznia 2018, o 19:51

Boję się zapachu dyni, ale może całkiem niepotrzebnie, bo może byłoby mi miło.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 stycznia 2018, o 01:18

Dynia sama w sobie nie pachnie jakoś wyjątkowo,ale jeżeli dodamy różne przyprawy ,to wychodzi coś fajnego.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 stycznia 2018, o 01:32

Lubię dynię w occie, ale takiej świeczki raczej bym nie kupiła.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 stycznia 2018, o 21:15

Udało mi się kupić na olx :cheer:
Mediterranean Breeze - morski zapach przepleciony nutami bursztynu, delikatnych kwiatów i cytrusów. Świeża mieszanka słonego powietrza znad Morza Śródziemnego.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 stycznia 2018, o 21:22

Opis brzmi bardzo obiecująco.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 stycznia 2018, o 02:20

Liczę,że zapach też taki będzie :yes:

Przedwczoraj zaliczyłam kompletną porażkę :zalamka: takie nadzieje pokładałam w Busy Bee - Honey & Heather
Przepiękny zapach świeżych wrzosów i słodkiego, lepkiego miodu. Odświeżający aromat szkockich dolin w Twoim domu!

Obrazek

Takiego obrzydliwca nigdy jeszcze nie miałam. :shock: Zapaliłam dosłownie kawałek i po niecałych 5 minutach musiałam zgasić i otworzyć okna w pokoju. Wspomnę jeszcze,że była godzina 23.00 :disgust: Na ''zimno'' wosk nie pachniE jakoś szczególnie, moje pierwsze skojarzenie ,to balsam do ciała. Po zapaleniu ,buchnie w nas słodki miód i coś kwiatowego.Razem te połączenie jest dla mnie nie do przyjęcia.Napisanie intensywny ,to wielkie nieporozumienie. Nie szło wytrzymać w pokoju :zalamka: Następnego dnia ,czułam cały czas ten smród. Miałam wrażenie,że przylepił się do ścian :disgust: I pierwszy raz zdarzyło się ,że zaczęły mnie szczypać oczy :roll:

Jedyny plus tego wosku jest taki,że wystarczy mały kawałeczek i wszędzie pachnie. Wcześniej miałam tylko fasolki z tej firmy i byłam ciekawa jak spisze się wosk.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości