Domowy zwierzyniec

przez **LiaMort** » 27 lutego 2018, o 00:07

śliczne zwierzątka dziewczynki.

przez **joakar4** » 27 lutego 2018, o 08:29

Dziękuję Dziewczyny :smile:

Kiaro, cudne psiaki :bigeyes:

przez **Kiara** » 27 lutego 2018, o 12:10

Dziękuję

Basik

przez **LiaMort** » 1 marca 2018, o 00:04

Życie z kotem, nie dość, że zasłania pół monitora,
łapie twojego gryzonia,
Obrazek

to jeszcze chleje twoją herbatę. I jak tu żyć.
Obrazek

I jeszcze potrafi się dobrać do paluszków i zwalać je na podłogę. Eh.

przez **Janka** » 1 marca 2018, o 00:08

Lio, śliczniutki kiciutek.

przez **Kawka** » 1 marca 2018, o 11:08

Gucio złapany na gorącym uczynku. :evillaugh:

przez **•Sol•** » 1 marca 2018, o 11:11

Inspektor do spraw wszelakich :hihi:

Antek tez sprawdza co mam w kubku misce czy na talerzu. A potem to co mam dostaje kociwlosa :czeka:

przez **Kawka** » 1 marca 2018, o 11:13

Moja też sprawdzała, ale nigdy nie piła.

co najwyżej przeprowadzała eksperymenty typu - czy spadający kubek roztrzaska się na podłodze, czy jednak nie. :wink:

przez **•Sol•** » 1 marca 2018, o 11:17

Eksperymenty wychodzą niechcącyjak dupsko sie nie zmieści i straci :
a probowanie. .. ostatnio były pyszne okruszki z bułki z soczkiem wycieknietym z pomidorka i kawałkami żółtka. No delikatesik.
Jakbym glodzila kota...

przez **LiaMort** » 1 marca 2018, o 11:30

Ciucio wszystko ze mną je... Nawet obiad.

sucharki, wafle ryżowe.

nawet do kawy się dobiera.

przez **giovanna** » 1 marca 2018, o 12:27

Moje raczej nie, Bajka jak wyczuje sernik to szaleje, ale myślę, ze to raczej wanilia ją tak kręci, no i czasem jak jest jakaś dobra wędlina to prosi, ale biedna ze względu na brzuszek nie może

przez **•Sol•** » 1 marca 2018, o 12:40

Lia, ale masz asystenta :hihi:

Giovanno, biedna ta Bajka :glaszcze:

z Antkiem mam to samo - nie powinnam się litować i dawać smakołyków, ale czasem jest mi go tak szkoda że coś dostanie do polizania.

przez **giovanna** » 1 marca 2018, o 12:43

Daję jej okruszek ciasta do polizania, ale wędliny nie, bo się boję, że znów będzie wiadomo co

przez **•Sol•** » 1 marca 2018, o 12:43

no wiadomo...
Wędliny to są w ogóle mega szkodliwe dla zwierzaków, nawet tym zdrowym się nie powinno dawać.

przez **Kawka** » 1 marca 2018, o 12:48

LiaMort napisał(a):Ciucio wszystko ze mną je... Nawet obiad. sucharki, wafle ryżowe. nawet do kawy się dobiera.

To już wiadomo dlaczego on jest taki wielki. :wink:

przez **giovanna** » 1 marca 2018, o 13:44

•Sol• napisał(a):no wiadomo...
Wędliny to są w ogóle mega szkodliwe dla zwierzaków, nawet tym zdrowym się nie powinno dawać.

Wiem, ale ona nie o każdą żebra, chyba wyczuwa która ma mniej chemii :hyhy:

. Stefka za to takie rzeczy nie interesują, on swoje ledwo co je, niejadek jeden :disgust:

przez **•Sol•** » 1 marca 2018, o 13:45

Koneserka

a Stefek nie ma żadnych przysmaków? Na nic nie leci bezwarunkowo?

przez **giovanna** » 1 marca 2018, o 13:53

Ciasteczka dla kotów, albo surowe mięso, ale zrezygnowałam z mięcha na razie ze względu na jego wrażliwy brzuch

przez **•Sol•** » 1 marca 2018, o 13:54

obydwa takie delikatne te Twoje...
Biedactwa.

i to niby rasa nie jakaś frymuśna, niby nie powinno być problemów a tu o

przez **giovanna** » 1 marca 2018, o 13:55

Chyba mam pecha do kotów :ermm:

Książę się opala, musiałam rozjaśnić, bo pod słońce jest i było bardzo ciemne

przez **Lucy** » 1 marca 2018, o 14:05

Dobrze się komponuje kolorystycznie z firankami

przez **Kawka** » 1 marca 2018, o 16:21

Jaki dostojny. Śliczny jest Gio.

przez **•Sol•** » 1 marca 2018, o 16:53

no piękności :bigeyes:

cudowności rude :hyhy:

przez **basik** » 1 marca 2018, o 17:03

Gio on tylko się wygrzewa do słoneczka.
Moja Pusia też tak robi a że na parapecie stały kwiaty to niestety już nie stoją.
Je ze mną śniadanie , muszą być kanapki ze serkiem śmietankowym, kawałkiem szynki na kolacje nie pogardzi, serniczek też bardzo dobry, nawet próbowała placek ziemniaczany a najlepsza jest bita śmietana z wuzetki.

przez **giovanna** » 1 marca 2018, o 20:09

Dziękuję dziewczynki w imieniu Stefana.
Placek ziemniaczany to Bazylek próbował i nawet mu smakował, makaron też, ale niestety nie podszedł :hihi:

Domowy zwierzyniec

Kto przegląda forum