Teraz jest 7 grudnia 2023, o 21:55

Colleen Hoover

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 stycznia 2019, o 20:31

Czekam na te książkę mocno ;)
Chociaż po Without Merrit do autorki mam lekki brak zaufania :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27961
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 16 stycznia 2019, o 11:28

Karina32 napisał(a):Obrazek

Jeśli macie ochotę popłakać sobie trochę nad książką, to polecam właśnie tę. Historia ta przepełniona jest niesamowitym smutkiem, ale z drugiej strony też nadzieją, że nie wszystko musi skończyć się źle, nawet jeśli tak nam się wydaje.
Ale po kolei.

Książka to historia Grahama i Quinn, małżeństwa z siedmioletnim stażem. Ich związek wydaje się wszystkim idealny, ale tak do końca nie jest. Jedynym czego im brakuje do pełni szczęścia to dziecko. I to właśnie jest osią i największym problemem pary - niemożność zajścia w ciążę. Wszystkie próby naturalne czy in vitro, kończą się fiaskiem. Fiaskiem kończą się również próby adopcji. Ponieważ sytuacja trwa już jakieś 6 lat, małżeństwo staje na skraju kryzysu. Ponieważ to Quinn ma problemy z płodnością, a jej największym marzeniem od dzieciństwa było założenie rodziny, zaczyna podporządkowywać życie swoje oraz męża próbom spłodzenia dziecka. Seks nie jest już przyjemnością, ale środkiem do celu, czyli ciąży, a każda kolejny okres to powód do rozpaczy i coraz głębszej depresji.

Historia opowiedziana jest z punktu widzenia Quinn i rozdziały są naprzemiennie z teraźniejszości i przeszłości. Mamy więc dzięki temu obraz nie tylko tego, jak wygląda ich związek w dniu dzisiejszym, ale również tego jak się poznawali i zakochiwali w sobie (a to jest dość oryginalne). Jest też kilka stron z punktu widzenia Grahama i myślę, że to jest bardzo cenne. Bo możemy też poznać jego uczucia i jego przemyślenia na temat niemożności posiadania dzieci.
Co do bohaterów - Graham jest :bigeyes: To mężczyzna, dla którego i o którego warto walczyć. Nie jest kryształowy i popełnia błąd, ale nie można mu go nie wybaczyć.
Quinn - trudno mi o niej coś napisać. Właściwie nie do końca wiem jaka jest. Nawet w tej historii z przeszłości, nie można poznać jej charakteru. W teraźniejszości natomiast jest tak zafiksowana na temacie ciąży, że też trudno powiedzieć o niej coś więcej. Jest zdecydowanie zdecydowanie pełna sprzeczności. Z jednej strony jest samolubna i egocentryczna i skoncentrowana tylko na jednym zadaniu, z drugiej jednak potrafi się cieszyć ciążą swojej siostry, czy szwagierek. Gromadka dzieci to było coś, o czym marzyła od dzieciństwa, więc teraz niepłodność jest dla niej ogromnym problemem, jej najgorszą wadą i największą życiową porażką. Zaczyna czuć się, jak kobieta wybrakowana, która, nie mogąc dać życia, nie jest go godna.

Autorka, w sposób niezwykły, przedstawiła problem, z którym w obecnych czasach mierzy się coraz więcej par. Widać w książce, jak problemy z zajściem w ciąże są wyniszczające dla związku i jak zmieniają ludzi, którzy nadal się kochają, ale nie potrafią się już ze sobą porozumieć. Próby zajścia w ciążę stają się dla Quinn obsesją. Oddala się coraz bardziej od męża, bo bliskość kojarzy jej się z seksem, a seks z rozczarowaniem. A jeśli już ma być seks, to tylko wtedy, kiedy jest szansa, że może on doprowadzić do zapłodnienia.

Tak, jak napisałam na początku, ta historia jest przepełniona smutkiem i rozpaczą, jednak gdzieś tam jest światełko na końcu tunelu. Promyczek nadziei, że może to nie koniec świata, ale początek czegoś innego, równie dobrego.

Polecam Wam bardzo tę książkę. ale tylko z paczką chusteczek pod ręką. Dla mnie 10/10.

Karino, podrzucisz recenzję do działu z recenzjami? Z góry dziękuję :thankyou:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 16 stycznia 2019, o 11:52

Zrobione, duzzza :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 13 września 2019, o 09:11

Obrazek

Asa prowadzi nielegalny biznes, jest obsesyjnie zakochany w Sloan. Nie cofnie się przed niczym, by zniszczyć każdego, kto choć spróbuje stanąć między nimi. Sam natomiast pogrąża się w uzależnieniu od imprez, narkotyków, seksu. Sloan jest gotowa znieść wiele, nawet jeśli ceną jest jej godność. Tkwi w toksycznym związku, by... zapewnić opiekę niepełnosprawnemu bratu. Jest stale obserwowana i musi być Asie posłuszna. Straciła nadzieję, że mogłaby się z tego piekła wyzwolić. Jednak życie rzuca jej kolejne wyzwanie – stawia na jej drodze Cartera. Dziewczyna obawia się go, ale nie jest w stanie mu się oprzeć. Rozpoczyna się ryzykowna gra, w której nie ma miejsca na błąd, a stawką jest życie nie tylko Sloan.
Poznaj historię uzależniającą jak narkotyk, w której namiętność przekracza niebezpieczne granice. Twoje serce zabije szybciej z pożądania i… ze strachu. Colleen Hoover nie przestaje zaskakiwać – ani szokować – nawet najwierniejsze czytelniczki.
Tylko dla dorosłych.


Nie wiem, po co sama sobie to robię i sięgnęłam kolejny raz po taką tematykę. To zdecydowanie nie moja bajka.
Zmęczyłam mnie ta książka i kompletnie zniesmaczyła. Żaden bohater nie przemawia na jej korzyść, raczej na jej niekorzyść. Nie kupuję tego, że Sloan mogła być przez ponad 2 lata z kimś, kogo nienawidziła i udawała że jest wszystko super. Zapewne jest sporo takich kobiet, które bojąc się o siebie i bliskich, wolą żyć z taką osobą, jak Asa, ale je tego nie rozumiem i nie popieram. Jest na pewno kilka instytucji, do których można się zwrócić o pomoc. Tym bardziej, że miała wiele podstaw do tego, aby nasłać na niego policję. Sloan jest typem bohaterki, którego nie cierpię - taka mimoza, cierpiąca, ale nie robiąca nic, aby zmienić swój los.
Asa, z kolei, to bohater na jakąś psychologiczną rozprawkę. Tak, wiem, był mega skrzywdzony w dzieciństwie i próbował sobie to w jakiś sposób zrekompensować, ale sposób w jaki to robił, zdecydowanie zasługiwał na jakieś leczenie i specjalistyczne leki.

Dla mnie, zdecydowane nie i to ostatni raz kiedy sięgam, po książki z narkotykami / mafiami itp. sprawami w tle.

Moja ocena 2/10
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31034
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 września 2019, o 21:37

„Coraz większy mrok” przypomina mi, kojarzy mi się w jakiś sposób z historią z „Ghostwriter” Alessandry Torre. Podobny klimat. Wyszło całkiem nieźle.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 14 lutego 2020, o 08:31

Obrazek

"Maybe now" Colleen Hoover to ciąg dalszy historii Ridge'a i Sydney (i ich szalonych przyjaciół), których poznaliśmy w "Maybe someday".

Większość książek Hoover biorę z zamkniętymi oczami i większość to świetne historie, przesycone różnymi emocjami, ale jednak piękne i dające nadzieję. "Maybe someday" to jedna z takich opowieści. Urzekła mnie historia Ridge'a i Sydney. Ale niestety "Maybe now" nie miała w sobie już tego samego. Właściwie to miała w sobie niewiele, a opowiadanie "Maybe not" nie miało w sobie już nic (oprócz seksu i dziwnej relacji Warrena i Bridgette).
Większej fabuły w tej książce nie ma. Rozdziały opowiadane są z perspektywy różnych osób - Sydney, Ridge'a, Maggie, Jake'a i skupiają się przede wszystkim na:
a) jaka cudowna, kochana, wyrozumiała i idealna jest Sydney;
b) jaki cudowny, kochany i idealny jest Ridge;
c) jaka nieszczęśliwa i chora jest Maggie;
d) ile seksu uprawiają Warren i Bridgette.
I w sumie to tyle jeśli chodzi o tę historię. Generalnie lubię słodkie historie (jak np. "Friend-zoned"), ale tutaj był jej zdecydowany przesyt. Brakowało tylko jednorożców i tęczy.
Co do bohaterów, to tak jak wcześniej wspomniałam Ridge i Sydney są idealną parą, Warren i Bridgette są dziwnym związkiem, który opiera się przede wszystkim na seksie i wiecznych fochach, a Jake i Maggie są w sumie sama nie wiem jacy. Maggie jest strasznie wkurzającą bohaterką. Z jednej strony - tak, jest poważnie chora i rokowania nie są zbyt dobre, ale z drugiej jej postawa i niezdecydowanie są okropne. A ich uczucie też wybucha nagle i nie wiadomo skąd.
Plusik za to, jak wspierają się i pomagają sobie bohaterowie. Tego można im pozazdrościć.

Szkoda, że ta część powstała i popsuła świetną historię. Lepiej skończyć na "Maybe someday" i nie poznawać kolejnej części.
Dla mnie 3/10 :bezradny:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 lutego 2020, o 09:58

Ja przeczytałam "Maybe not" i już mi coś zgrzytało, ale jakoś przeczytałam. Za to "Maybe now" mnie pokonało. Nie lubię umierających bohaterek. :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3042
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 14 lutego 2020, o 20:07

Kurcze widze ze z hoover coraz gorzej.... neidlugo trzeba bedzie uciekac.... ale moze siegne po wszystkie nasze obietnice...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 14 lutego 2020, o 20:21

joakar4 napisał(a):Ja przeczytałam "Maybe not" i już mi coś zgrzytało, ale jakoś przeczytałam. Za to "Maybe now" mnie pokonało. Nie lubię umierających bohaterek. :roll:


Ja też nie przepadam, ale jakoś przebrnęłam.

tully napisał(a):Kurcze widze ze z hoover coraz gorzej.... neidlugo trzeba bedzie uciekac.... ale moze siegne po wszystkie nasze obietnice...


"Wszystkie nasze obietnice" były według mnie świetne. Ale dwie z zeszłego roku (Too late i Coraz większy mrok) mocno średnie, a ta jeszcze gorsza. Z tego co widziałam, to jakoś wiosną ma być kolejna, ale chyba się na nią nie skuszę :bezradny:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 8 marca 2020, o 14:18

Obrazek

"Gdyby nie ty" to nareszcie książka, za jakie cenię Colleen Hoover. Po kilku ostatnich słabszych (szczególnie "Too late", które było strasznie słabe i niesmaczne), w końcu książka, która może dorównać "Wszystkim naszym obietnicom", czy "Maybe someday".

Początkowo byłam trochę sceptycznie nastawiona do lektury. Bałam się morza ciężkich emocji i trudnych relacji, które nie znajdą szczęśliwego rozwiązania. Na szczęście myliłam się. To prawda, że książka jest pełna różnego rodzaju emocji (nie zawsze tych łatwych i ładnych), ale wszystkie one prowadzą do czegoś dobrego.
Ale od początku.
Morgan nie chciała, aby życie potoczyło się dla niej w tej sposób. Ale, gdy w wieku 17 lat zaszła w ciążę, ani przez chwilę nie brała pod uwagę innej opcji niż urodzenie i wychowanie dziecka. Na szczęście miała w tym wsparcie ojca dziecka, Chrisa, który również nie uchylił się od odpowiedzialności i nie uciekł w dal. We trójkę stworzyli małą, szczęśliwą rodzinę, aż do czasu, gdy dzień kilka tygodni przed 17 urodzinami Clary, ich córki, przydarza się wypadek, który wywraca do góry nogami uporządkowane życie Morgan i Clary. Żeby nie było łatwo, przy okazji na jaw wychodzą tajemnicę, które dodatkowo przygniatają Morgan. Początkowa rozpacz i żal, zmieniają się u Morgan w gniew i niedowierzanie. Zaś u Clary pojawia się ochota na nastoletni bunt i oderwanie od matki.
Morgan, poświęciła swoje potrzeby i marzenia na rzecz rodziny, teraz musi się zmierzyć również z tym balastem. Czuje, że jej życie nie jest pełne i coraz bardziej odczuwa brak czegoś, czego sama nie potrafi do końca nazwać. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że w pewnych momentach musi liczyć na pomoc (i sama ją dać) mężczyzny, którego nie miała ochoty oglądać nigdy więcej w swoim życiu.
Clara z kolei, to typowa nastolatka. Przypomina trochę Kate z "Błądzącej we mgle" Magdy Mili. To prawda, że problemy, z którymi się mierzą są inne, ale obie mają podobną mentalność i sposób zachowania. Swój nastoletni bunt ukierunkowują na to, aby jak najbardziej zranić swoich bliskich, nie do końca rozważając konsekwencje tych działań. Clara próbuje zatem trawki, alkoholu, wagarów, a w końcu seksu i to nie z do końca dobrych pobudek. Na szczęście w pewnym momencie zaczynają działać hamulce, a szczera rozmowa z matką otwiera jej oczy na różne wydarzenia.

Książka ta pokazuje kolejny raz, jak ważne jest porozumienie i szczera rozmowa. Pomimo różnych zgrzytów i kłótni, podobała mi się relacja Morgan i Clary. Widać w niej dużą dozę szacunku oraz zaufania, które jest bardzo potrzebne w stosunkach z nastolatkiem, ale też ogrom miłości, która jest w stanie przetrwać każdą burzę. Myślę, że to świetna książka na okolice Dnia Kobiet, bo skupia się przede wszystkim na kobietach - na relacjach między dwiema kobietami, matką i córką, nastolatką i osobą dorosłą, która jednak nie miała aż tak wiele czasu na przeżywanie nastoletniości. Oczywiście Morgan chce uchronić córkę przed popełnianiem tych samych błędów, ale chyba nie ma takiego sposobu. W końcu każdy ma prawo do przeżycia życia po swojemu i popełnienia swoich własnych błędów, nawet jeśli będę kopią błędów rodziców.
Co do samych bohaterów - Morgan i Clara są dobrze nakreślone, mają swoje zalety i wady, nie boją się wybuchnąć gniewem, czy tupnąć nogą, kiedy jest taka potrzeba. Męscy bohaterowie są może trochę bardziej wyidealizowani i nierealni, ale kto by się tym przejmował :) Są obok swoich kobiet, oferując im wsparcie i pomoc, kiedy one tego potrzebują. I chwała im za to. Nie wtrącają się zbytnio w relację matka-córka, rozumiejąc przez co obie przechodzą i dając im czas na przystosowanie się do nowej sytuacji.

Super, że książka napisana jest z perspektywy zarówno Morgan, jak i Clary. Możemy dzięki temu poznać wydarzenia i odczucia obu najważniejszych stron, a co za tym idzie mieć obraz tego, jak na to samo patrzy dorosła kobieta i nastolatka. Na szczęście nie jest też tak, że żałoba i ból przesłaniają wszystko. Jest wiele wydarzeń i dialogów w trakcie książki, które wywołują uśmiech na twarzy, a końcówka jest chyba najfajniejsza i na pewno nie pozostawi nikogo obojętnym :)

Jest tu zatem dużo bólu, rozpaczy i żałoby, gniewu, zdrady i niedowierzania. Ale są również miłość (pod każdą postacią), pożądanie i radość. Colleen Hoover potrafiła we wszystkim tym znaleźć idealny balans, dzięki czemu książkę czyta się bardzo dobrze i nie przytłacza ona smutkiem, czego bardzo się obawiałam.

Dla mnie mocne 8/10 :)
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 27961
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 marca 2020, o 14:22

Karino, podrzucisz opinię do działu z recenzjami? :prosi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 8 marca 2020, o 14:28

Zrobione, duzzz :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 9588
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 8 marca 2020, o 14:31

dlatego ją sobie odpuściłam, za dużo rozpaczy i smutku, nie ważne że HEA... może kiedyś mi się odmieni :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27961
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 marca 2020, o 16:15

Mam to samo... w pewnym momencie odpuściłam sobie po prostu jej książki. :bezradny:
Może i u mnie się kiedyś odmieni i nadrobię :hihi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 9588
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 8 marca 2020, o 18:21

wiadomo że autorka baaaardzo dobra, nie czytałam zbyt wiele od niej ale i tak mocno mnie jej książki kopnęły, dla mnie to za wiele :P ciekawe czy ona płacze jak pisze :P

w dodatku mam polecanke od tully "Never Never" i aż strach...

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 8 marca 2020, o 18:49

Na szczęście tutaj już nie było aż tyle emocji, które by człowieka przeorały.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 9588
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 8 marca 2020, o 20:59

tylko mnie najmniejsze problemy potrafią przeorać :hihi: ja z tych bardzo słabych jeśli chodzi o czytanie śmierci, choroby a zwłaszcza o stracie

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3042
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 9 marca 2020, o 13:21

Baardzo mnie zachecilas bo hoover staczala sie coraz nizej i zaczelam opuszczac jej kolejne ksiazki.... pot ta na pewno siegne.
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 31034
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 sierpnia 2020, o 20:59

„Gdyby nie ty” - niezły pomysł na fabułę, niezłe wykonanie; tylko postać Chrisa pozostała dla mnie nie do końca zrozumiała ani jej siostra.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 26 lutego 2021, o 01:58
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas, Anne Bishop, Nalini Singh

Post przez Shinedown » 27 lutego 2021, o 21:15

Jej styl mi nie odpowiada. Przeczytałam kiedyś "Ugly Love" i bardzo kiepsko to wspominam. Nienawidzę jak postacie zamiast rozmowy używają seksu. I najgorzej, bo ta książka jest teoretycznie przeznaczona dla nastolatek.
WandaVision
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31034
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 marca 2021, o 01:29

„Ugly Love” do tej pory nie miałam okazji, ale słyszałam, że raczej wywołuje skrajne opinie, czyli to chyba nie najlepsza pozycja, aby zaczynać przygodę z Hoover. Sama zaczynałam od „Hopeless” i pozostało mi inne wrażenie :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 26 lutego 2021, o 01:58
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas, Anne Bishop, Nalini Singh

Post przez Shinedown » 1 marca 2021, o 22:54

Nie przepadam za YA. Jak widzę tą kategorię to niemal od razu tracę zainteresowanie książką. Więc prawdopodobnie nie przeczytam już żadnej książki od Hoover.
WandaVision
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31034
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 marca 2021, o 01:11

Jakby co, jest mnóstwo innych książek do wyboru :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3042
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 16 grudnia 2021, o 10:44

Co to za tytul z kariny recki ?
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 4530
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 16 grudnia 2021, o 12:04

"Gdyby nie ty" :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość