<span style="font-weight: bold">Anioł śmierci</span> (SPOILERUJĘ)
Tak, pierwszą scenę książki będę pamiętać zawsze. Wprost genialna, ale mimo wszystko mało realna, żaden gangster na to by sobie nie pozwolił, aby ktoś jego kobietę ... I niby, że Simon taki niezastąpiony morderca, a przecież po jego odejściu z branży Rafael jakoś sobie dawał radę bez jego usług. Ale przymknijmy na to oko, przecież jakoś musiało dojść do tego zbliżenia, a przecież nie mógł jej zgwałcić na ulicy.
Oczywiście byłam zachwycona osobą Simona, ale ...
wiem wiem powiecie że jestem chora umysłowo ale ten całe Rafael on nie był dla niej taki zły, powiecie że ją oddał innemu ale kiedy stanał przy niej na balkonie albo siedział przy niej w sypialni, wszystkie występki zostały mu wybaczone przeze mnie. Sęk w tym że ona go nie kochała. Ot to cały problem. Myślę że jemu naprawdę na niej zależało, a ona niepotrzebnie udawała głupiutką, przecież mogła być sobą i dać szansę temu związkowi, przecież to był normalny facet. A ona od razu stwierdziła że to kwestia czasu nim ją wymieni na lepszy model. A przecież 2 lata udawała laleczkę i nie znudziła mu się. Musiał coś w niej więcej odkryć. Bo przecież przyciąga się faceta wyglądem a zatrzymuje charakterem
Ale nie dane im było wspólne życie.
Akcja póki trwała czyli przez pierwszą część naprawdę trzymała czytelnika w napięciu, choć ja już nie mogłam doczekać się aż dojdzie do konfrontacji i jakiegokolwiek dialogu, choć ceniłam sobie przemyślenia Adriany to z czasem wydały się już męczące. Przyznam się, że po wypadku napełniłam się trwogą kiedy Adriana umarła a jednak "żyła" myślałam że od tej pory będzie aniołem i będzie chodzić po ziemi i naprawiać wszelkie zło. No cóż przeszła mi przez głowę taka opcja a wtedy tylko z szacunku dla Lilii, która poleciła mi tę książkę, plik z książką nie znalazłby się w koszu. Na szczęście wszystko zaraz się wyjaśniło, ale to co było później nie było już tak ekscytyjące.
A najlepszy cytat jaki przeczytałam: "Nie zawracała sobie głowy choćby najlżejszym makijażem, bo nie chciała zrobić wrażenia ani na nim, ani na kimkolwiek innym. ... spojrzała na niepomalowane paznokcie u stóp i prychnęła lekko. Wyglądała zupełnie inaczej... lecz jeśli coś mu się nie podoba, może pocałować ją w dupę."
Ogólnie ciekawa książka, jedna z lepszych z jakimi miałam do czynienia a ile można się nauczyć hihi Polecam