Strona 18 z 97

PostNapisane: 1 marca 2012, o 21:08
przez tajemna
O tak, ona potrafi :)

PostNapisane: 1 marca 2012, o 23:39
przez Jadzia
Co nie zawsze wychodzi na dobre...

PostNapisane: 2 marca 2012, o 12:38
przez •Sol•
Jadziu, dlaczego uważasz że nie zawsze wychodzi na dobre?
Wiadomo że co za dużo to nie zdrowo, ale w tych książkach Garwood co czytałam było to w odpowiednich proporcjach.

PostNapisane: 2 marca 2012, o 16:24
przez Jadzia
Nie mogę mieć pewności, bo nie czytałam, tylko przeglądałam, ale ktoś się skarżył chyba - w tym najnowszym historyku, Intryga, kiepskawo z romansem właśnie kosztem intrygi. Takie samo miałam wrażenie przy Przynęcie, którą tak naprawdę tylko przekartkowałam. I po niej więcej po współczesną Garwood nie sięgnęłam.

PostNapisane: 2 marca 2012, o 16:46
przez Scholastyka
fakt, "Intryga" jest taką rozwodnioną popłuczyna po wcześniejszych "średniowiecznych" garłudach, ale "przynętę" nawet lubię... :roll:

PostNapisane: 2 marca 2012, o 17:14
przez tajemna
Jadzia napisał(a):Nie mogę mieć pewności, bo nie czytałam, tylko przeglądałam, ale ktoś się skarżył chyba - w tym najnowszym historyku, Intryga, kiepskawo z romansem właśnie kosztem intrygi. Takie samo miałam wrażenie przy Przynęcie, którą tak naprawdę tylko przekartkowałam. I po niej więcej po współczesną Garwood nie sięgnęłam.

A to u mnie jest całkowicie na odwrót. Ja współczesnych nie znoszę, ale Przynęta i reszta Buchananów mi się podobała, czym do teraz jestem zdumiona. :) I to prawda, jest więcej sensacji niż romansu, choć to w sumie taka seria moim zdaniem. Cały cykl jest o agentach FBI i innych należących do wymiaru sprawiedliwości, nawet w Polsce 3 z nich wydano w serii Miłość i sensacja. Więc mogę zrozumieć to nagromadzenie akcji, intrygi kosztem romansu, chociaż nie jest go jak na lekarstwo - po prostu mniej niż zwykle u Garwood.
Też mi brakowało romansu w romansie, nawet tutaj na forum wspominałam.
Intrygi dawno nie czytałam, i nie pamiętam już jakie były moje odczucia, ale to tylko pretekst do powtórki :hyhy:

PostNapisane: 2 marca 2012, o 17:17
przez aralk
Jadzia napisał(a):Nie mogę mieć pewności, bo nie czytałam, tylko przeglądałam, ale ktoś się skarżył chyba - w tym najnowszym historyku, Intryga, kiepskawo z romansem właśnie kosztem intrygi. Takie samo miałam wrażenie przy Przynęcie, którą tak naprawdę tylko przekartkowałam. I po niej więcej po współczesną Garwood nie sięgnęłam.

Pewnie ja to robiłam, bo dla mnie to było wielkie rozczarowanie i nie wiele, bardzo niewiele można dobrego powiedzieć o tej książce :]

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:01
przez •Sol•
Jeśli w założeniu Garwood było że książka ma być sensacyjna to wszystko ok:P
To tak jest jak autorka pisze cały czas jeden rodzaj książek, w tym wypadku romans, i jak chce spróbować sił w czymś innym to fanki szukają tego gatunku w którym się autorka charakteryzuje:P

Jak przeczytam tę serię to się wypowiem czy to jest nieudany romans czy fajna sensacja z dodatkami;)

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:10
przez Jadzia
Jednak moim zdaniem ta sensacja właśnie nie wychodzi Garwood najlepiej o wolałabym, żeby się trzymała starych schematów... Ale ja tak ogólnie za sensacją nie przepadam i w romansach mi się ostatnio coraz częściej wydaje niczym innym, jak zapychaczem.

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:17
przez aralk
Ja bym jeszcze trochę pomarudziła nad ciągłością serii, której tutaj akurat zabrakło :( Garwood rzuciła się na krainę fantazji i jak na moje oko pogubiła się w tym.

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:19
przez Jadzia
Z każdym twoim słowem utwierdzam się w przekonaniu, że Intryga nie jest dla mnie ;)

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:20
przez •Sol•
Jak sensacja wychodzi Garwood przekonam się, mam nadzieję, w najbliższej przyszłości.
A książki sensacyjne, kryminały i inne uwielbiam i wątek romansowy jest w nich miłym dodatkiem;)

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:35
przez tajemna
Wiedźmo myślę, że powinno Ci się podobać, chociaż nie przewiduję powalenia na kolana.
Drugą część Buchananów lubię - Spotkanie. :) Jestem ciekawa Twoich opinii, będę je śledziła. :hyhy:

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:36
przez Jadzia
Akurat Spotkanie to i mi się podobało :P Czytałam przed Przynętą ;)

PostNapisane: 2 marca 2012, o 22:44
przez •Sol•
Tajemna, zobaczymy;) lubię kryminaliki więc powinny być ok. Na pewno relację z lektury zdam. Na razie siedzę w historycznych lub Phillips i nie przewiduję wychodzenia jeszcze przez troszkę;)

PostNapisane: 2 marca 2012, o 23:28
przez Lilia ❀
Jadzia napisał(a):Akurat Spotkanie to i mi się podobało :P Czytałam przed Przynętą ;)

Jadziu, mnie Przynęta nie podeszła i dlatego bałam się wziąć za resztę cyklu. Zdaje się, że im dalej w cykl tym lepiej ;)
I nie uważam, że Julie nie sprawdziła się we współczesnym romansie czy sensacji.

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 12:31
przez Lilia ❀
Obrazek
Expected publication: August 7th 2012 by Penguin

In the new contemporary romance from #1 New York Times bestselling author Julie Garwood, a detective and a lawyer are falling in love— and making a federal case out of it.

When FBI agent Grayson Kincaid first encounters Olivia MacKenzie, she makes quite an impression.

The beautiful, tough, young attorney has stumbled into the middle of an FBI sting operation and has reduced it to chaos. Months of surveillance and careful planning down the drain, Kincaid’s partner is furious and lets Olivia know that she’s ticked off the wrong guy. After all, he’s FBI.

Olivia isn’t intimidated by his partner’s bullying because she’s something even scarier . . . she’s IRS.

And working for the IRS isn’t for the faint of heart. She’s on the trail of an elaborate Ponzi scheme, one that threatens to ruin the lives of naive and unsuspecting victims, and one she has personal reasons to be angry about. But after she asks questions of the wrong people, her life is suddenly endangered. She’s accustomed to fighting for the underdog but being vulnerable herself is a very different story. Smart enough to know when to call for reinforcements, she contacts Grayson Kincaid.

Together they make an excellent team to fight corruption but Olivia is also fighting the immediate and intense attraction she feels for Agent Kincaid, and that may be a battle she is bound to lose.

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 13:20
przez •Sol•
Współczesnego cyklu Garwood ciąg dalszy? Warto w ogóle się tym cyklem interesować czy to tylko dla wybitnych wielbicieli autorki? ;)

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 13:39
przez Scholastyka
:mysli: Odpowiem Ci tak: może to i nie najlepszy cykl, ale mam do niego słabość....

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 15:03
przez aralk
nie miałam jeszcze przyjemności :mysli:

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 19:07
przez Jadzia
Przeczytałam dwie, jedna mi się podobała, druga nie - a raczej na odwrót, jeśli chodzi o kolejność w cyklu ;)

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 19:19
przez aralk
w sumie mam zapisane do przeczytania, ale jakoś zawsze mi nie po drodze ;)

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 19:44
przez ewa.p
ze współczesnych przeczytałam dwie.Trochę słabsze od historyków,ale dobrze się czyta

PostNapisane: 28 kwietnia 2012, o 22:01
przez aralk
lubię tę jej lekkość, ale o ile może być bajecznie w historii o tyle we współczesności może być naciągane :]

PostNapisane: 8 maja 2012, o 00:03
przez tajemna
Tak z ciekawości sprawdziłam, czego nie wydali u nas i wyszło mi, że tylko dwóch książek. W każdym razie wg Wikipedii.
Jakoś miałam wrażenie, że więcej ich :niepewny:
Nie ukazał się pojedynczy tytuł The Ideal Man (08/2011) oraz kolejny tom Buchananów Sizzle (12/2009).

Bardzo bym chciała, żeby wydali tę pojedynczą. Bo kolejną Buchanan pewnie wydadzą.
Czytała któraś z Was The Ideal Man?

Chyba sprawdzę jeszcze na jej stronie, bo ciągle mam wrażenie, że więcej garwoodek nie wydali u nas.