Teraz jest 28 stycznia 2025, o 05:22

Diana Gabaldon

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 stycznia 2022, o 19:43

jak uwielbiam książkową Obcą,tak serialowo mi sie nie podoba.Obejrzałam półtorej sezonu i dalej ni hu hu.Za długie,zbyt rozwlekłe,mam inne wyobrażenie bohaterów...Zdecydowanie wole po raz kolejny przeczytać cała serie,niż brnąć w serial
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2022, o 19:45

O proszę, to ja kiedyś przez książkę przebrnąć nie mogłam, a serialowy 1 sezon wciągnęłam nosem.
Ale teraz kupiłam 1 tom, chcę dać drugą szansę ;)

Liczę jedynie, że scena
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 stycznia 2022, o 19:46

no wiem,koszmarne o było...nie jest
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2022, o 19:48

Całe szczęście.
Uczciwie przyznam - nie obejrzałam w całości, przewijałam.
Coś strasznego.
Samego Randala uwielbiam nienawidzić, to taki złol złolasty, powoduje ciarki obrzydzenia i niepokoju. Jak go brakło w 3 sezonie w pewnym momencie, z wiadomych powodów, to jakoś tak... No nie to.
A ten... pirat? Kapitan? No ten,
Spoiler:
, to już nie ta liga.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 stycznia 2022, o 19:52

ja mam inną rozkminę.Zastanawiam się co Claire czuła do Franka
Spoiler:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2022, o 19:56

Też mnie to zastanawiało.
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 stycznia 2022, o 20:07

W książce
Spoiler:
.przynajmniej z tego co pamiętam,czytałam ostatnio ze trzy lata temu.Trochę od tego czasu książek przeczytałam...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2022, o 20:11

To by Ci raczej utkwiło ;)
Spoiler:


A serio, lubiłam go, taka przeciwwaga do Czarnego Jacka, a w efekcie też wyszedł z niego... wiadomo kto.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 stycznia 2022, o 20:16

ewa.p napisał(a):jak uwielbiam książkową Obcą,tak serialowo mi sie nie podoba.

To jest na plus i minus, że są odmienne, bo mamy też dwie różne w sumie opowieści (i zawsze nadzieję na "wierną" adaptację" :hyhy:

Ale tak, mam wrażenie, że albo serial albo książki się podobają...

PS z potraktowaniem Franka przez autorkę miałam problem... ta kwestia bogom ducha winnego człowieka będącego sobowtórem postaci niefajnej... ech...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 stycznia 2022, o 20:17

ja bym powiedziała,że jednak
Spoiler:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2022, o 20:20

Fringilla napisał(a):Ale tak, mam wrażenie, że albo serial albo książki się podobają...
czego idealnego przykładem Ewa i ja jesteśmy ;) tylko po dwóch stronach, ale i tak gadać się da, a to najważniejsze ;)

Tak, Frank jest poszkodowany tutaj, zwłaszcza te lata niewiedzy...
Ale mimo wszystko bardzo nie podoba mi się, jak autorka rozwiązała wątek ich małżeństwa. Bo to ani przyjaźń, ani szacunek...

Ewo, zwłaszcza że dziedziczenie wyglądu sugerowałoby, że miał coś w sobie z Jacka.
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 stycznia 2022, o 20:22

Po prostu nie znam obecnie nikogo, kto by lubił zdecydowanie obie formy :lol:

Ale mimo wszystko bardzo nie podoba mi się, jak autorka rozwiązała wątek ich małżeństwa. Bo to ani przyjaźń, ani szacunek...

No własnie... :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2022, o 20:27

Zrobię podejście numer dwa pod książkę, kiedyś, jak się wygrzebię albo mnie głęboko natchnie :D kupiłam za ciężki pieniądz, to powinnam :lol: to zobaczymy, może się odmieni po latach ;)

A obiecywali sobie coś, prawda?
No i najsmutniejsze, że jedna ze stron słowa dotrzymała, a druga sobie zrobiła to, co sobie zrobiła.
Mam wrażenie, że on trochę olał sprawę, uznał, że skoro Clare kocha Jamiego, to on już nie ma szans.

W ogóle Clare w książce kiedykolwiek powiedziała Frankowi, że poznała jego przodka?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 stycznia 2022, o 21:10

a tego to akurat nie pamietam na pewno,ale chyba nie.Mówiła o tym Rogerowi i Brennie,ale Frankowi chyba jednak nie
Sol,nie widziałam tej sceny,więc sie nie wypowiem,ale ja znam książkowego Franka i jest jednak troche inny niż ten filmowy
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2022, o 21:32

Czyli to też zgodnie.
Nie pamiętam, czy mówiła Briannie i Rogerowi, bo to już był taki czas, że oglądałam po łebkach. ale Frankowi na pewno nie.

Teraz mnie zaintrygowałaś, na czym polegają te różnice :D
Filmowy był autentyczny ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 stycznia 2022, o 21:56

z czego wynika,że najwyższy czas zapoznać sie z książkami
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2022, o 12:02

Teraz mam dość mocną kolejkę, aleee... może jakoś wcisnę ;)
Bo coraz bardziej też ciekawi mnie przedstawienie Jamiego i Clare.
W serialu Jamie to chodząca słodycz, a Clare... Clare irytuje :D ale o dziwo, tylko na początku, potem jakoś przestała mnie wkurzać. Natomiast Brianna w ogóle mnie nie denerwowała, a słyszałam głosy, że ludzie najchętniej by jej krzywdę zrobili :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4800
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 stycznia 2022, o 13:56

Ja nie lubię książkowej Brianny, ale ta w serialu jest jakaś bardziej strawna. A odwrotnie mam z Rogerem - książkowy jest super, a ten z serialu, to tylko wziąć i zakopać :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2022, o 14:00

W serialu taka zadziora trochę, ale niegłupia i konkretna.
A Roger to mamałyga :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21078
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 31 stycznia 2022, o 14:25

Chodzi za mną ta Gabaldon od lat ale jakoś nigdy nie mogę przebrnąć przez początek. :mur:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2022, o 14:27

Czasem właśnie największy problem to dojść do momentu, kiedy już ma być fajnie...
W sumie chyba też miałam z tym problem. Próbę miałam pewnie z 10 lat temu, więc i wspomnienia się zatarły ;)

Kawko, a próba serialu?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21078
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 31 stycznia 2022, o 14:36

Nie przepadam za oglądaniem. Od kiedy mniej więcej robi się fajnie w książce? To spróbuję przemęczyć ten początek. Tyko bez spojlerów proszę. Z tego co kojarzę, ona się ma przenieść w czasie i wtedy dopiero się zaczyna właściwa akcja, prawda?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2022, o 14:37

Rozumiem. Choć na Jamiego się miło patrzy :P

Oj nie pamiętam. Ale to na pewno ktoś zaraz przyjdzie i powie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21078
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 31 stycznia 2022, o 14:44

Tom 1 ma ze 600 stron, wystarczy mi odpowiedź w stylu: "mniej więcej po 40 stronach będzie ten skok w czasie". Spróbuję może dziś przed snem znów napocząć.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 4800
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 stycznia 2022, o 14:46

•Sol• napisał(a):A Roger to mamałyga :hyhy:


Straszna. Może dlatego nie jestem w stanie oglądać ostatnich sezonów :bezradny: Z fajnego faceta zrobili takiego kluchowatego ciapciaka :wryyy:

Ja niestety nie pomogę, kawko, bo też nie pamiętam dokładnie. Ale biorąc pod uwagę objętość, to pewnie jest to dobrze po 100 stronie :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość