Strona 9 z 9

PostNapisane: 25 listopada 2019, o 21:56
przez Papaveryna
Opis ten Sen ma całkiem ciekawy i normalny hmmm

PostNapisane: 25 listopada 2019, o 22:10
przez Janka
Gdybyś mogła go przeczytać, to ucieszyłabym się, gdybyśmy mogły porównać wrażenia.
Dla mnie jest perełką, ale przyznaję, że jakieś drobne niedociągnięcia można w niej znaleźć. (Np. miłość rozwijającą się w pięć minut.)
Na szczęście jest bez duchów, wirusów i dinozaurów.

PostNapisane: 26 listopada 2019, o 16:28
przez Szczypta_Kasi
Nie znam nic autorki. I jak miałam przez chwilę ochotę na seksy z duchem, tak po przeczytaniu całej opinii Very już nie mam. No chyba że w jakiejś innej książce :P

PostNapisane: 26 listopada 2019, o 16:36
przez Janka
Warto spróbować, bo może akurat coś z jej książek Ci podpasuje.
Tess Gerritsen najczęściej pisze bardzo dobrze. Ma dobre i wciągające kryminały, kilka doskonale napisanych romansów z wątkami kryminalnymi oraz parę świetnych thrillerów medycznych.
Jej wpadki stanowią mniejszość twórczości.

PostNapisane: 26 listopada 2019, o 17:12
przez Szczypta_Kasi
Nie wzbraniam się całkiem od autorki, ale ten "Kształt nocy" jednak wykreślę sobie.

PostNapisane: 26 listopada 2019, o 17:17
przez Janka
Ja też. W Niemczech wydana będzie dopiero w kwietniu, ale sobie zapamiętam, by trzymać się od niej z daleka.

PostNapisane: 29 stycznia 2020, o 00:10
przez Duzzz
Joakar, Very, podrzucicie opinie o Kształcie nocy do działu z recenzjami? :prosi:

PostNapisane: 27 lutego 2021, o 11:52
przez kejti
Akurat także do wyzwania czytelniczego wpadło ale tutaj też napiszę :)

Chirurg Tess Gerritsen
Obrazek

Bardzo fajny kryminał, świetnie przeprowadzona burza mózgów (chociaż założę się, że są lepsze, laik ze mnie). Nie polubiłam detektyw Rizzoli, jest inteligentna ale wszystkich atakuje, jakby czuła się winna że urodziła się kobietą, minus taki że w jej zawodzie występuje męski szowinizm i przez to robi się jeszcze bardziej cięta. Dla rodziny nie istnieje jako detektyw, bracia i ich zawody są ważniejsi, jest pomijana. Detektyw Moore troszkę taki nijaki, ciepła klucha; do doktor Cordell nie mam zastrzeżeń. Ciekawiły mnie myśli Chirurga, lubię jak jest przedstawiony taki punkt widzenia, chociaż czasami za dużo to zdradza czytelnikowi. Akcja często rozgrywa się w szpitalu, w sumie to skakało między szpitalem, mieszkaniem doktor i biurem detektywów. Romansu było tylko troszkę.
Nie wiem dlaczego ale czuje, że czegoś mi zabrakło tutaj :bezradny: jednak całościowo mi się podobało 4/5