Julie Garwood

przez **Papaveryna** » 18 grudnia 2014, o 09:47

Desdemona napisał(a):
Papaveryna napisał(a):Ja muszę sobie dać kopa na rozpęd i zacząć nadrabiać
"Montanę" mam i nie czytałam. Dobra?

kurczę...czytałam...ale z pamięcią chyba na bakier jestem tu...

Heh, no to się dowiedziałam :evillaugh:

przez **•Sol•** » 18 grudnia 2014, o 10:14

Montana jest bardzo przyjemna

przez **Desdemona** » 18 grudnia 2014, o 13:52

Papaveryna napisał(a):
Desdemona napisał(a):
Papaveryna napisał(a):Ja muszę sobie dać kopa na rozpęd i zacząć nadrabiać
"Montanę" mam i nie czytałam. Dobra?

kurczę...czytałam...ale z pamięcią chyba na bakier jestem tu...

Heh, no to się dowiedziałam

...no dużo się dowiedziałaś kochana... :evillaugh:

skleroza mnie dopada.... :evillaugh:

przez **rewela** » 27 grudnia 2014, o 15:04

gdzie się podziała "stara" pani Garwood? "Ciarki" zdecydowanie bez ciarek.. od samego początku nie zapowiadało się dobrze, ale moja wiara w autorkę kazała czytać dalej.. na to, żeby coś się zaczęło dziać musiałam czekać do ok. 100 strony, a i później jakoś akcja nie mogła się rozkręcić..postacie bez polotu, wątek romantyczny też pozostawiał wiele do życzenia.. cóż.. to zdecydowanie najgorsza książka tej serii jak i autorki również.. trzeba czekać na kolejną, mam nadzieję, lepszą!!

przez **KatiaBlue** » 27 grudnia 2014, o 15:31

Mam pytanie

Czytałam ostatnio Tajemnicę, która była moją książką z polecanki, i zastanawiam się, czy sięgnąć po kolejną książkę z cyklu, czyli Szkatułkę? Czytałam opis tej książki, ale szczerze mówiąc, nie rozwiał moich obaw. No i teraz to pytanie: czy warto przeczytać? Boję się, że zniszczę sobię obraz autorki i porzucę ją na dobre, zanim zdążę wgl zacząć z nią przygodę.

przez **•Sol•** » 27 grudnia 2014, o 15:48

czytaj!
Gwarantuję że będzie super

Szkatułka też jest bomba.
A potem koniecznie Oblubienicę i Angielkę. Tylko Angielkę musisz przetrzymać do momentu ich ślubu. Do tej chwili się ciągnie ale potem jak ruszy z kopyta :bigeyes:

przez **KatiaBlue** » 27 grudnia 2014, o 15:51

No to ląduje na mojej liście

dzięki, Sol

przez **tajemna** » 27 grudnia 2014, o 15:53

Katiu koniecznie czytaj. Nie zepsujesz sobie opinii o niej, myślę, że nawet zyska :smile:

Jak już spotkają się główni bohaterowie jest bosko. A wcześniej rozmowy bohaterki z chłopcem są urocze

Ech, kocham tę autorkę

przez **•Sol•** » 27 grudnia 2014, o 15:57

Ale i tak Oblubienica wymiata

i jeszcze cykl Szmaragd i Dzikie zachody. A resztę Katiu możesz sobie odpuścić, za wiele nie stracisz. Garwood mimo wszystko jest schematyczna

przez **KatiaBlue** » 27 grudnia 2014, o 16:01

Ostatnio zrobił mi się niesamowity apetyt na Szkotów :bigeyes:

przez **•Sol•** » 27 grudnia 2014, o 16:11

nawet wiem skąd

Ale Szkoci Garwood też są fajni

czyli obowiązkowo to co pisałam: Oblubienica i Angielka po Szkatułce

przez **rewela** » 27 grudnia 2014, o 16:12

"Szkatułka" jedna z moich ulubionych

i Brodick...taki pewny siebie, zdecydowany...CHCĘ

przez **KatiaBlue** » 27 grudnia 2014, o 16:15

No ba, Sol, Angus, Robby :bigeyes:

przez **•Sol•** » 27 grudnia 2014, o 16:50

pomijasz Iana. Celowo? :czeka:

przez **KatiaBlue** » 27 grudnia 2014, o 17:19

Żebyś nie była zazdrosna

Iana bardzo lubię, ale Angus i Robby :bigeyes:

przez **•Sol•** » 27 grudnia 2014, o 18:00

aaa chyba że tak

czyli jednak panowie MacKay :hyhy:

przez **KatiaBlue** » 27 grudnia 2014, o 18:07

Prawie jak Moda na sukces: dziadek, wnuczek - wszyscy moi

przez **Dorotka** » 27 grudnia 2014, o 18:57

"Szkatułka" jest zdecydowanie najlepsza ze wszystkich. Przeczytaj ją koniecznie. Uwielbiam tę książkę po prostu. Mam ją i nie oddam nikomu.
"Ciarki" właśnie dostałam pod choinkę, ale nie wiem jeszcze kiedy się za nie wezmę, bo póki co coś innego wpadło mi w łapki.

przez **KatiaBlue** » 27 grudnia 2014, o 19:08

Przeczytam, przeczytam, tylko jeszcze nie wiem kiedy

przez **•Sol•** » 27 grudnia 2014, o 19:27

Dorotko, lubisz współczesną Garwood?

przez **Dorotka** » 27 grudnia 2014, o 19:42

Sama nie wiem czy ją lubię, czy nie. :mysli:

Prawdę mówiąc nie pamiętam czy czytałam coś współczesnego jej autorstwa, ale jeśli nawet czytałam, to nie zapadła mi w pamięć. A co, powinnam zacząć się bać? :ermm:

przez **•Sol•** » 27 grudnia 2014, o 20:05

czytałam tylko jedną współczesną no i nie mam ochoty jakoś na kolejne próby

może późniejsze są lepsze bo pierwsza no

przez **rewela** » 27 grudnia 2014, o 22:09

"Przynęta" ze wszystkich współczesnych jest najlepsza!

"Spotkanie" też daje radę..później jest słabiej ale jeszcze nie najgorzej... źle się zaczyna przy "Biegunach uczuć" by przy "Ciarkach" się męczyć..ale i tak mam sentyment do tej autorki

przez **sunshine** » 27 grudnia 2014, o 22:15

mam podobnie ja Ty rewelo

przez **Dorotka** » 27 grudnia 2014, o 23:58

Kurcze, chyba nie powinnam była tego czytać, bo teraz biedne "Ciarki" odleżą u mnie na półkach ładnych parę miesięcy zanim odważę się za nie wziąć. :yeahrite:

Julie Garwood

Kto przegląda forum