Teraz jest 24 listopada 2024, o 00:10

Julie Garwood

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2013, o 19:52

duzzza22 napisał(a):Eeeee wiem już o co biega, zapał spadł do zera :evillaugh:

Ze strony autorki :) http://www.juliegarwood.com/FanPhotos.asp

Nie ma to jak dobry szpieg :evillaugh:

o tak, już wysyłam swoją fotę :evillaugh:
pierwsza jestem do publikacji swoich zdjęć w sieci i już się widzę w tamtym tłumku :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 31 stycznia 2013, o 19:56

Sol ja mam plana!!! Widzisz foty innych? Tam są i zwierzaki! Ja zrobię 'Plamce' zdjęcie z książką, może przejdzie :evillaugh:
Tylko przydałoby się może angielską wersję książki mieć :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2013, o 20:00

geniusz się ujawnił, brawo! :P
Ale zobacz nasza rodzima będzie atrakcyjniejsza bo obcojęzyczna dla Garwood. Miło jej się zrobi że czytają ją nie tylko w jej języku :P
obłóż swą panienkę książkami Julie i tylko jedną połóż jakby czytała. Będzie bomba :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 31 stycznia 2013, o 20:03

I nie zapomnij wkleić zdjęcia tutaj :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 31 stycznia 2013, o 20:10

wiedzmaSol napisał(a):geniusz się ujawnił, brawo! :P

Żaden geniusz, raczej diabeł :evillaugh: Już czuje jak mi różki rosną i ogonek :evillaugh: Mój ma racje... Wariatka jestem :evillaugh:
wiedzmaSol napisał(a):Ale zobacz nasza rodzima będzie atrakcyjniejsza bo obcojęzyczna dla Garwood. Miło jej się zrobi że czytają ją nie tylko w jej języku :P
obłóż swą panienkę książkami Julie i tylko jedną połóż jakby czytała. Będzie bomba :P

Muszę pomyśleć :mysli: Przydałoby się cóś śmiesznego :rotfl: I jeszcze, żeby 'Plamka' usiedziała :evillaugh:

Berenika napisał(a):I nie zapomnij wkleić zdjęcia tutaj :)

Jak już zrobię i się zdecyduję to się na pewno pochwalę, obiecuję :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 5 lutego 2013, o 15:49

Szmaragd księżniczki przeczytałam.jak to zwykle u mnie w połówie książki zorientowałam się,że kiedyś tam przecież ja czytałam.Ale że fabułu nie pamiętałam zbyt dokładnie przeczytałam ponownie.Ciekawi bohaterowie.Ona-waleczna,potrafi sobie radzić tak w życiu,jak i z własnymi słabościami.Przy nim udaje(albo próbuje udawać) słabą kobietkę,bojącą się własnego cienia,którą on mógłby sie opiekować.On-dyszący zemsta za śmierć brata,były agent wywiadu,dzielny i właściwie bez żadnych słabości.Oprócz słabości do niej.Razem tworzą mieszankę wybuchową.Sporo ich dzieli ,ale i sporo łączy.Mniej się skupiałam na samym romansie,więcej na ich wspólnych relacjach.Cudne sa próby okłamywania Caine-a przez Jade.Świetny jest kamerdyner i wujek Harry.I sporo jest bohaterów z Lwicy.Dla mnie idealna mieszanka
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 5 lutego 2013, o 19:23

Uwielbiam Szmaragd :D Zawsze pieję ze śmiechu jak czytam :D
Te próby kłamstw są boskie, płacz, a jeszcze jak Jade nieświadomie trzyma go za rękę a potem się orientuje i odrzuca z miną, że to jego wina :evillaugh: Ech i jeszcze milion innych rzeczy :P

A ja dostałam dziś Niewolę i MAM :moe: Dziękuję Gosiurko! :thankyou:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 lutego 2013, o 20:41

Rozumiem, że zaraz zabierzesz się za czytanie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 5 lutego 2013, o 21:38

Teraz mam na tapecie Różę czerwoną, ale potem chyba faktycznie wezmę się za Niewolę :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 5 lutego 2013, o 21:40

Zapytam z ciekawości: który to będzie raz :)?
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 5 lutego 2013, o 21:46

Niewolę akurat mało razy powtarzałam. Nie wiem ile :P Ale więcej niż 4 raczej nie.
Róże też rzadko, dlatego sobie przypominam. :)
Najwięcej to cykle Oblubienica, Szmaragd i Tajemnica, pewnie po kilkanaście razy jeśli nie więcej :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 5 lutego 2013, o 21:51

Ło matko, to ty chyba już na pamięć znasz. Przynajmniej te ulubione fragmenty ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 5 lutego 2013, o 21:53

Tak, szczególnie Angielkę. Prawie każdą ulubioną potrafię zacząć sama, znam pierwsze zdanie i kilka następnych :P Angielkę chyba z 25 razy czytałam, lekko licząc.
Czego się nie robi z miłości :bezradny: :D
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 lutego 2013, o 22:55

Niewole czytałam z 15 razy w pierwszym rzucie. Potem mi przeszło i czytałam tylko fragmenty mniejsze lub większe ^_^
Zresztą z Angielką] miałam podobnie. Jak i ze Szkatułką i Tajemnicą. W zasadzie nigdy nie mam dosyć :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 5 lutego 2013, o 23:02

Pomimo tylu różnic... Bratnia duszo... :D
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 lutego 2013, o 23:06

Garwood jest ponadczasowa i ponad wszelakie inne upodobania :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 lutego 2013, o 23:14

A ja nie wiem, czy dam radę choć raz :too_sad: Ale jak powiem dlaczego, to i tak mi nikt nie uwierzy :evillaugh:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2013, o 23:15

Agrest, dawaj :P albo nie, zgadnę. Średniowiecze Cię położyło :P
Niewola była dobra, ale nie mam tak strasznego parcia na powtórkę jak np z Lwicą.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 5 lutego 2013, o 23:18

aralk napisał(a):Garwood jest ponadczasowa i ponad wszelakie inne upodobania :)

Garwood łączy :)

Agreście dlaczego, bardzom ciekawa :D
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 lutego 2013, o 23:19

Agrest napisał(a):A ja nie wiem, czy dam radę choć raz :too_sad: Ale jak powiem dlaczego, to i tak mi nikt nie uwierzy :evillaugh:

Mów... my i tak przełożymy na swoje :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 lutego 2013, o 23:44

No właśnie gdybym powiedziała, że mi się to średniowiecze nie podoba, to ktoś może by uwierzył ;) Albo że bohaterka naiwna, albo że coś tam... Cokolwiek z zarzutów, które już padały.

Mój jest kompletnie inny i nie przypominam sobie, żeby ktoś go na forum wysunął co do Garwood. Wręcz przeciwnie. Miała być lekka i sama się czytać, a tymczasem ja nie mogę przebrnąć przez ten styl, który wydaje mi się szkolny i drewniany. Krótkie zdania, nadużywanie imion (zamiast używać zaimków), w co drugim zdaniu łopatologiczne przekazywanie uczuć: poczuł, że wierzyła, że, mnóstwo utartych zwrotów, które omija się wzrokiem etc etc. W celu sprawdzenia, czy coś sobie imaginuję udałam się na goodreads i amazon zobaczyć, zobaczyć czy ktokolwiek się ze mną zgadza i uff, są takie jednostki :lol:

But JG's writing is so choppy I feel like I'm reading a story written by a fourteen year old. It takes me out of the feel constantly. It's all simple sentences. No compound sentences, no dependent and independent clauses, no variety. Just constant redundant conversation (which doesn't flow either).


It's just not well written. The hero and heroine are interesting enough, but most of the book is written in terse sentences with way too many pronouns and proper names, sort of like "Duncan thought this. Madelyne did that. Then Duncan did this. After he did that, Madelyne did this. Then she went here and said this to him, but he said something else. Then Madelyne and Duncan did this other thing." There wasn't enough description or dialogue to ever make the me feel like I was really *in* the story. It was like reading the cliff notes.


Dokładnie moje odczucia :]

Ale to jednostki, bo oczywiście są też recenzje, gdzie jej styl chwalony jest za płynność, nawet jeśli recenzent wystawia jedną gwiazdkę za całą resztę ;)

Schola pisała, że Niewola jest dużo lepsza w oryginale, ale powzięłam wątpliwości. Wcale nie wszystko brzmi lepiej po angielsku ;) Sprawdziłam datę wydania, to była jedna z jej pierwszych książek, może potem się wyrobiła.

Jeśli mi się nie uda skończyć, to będzie moja druga porażka z Garwood, choć do tej pory tej pierwszej nigdy nie liczyłam, bo była bardzo dawno, na samym początku czytania romansów i nastąpiła po jakichś dwóch stronach, więc trudno to uznać za danie książce szansy.


No i teraz sobie przechlapałam, a jeszcze w takim politycznie niedogodnym momencie i tajemna w odwecie rzuci moją polecanką ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 lutego 2013, o 09:10

Ojej, ojej
Ja powiem, że Garwood to trzeba sercem czytać i już ;)

A tak na serio, pewnie w moim przypadku to kwestia sentymentu. Garwood to był jeden z moich pierwszych kontaktów z historykami. Z lekkimi, zabawnymi, wielkimi mężczyznami i ciekawymi choć przejaskrawionymi kobietami. W sumie bardzo bym nie chciała, dostac jakiejs Garwood jako polecanki. Bo pewnie gdybym zaczeła ją czytać pod kątem ogólnie zwanej jakości, a nie tego "serca" mogłby byc gorzej :)
Ale obiekcje rozumiem, nie powiem, że ich nie zauważyłam. Sama narzekałam na czym świat stoi bogaj na Oblubienicę ;)

Nic juz nie uratuje tej historii?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 lutego 2013, o 10:07

Ja powiem, że Garwood to trzeba sercem czytać i już ;)


To ja odpowiem, że serca są różne... ;) I może dla innych książek biją, te serca.

Przebrnęłabym, gdyby to była tylko kwestia samej historii, choćbym jej sercem nie kupiła. Z tego co przeczytałam, wątpię żebym kupiła, ale tak załóżmy. Tylko że tutaj problem mam z tą zupełnie zewnętrzną warstwą, no nie daję rady tego czytać. Wybrałam sobie taką, a nie inną książkę i wydawało mi się, że dobrze robię, ale być może trzeba było wziąć coś później napisanego? A może u mnie to nie ten moment. Na razie chyba odłożę.

Wiem, wiem, jestem okropna :zalamka: Trochę żartuję, trochę wyolbrzymiam, ale trochę mówię serio kiedy stwierdzam, że trzeba się było nie ujawniać z czytaniem ;) Bo tak to wylewam wielkie żale po trzech rozdziałach.

Oblubienica to jest to archaizowane? Faktycznie musiało to być niezbyt sensowne, bo oryginalnie styl Garwood bynajmniej archaiczny nie jest, nie licząc okazjonalnych aye.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 lutego 2013, o 10:35

To ja odpowiem, że to nie był najlepszy wybór, jak na pierwsze czy nawet drugie zapoznawanie się, bo Niewola i te stopy, to być może faktycznie dla koneserów... ;)
Ja raczej poszukałabym Róży

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 lutego 2013, o 11:15

Ja miałam Angielkę od Tajemnej jako polecankę. Było sympatycznie. Ale i tak fanką Garwood nie jestem i pewnie nigdy nie zostanę. Patrzę na nazwiska waszych ulubionych autorek i Garwood powtarza się chyba najczęściej. Był taki moment, kiedy myślałam, że coś ze mną musi być nie tak :lol: , bo prawie wszyscy (mniej lub bardziej) lubią jej twórczość. To czemu nie ja?
Eee, już tak nie myślę. Zresztą mi czasami podobają się takie tytuły, których inni pewnie kijem by nie tknęli ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości