Teraz jest 27 lipca 2024, o 05:25

Liz Fielding

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 14 sierpnia 2014, o 13:11

Dziękuję Janko. :) Sięgnę po nią w takim razie. :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6740
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 14 sierpnia 2014, o 14:17

muszę sięgnąć bo lubię autorkę..
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 sierpnia 2014, o 21:17

Bardzo dobrze. Czytajcie, czytajcie.
Tylko nie obiecujcie sobie po niej za wiele.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 15 sierpnia 2014, o 13:30

Wiadomo - to harlequin, czyli mniej więcej można przewidzieć, chociaż czasem zdarzają się jakieś odstępstwa.
Również lubię tę autorkę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 września 2014, o 21:37

„Wymarzony ślub” miałam zapisany jako potencjalny harlequin romantyczny, ale ten tytuł mi nie pasuje do tej definicji. Akurat początek do mnie nie przemówił, gdyż on czepia się jej bez powodu i z kimś takim nie chciałabym mieć do czynienia, a ta od razu na niego poleciała, co dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe. Zresztą, co to za romantyzm – spojrzeli na siebie i wylądowali razem w łóżku? Jedno trzeba przyznać, że dalsza część naprawdę nieźle wypada, gdy oni tak krążą wokół tego całego nieporozumienia, że tak logicznie i niewymuszenie to wyszło – za to duży plus. Bardziej mi przypadł do gustu „Ideał bez skazy”, ale chyba tutaj trochę to i ówdzie przycięto tekst. I nie dowiedziałam się, czy był bogaty w końcu, czy nie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 września 2014, o 22:50

W "Wymarzonym ślubie" też przycięto.
Np. na końcu jest powiedziane, że ona czeka na taksówkę i się nie doczekuje. Brak wyjasnienia, dlaczego taksówka nie przyjechała. I różne inne tego typu drobiazgi.
Całość na szczęście pozostała niesamowicie logiczna. Jak na polskie tłumaczenia harlequinów, to wyszło naprawdę super.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 września 2014, o 23:05

Racja, wyszło logicznie, a na ten drobiazg nie zwróciłam uwagi.
Trzeba będzie się rozejrzeć za następnymi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 września 2014, o 23:16

Początek może rzeczywiście nie był romantyczny, ale mi bardzo pasował.
On się wyładował na obcej babie, chociaż była niewinna, a to jest bardzo życiowe, bo prawdziwi ludzie też tak robią. Np. sprzedawczynie na klientach, a klienci potem na żonach albo dzieciach.
Potem udało mu się ją łatwo uwieść, a to też nie było takie z niczego, bo oni coś przyciągającego do siebie czuli od początku. W prawdziwym życiu też się zdarza.
Przy czytaniu wcale nie rzuciło mi się, że to nieromantyczne, widocznie wtedy czytałam jakieś Pokusy itp i na ich tle nie wypadło wcale źle.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 września 2014, o 21:47

Owszem, i tak bywa, ale nie w tym rzecz. Niespecjalnie mi odpowiada, że oni od razu na swój widok tylko by do łóżka, ewentualnie w krzaki itp. Osobiście wolę te, w których on się stara i wkłada trochę wysiłku w znajomość. A nie tak zupełnie bez uczuć. I strasznie dużo tego bywa.
Oprócz tego nieładnie z jego strony było się czepiać za byłą narzeczoną, gdy jednocześnie się rwał do niej. To trochę za bardzo mi się kojarzy hipokryzją.
I jak dla mnie było za dużo o ślubach.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 września 2014, o 02:18

Z hopokryzją masz wielką rację. On był oburzony na narzeczoną, a w sumie zrobiła mu tylko dobry uczynek. Na dokładkę on nie był lepszy, a może nawet gorszy. Dopuścił do organizowania ślubu, którego w ogóle nie powinno być, a potem był zdziwiony jak żaba na torach.
Ale nie powiem na niego złego słowa, mimo że zasłużył, bo od pierwszej chwili go polubiłam. Nie wiem za co. Widocznie tak mam.
Księżycowa Kawa napisał(a):I jak dla mnie było za dużo o ślubach.

Z każdym następnym powtarzaniem tej książki, coraz bardziej przeszkadza mi ten nadmiar. Następnym razem będę omijać te fragmenty.
(Ale przy pierwszym czytaniu i kilku następnych, nic a nic mi nie przeszkadzało.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 września 2014, o 22:20

W kwestii ślubów, to one zwykle mi przeszkadzają, gdy jest więcej niż jedno zdanie. Tak już mam.
Może polubiłaś go całokształt, bo w ogólnym rozrachunku całkiem nieźle wypada, szczególnie na tle innych bohaterów harlequinowych.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 września 2014, o 23:44

Też myślę, że za całokształt.
On był dla mnie fajny nawet jak się wściekał i złościł.
Taka była scena, w której ktoś zapytał, jak ona będzie ubrana, a on doradził worek pokutny (czy coś w tym stylu). I nikt nie wiedział, dlaczego on jest zły. A to było z zazdrości.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6740
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 września 2014, o 08:30

ja jak Janka - po prostu go polubiłam...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 września 2014, o 17:23

Janka napisał(a):Taka była scena, w której ktoś zapytał, jak ona będzie ubrana, a on doradził worek pokutny (czy coś w tym stylu). I nikt nie wiedział, dlaczego on jest zły. A to było z zazdrości.

Skoro wcześniej nijak się nie zdeklarował, to nikt nie mógł wiedzieć. To przy zastanawianiu się, jaka powinna być suknia ślubna.

Tak to już bywa, że niektórych bohaterów po prostu się lubi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 6 lutego 2017, o 11:20

Przeczytałam "Afrykańską przygodę".
Był to bardzo przyjemny harlequin.
Początek był wręcz rewelacyjny, ale pod koniec autorka poszła trochę na łatwiznę. Zastanawiam się czy tłumaczenie nie zostało trochę skrócone, gdyż po bardzo rozbudowanym pierwszym dniu akcji, kolejne zostały opisane minimalnie.
Trochę utarczek słownych, trochę zwierzeń.
Niestety bohater uległ wręcz niedorzecznemu cudownemu ozdrowieniu. Jednego dnia leżał bez ruchu z bólem pleców, a następnego wybrał się na wycieczkę nad wodospady Wiktorii - no ale wybaczyłam, bo po za tym bawiła się całkiem nieźle.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 lutego 2017, o 20:20

Szczypta_Kasi napisał(a):Zastanawiam się czy tłumaczenie nie zostało trochę skrócone, gdyż po bardzo rozbudowanym pierwszym dniu akcji, kolejne zostały opisane minimalnie.

Na sto procent zostało skrócone. W polskich wydaniach brakuje zawsze ok. jednej trzeciej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 7 lutego 2017, o 09:03

Wielka szkoda. Wtedy może całość trzymało by lepszy poziom. Tak pozostał mal niesmak przy końcu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 lutego 2017, o 19:43

Szczypta_Kasi napisał(a):Przeczytałam "Afrykańską przygodę".
Początek był wręcz rewelacyjny, ale pod koniec autorka poszła trochę na łatwiznę.

Nie za bardzo pamiętam, o czym to było, ale zdaje się, że miałam podobne wrażenia.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 lutego 2017, o 19:56

Organizatorka ślubów urządzała wesele celebrytom w hotelu w Botswanie, gdzie nie było prądu i zasięgu w komórkach. A właściciel tego hotelu leżał w jednym z domków poszczyknięty.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 lutego 2017, o 20:28

Właśnie odkryłam, że mam "Afrykańską przygodę" w domu, ale jeszcze jej nie czytałam. Muszę kiedyś wkrótce koniecznie.
A w ogóle się zastanawiam, bo to jest wydane pod wspólnym tytułem razem z Sarą Craven i jej "Wieżą mroków", czy one się łączą i czy trzeba czytać po kolei, ale chyba sama sobie odpowiem, że jednak nie, bo by mi to gdzieś już mignęło w informacjach o Sarze Craven.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 lutego 2017, o 21:09

Ja kupiłam e-booka i była to pojedyncza książka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 lutego 2017, o 21:31

Ja mam wersję papierową, a tam obie nowelki mają wspólny blurb na tylej okładce książki.
Zakładam, że to o niczym nie świadczy i że przez przypadek wydano akurat te dwie autorki razem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 lutego 2017, o 01:48

Z tego, co pamiętam, również to miałam w podwójnej wersji.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 20933
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 7 marca 2017, o 17:17

Jestem świeżo po lekturze "Nagrody druhny" Liz Fielding. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/149778/n ... ebny-wiatr Dodi - dziewczyna z kompleksami i lekką nadwagą ma być druhną na ślubie siosrty - znanej gwiazdy filmowej. W związku z tym postanawia się odchudzić i zapisuje się na zajęcia z osobistym trenerem. Nie wie jednak, że trafiła pod skrzydła lekko znudzonego milionera, właściciela ośrodków sportowych, który dawno nie miał interesujących wyzwań. A Dodi okaże się dla niego wyzwaniem nie tylko w sferze zawodowej. :hyhy:

Książeczka jak to typowy hq, bardzo króciutka i dosłownie się ją łyka. Styl jest lekki i można trafić na sporo humorystycznych momentów. Postacie nakreślone fajnie, nie mają wielkich problemów ani nie są pretensjonalne, ot zwykli ludzie (nawet milioner zachowuje się jak zwykły facet). Można ich polubić od pierwszej strony. Nie ma dramatów i traum, więc jest to relaksująca lektura, która ma pozytywne przesłanie: nie ważne jaki/jaka jesteś (ile zarabiasz, jak wyglądasz), zawsze dla kogoś możesz być osobą wartościową.

Co więcej mogę napisać? Nie ma ani jednej hot scenki a mimo to nie odczuwa się w tej książeczce braku, bo autorka zbudowała napięcie między bohaterami, że aż iskrzy. Akcja też niby nie porywająca, a mimo to nie mogłam się doczekać co będzie dalej. Jak dla mnie 8/10 za ciekawy temat i realizację. Polecam zdecydowanie.
Ostatnio edytowano 15 czerwca 2017, o 16:11 przez Kawka, łącznie edytowano 1 raz
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 7 marca 2017, o 17:59

Zapisuję sobie. Postanowiłam sobie bliżej poznać autorkę, a to brzmi nieźle.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do F

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość