Bombelek napisał(a):Wszystko chciała załatwiać sama. Jestem taka pani ważna! Nie ważne, że wszyscy wkoło robią co mogą, ale nie! Tylko ja jestem w stanie coś zrobić. Mam gdzieś pomoc! Juhu! Jestem pokrzywdzona przez los, zrobię z siebie męczennicę!
Nie dziwię się, że się na nią wkurzał. W sumie, musiał ją kochać. Gdyby nie to, to by ją zostawił. Ja bym tak zrobiła na jego miejscu. Nic do niej nie docierało i jeszcze się na niego złościła...
jak różnie można jedną książkę postać i sytuację odbierać
Bones to twór człekopodobny