ROMANSOHOLICZKI

Znalazłam dwie w formie fizycznej i na obecną chwilę mam zakopane, bo robiłam porządki

Skończyłam właśnie Tańczącą z demonami i bardzo mi się podobało. Dziękuję gosiurko za polecenie.

Cieszę się

A może poleciłabys mi cos jeszcze tej autorki?

Mam sentyment do:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/115041/k ... harakterem

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/99855/rozbitkowie

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/150458/slub

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/90028/ta ... z-demonami

W podobnym stylu pisze Charlotte Lamb i ma również dużo fajnych książek

http://lubimyczytac.pl/autor/36682/charlotte-lamb

Dziękuję bardzo.
Ślub już czytałam, ale za resztę się chętnie wezmę.

Podobało mi się "Pokonać czas", "Nie igraj ze mną" i "Tylko ty i ja".

Nie igraj ze mną też mi się podobało. Dwóch pozostałych chyba nie czytałam.
Dziękuję dziewczyny będzie co czytać w majówkę.

Też powinnam wybrać coś nowego.

Przeczytałam dzisiaj dwa hq tej pani Gwiazda estrady - przeciętny romans i Gwiazda serialu, tu jest lepiej rozpisany, ale jedna rzecz mocno mnie zdżaźniła Ona dowiaduje się że mąż ma dziecko z inną (uwaga spoiler sporo zdradza)

Ponoć te nowsze są słabsze, ale jeszcze nie miałam okazji sprawdzić.

Jak na razie, potwierdzam to , perełki trafiłam w starszych wydaniach

Tak się zastanawiam, czy Darcy ma więcej historii w stylu: „Punkt krytyczny” albo „Pokonać czas”, czyli opowiadających o perypetiach małżeństwa?

Jeszcze to, tylko,że oni się rozstali i po kilku latach (?) zeszli
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/103530/m ... su-podrozy

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/102165/s ... a-gwiazdka

i jeszcze Lucu Gordon ma o małżeństwie

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/102165/s ... a-gwiazdka

Dzięki. Tę pierwszą to chyba powinnam mieć, muszę tylko odkopać razem z inną, którą mam w planach.

Te oba blurby są jakieś takie smutne.

Janka napisał(a):Te oba blurby są jakieś takie smutne.

Też tak pomyślałam

Zawiało beznadzieją.
Ale to może dzisiejsza data sprawia, że pewne rzeczy się odbiera gorzej, niż trzeba.

Nie przeszkadza to mi, bo ich nie czytałam – po co sobie psuć zabawę?

Przeczytałam wydany przez Harlequin romans "Weekend w Tokio". Całkiem sympatycznie się czytało. Jestem niemal pewna, że już wcześniej coś przerobiłam tej autorki ale nie pamiętam co.

Darcy ma kilka interesujących tytułów.
A „Miłość u kresu podróży” było przyjemne i nie wydawało mi się smutne. O coś takiego mi chodziło.

Ostatnio wzięło mnie na harlequiny więc sięgnęłam po Emmę Darcy "Wyspa szczęścia". Całkiem przyjemny romans. Historyjka od pierwszego akapitu dość mocno mnie wciągnęła, nie było dłużyzn (jak to się zdarza w hq), nie było jakichś dziwnych absurdów, których nie mogłabym przełknąć. Bohaterowie sensowni, bez przeginania. Ogólnie bardzo szybko się mi to czytało i dość przyjemnie. Kolejny plus to fajna sceneria i klimat książeczki. Na odprężenie mogę polecić.

Tego tej autorki chyba nie czytałam, ale kilka innych było niezłych. I ponoć jej starsze tytuły są lepsze.

Mam w planach drugiego brata przeczytać. Oj, chyba się wciągnęłam w hq. Dawno nie miałam takiej ochoty na to wydawnictwo.

Ja Darcy przeczytałam 6 książek, pamiętam że ją lubiłam, nawet mam tą twoją pozycję Kawko, baa nawet sobie zapisałam do powtórki