Teraz jest 21 grudnia 2024, o 13:56

MaryJanice Davidson

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2020, o 00:58

Przeczytałam tom nr 3, czyli "Nieumarła i niedoceniona".
Pewnie błędem było zaczynanie cyklu nie po kolei, ale jakoś tak mi wyszło (prawie) przypadkowo.
Książka opowiada o kilku dniach z życia wampirów.
Jako fragment większej całości prawdopodobnie byłaby fajna, ale jako zamknięta całość, nie była dobrze skonstruowana. Nie było w niej rosnącego napięcia, ani ciągłości opowiadanej historii.
Najpierw długo chodziło o skrzywdzenie i obrażenie najbliższych osób, co skończyło się nijako, bo oni po prostu jej sami wybaczyli. W tym wątku rosło, rosło i samo zdechło.
Z kolei pod koniec książki wystąpiła druga dramatyczna sytuacja, czyli bitwa w jej barze, ale wyskoczyła znienacka, więc nie było wcześniej budowania żadnego napięcia.
A po niej były jeszcze inne sceny, w których już całkiem zeszło powietrze. Gdyby była nieco zmieniona kolejność zakańczania poszczególnych wątków, to książka dużo mogłaby zyskać.

Niestety nie polubiłam głównej bohaterki. Wydawała mi się niedojrzała. Chyba była egoistką. Przeszkadzała mi agresja w jej wypowiedziach i używanie epitetów. Choć właściwie, gdy Betsy mówiła do Erika "matołku", to brzmiało sympatycznie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10155
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 24 września 2020, o 19:51

Zdecydowanie błąd zaczynać od 3 części... ja ją lubię ale dlatego że się ją znam od początku. Myślę, że jakbym poznała ją od 3 części to miałabym podobnie - tam były "fochy" ale miała ogólnie powody co jest też mowa w początkowych częściach. Aczkolwiek kto wie, może byś jej nie polubiła

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 września 2020, o 02:08

Nie miałam wyboru, bo po polsku mam tylko tę jedną część.
Głównie chciałam przeczytać ją na próbę, by zobaczyć, czy leży mi rodzaj humoru autorki.

Co mi się w książce ewidentnie nie podobało, to średniowieczno-dyktatorski sposób sprawowania władzy przez królową Betsy. Objawiało się to w niehumanitarnym zabijaniu poddanych o innych poglądach niż jej.
Nie zostawiała żadnego pola dla konstruktywnej krytyki. Nie brała pod uwagę możliwości pójścia na kompromis. Nie zastanawiała się nad tym, że może jej wiedza i doświadczenie mogą wcale nie być wystarczające, by mieć pewność, że racja będzie zawsze leżeć po jej stronie. Nie podawała w wątpliwość metod wprowadzania w życie swoich racji.
Przeprowadziła rzeź zbuntowanych podwładnych i jeszcze była z tego dumna. Z wielką dumą i zadowoleniem wspominała również podobne akcje z poprzednich tomów. (Napisałabym chętnie, że "krwawo" stłumiła bunt, ale nie wiem, czy w przypadku zabijania wampirów można mówić o jakiejkolwiek "krwawości".)

Ponieważ nie wiem, jak ta sprawa będzie wyglądać w następnych tomach, to właściwie nie wiem, jak na to patrzeć. Bo jest szansa, że o to właśnie chodzi w tym cyklu, że autorka chce pokazać przemianę Betsy, która na początku jest bezwzględną i okrutną dyktatorką, wymagającą nieograniczonego posłuszeństwa, a z czasem coś zrozumie, czegoś się nauczy i zmieni sposób rządzenia.
Obrazek

Poprzednia strona

Powrót do D

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość