Strona 1 z 2

Jilly Cooper

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 12:38
przez anna1
Jilly Cooper

Obrazek

O Autorce:

Jilly Cooper (urodzona 21 lutego 1937) angielska autorka. Karierę rozpoczynała jako dziennikarka i napisała wiele dzieł non-fiction, przed napisaniem kilku romansów, z których pierwszy ukazał się w 1975 roku.

Jest najbardziej znana z hitu powieści Kroniki Rutshire. Jilly Cooper urodziła się w Hornchurch, Essex, Anglia. Dorastała w Ilkley i Surrey, uczyła się w szkole w Ilkley Moorfield i Godolphin School w Salisbury. Została odznaczona OBE(Order of the British Empire) w 2004 roku za zasługi dla literatury.



Twórczość

Wydane u nas:

    Bella
    Emilia
    Harriet
    Imogena
    Lisa
    Octavia
    Prudence

Cykl "Rutshire Chronicles"
  1. ---------------
  2. ---------------
  3. ---------------
  4. ---------------
  5. ---------------
  6. ---------------
  7. Pandora
  8. Odlot


W oryginale:

Series
Rutshire Chronicles

  1. Riders (1985)
  2. Rivals (1988) aka Players
  3. Polo (1991)
  4. The Man Who Made Husbands Jealous (1993)
  5. Appassionata (1996)
  6. Score! (1999)
  7. Pandora (2002)
  8. Wicked! (2006)
  9. Jump! (2010)
  10. Mount! (2016)

Novels
    Emily (1975)
    Bella (1976)
    Harriet (1976)
    Octavia (1977)
    Prudence (1978)
    Imogen (1978)
    Lisa and Co (1982)
    Araminta's Wedding: or A Fortune Secured: A Country House Extravaganza (1993)

Collections
    And May The Best Girl Win / Johnnie Casanova (2011)
    Christmas Stocking / Sister To The Bride (2011)
    Forsaking All Others / Temporary Set-Back (2011)
    The Red Angora Dress / The Square Peg (2011)

Picture Books
    Little Mabel (1980)
    Little Mabel's Great Escape (1981)
    Little Mabel Wins (1982)
    Little Mabel Saves the Day (1985)

Novellas
    Kate's Wedding (2011)
    A Pressing Engagement (2011)
    The Ugly Swan (2011)
    An Uplifting Evening (2011)

Non fiction
    How to Stay Married: User's Guide to Wedlock (1969)
    How to Survive from Nine to Five (1970)
    Jolly Super: Collected Pieces (1970)
    Embroidery Can Be Fun (1971)
    Men and Super Men (1972)
    Jolly Super Too (1973)
    Women and Superwomen (1974)
    Jolly Superlative (1975)
    Supermen and Superwomen (1976)
    Work and Wedlock (1977)
    Superjilly (1977)
    Class (1979)
    The British in Love (1980)
    Supercooper (1980)
    Intelligent and Loyal (1981)
    Love and Other Heartaches (1981)
    Jolly Marsupial: Down Under And Other Scenes (1982)
    Animals in War (1983)
    Beyond Bartlett: Quotations By And About Women (1984)
    The Common Years (1984)
    On Rugby (1984) (with Leo Cooper)
    On Cricket (1985)
    Hotfoot to Zabriskie Point (1985)
    Horse Mania! (1986)
    How to Survive Christmas (1986)
    Turn Right At the Spotted Dog: And Other Diversions (1987)
    Angels Rush in: The Best of Jilly Cooper's Satire And Humour (1990)
    Mongrel Magic (1992)



Strona www:
jillycooper.co.uk

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 13:09
przez Liberty
Poza serią Imion została również wydana jej książka dla młodzieży "Odlot"; jedyna po polsku która przekracza 700 str. (dokładnie 850), a z tych właśnie słynie na wyspach Brytyjskich.

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 14:09
przez pinksss
a Pandora ?

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 14:30
przez Liberty
Racja, pinks Obrazek Skleroza nie boli, ale co się człowiek wstydu naje ... Obrazek

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 14:34
przez pinksss
tyle, że nie wiem ile tam stron jest ale wygląda na grubasa Obrazek

a ja i tak najbardziej lubię te imiona, bo tam takie cudne czasy przedaidsowe Obrazek

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 14:41
przez Liberty
Pandora ma ok 600 str. I jak zwykle wydawnictwo dało popis, bo to któraś tam część nie wydanej u nas serii. Bardzo unikatowe w romansach czasy Cooper opisuje. Na początku to były romanse współczesne, ale teraz jak pisze o tamtych czasach, to właściwie historyk Obrazek A czasy fajne, nie tylko dlatego, że przed AIDS.

Z "Oktawii" zapodało mi w pamięć takie śmieszne porównanie do pralki automatycznej Obrazek

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 15:08
przez Agaton
Dziewczynki, ten temat to nie tutaj Obrazek

Lilio, mogłabyś gdzieś przenieść? Obrazek

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 15:11
przez pinksss
a to czemu? Obrazek rozmawiamy o Cooper w Cooper,

Agaton, wdech, wydech! Obrazek

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 15:14
przez Bombelek
Wiecie, wstyd się przyznać, ale nie znam Jilly Cooper. Naprwdę ma dobre książki?

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 15:34
przez Agaton
Eee, ale to czytelnia jest Obrazek Chyba bardziej pasowałby ten temat do autorskiego... Ale to tylko ja, więc, jakby co, przepraszam Obrazek

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 15:36
przez Liberty
Wydaje mi się, że temat został przeniesiony z działu Autorki 0_o.



Bombelku, książki Cooper są fajne jeśli lubi się konwencję w jakiej pisze. Jest autorką charakterystyczną. Żeby wiedzieć na pewno, będziesz musiała sprawdzić Obrazek Polecam wspomnianą przeze mnie "Oktawię".

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 15:37
przez aralk
ja też nie znam, ale miast wstydać się, cieszę się, że to jeszcze przede mną Obrazek

tyle, że u mnie ona nie do dostania jest Obrazek

A ta charakterystyczność, to na czym polega, co?

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 15:42
przez Bombelek
Hm... no to pora poszperać Obrazek Liberty, ne pewno zacznę od tej książki (o ile oczywiście ją dostanę, bo u nas to katastrofa, jeśli naprawdę chce się coś znaleźć Obrazek)

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 17:06
przez ewa.p
ja czytałam z Imion trzy albo cztery tytuły.Czyta się płynnie.

PostNapisane: 11 listopada 2010, o 23:56
przez pinksss
na dość szczególnej, angielskiej bezpruderii Obrazek

PostNapisane: 12 listopada 2010, o 00:30
przez ewajoanna23
Przejrzałam półkę z książkami, rzeczywiście chyba Oktavia była najlepsza Obrazek

PostNapisane: 12 listopada 2010, o 01:56
przez Dorotka
Właśnie całkiem niedawno upłynniłam "Imogenę" i Emilię".

PostNapisane: 12 listopada 2010, o 23:23
przez anna1
Książki z serii Imion Jilly Cooper zostały wydane w połowie lat dziewięćdziesiątych. Jednakże, zostały napisane w latach osiemdziesiątych, i pewnie to powoduje, że czasami możemy się dziwować- powtarzam tylko czasami. Cooper należy do grona najlepiej sprzedających się autorek brytyjskich. Bardzo odpowiada mi jej poczucie humoru. Muszę przyznać, że tłumacz odwalił kawał dobrej roboty. Uważam, że warto przeczytać. Kierując się moją subiektywna oceną, przedstawiam tytuły w następującej kolejności: 1.Bella, 2.Harriet, 3.Octawia, 4. Prudence (polski tytuł chyba taki sam) , 5. Imogen. Przetłumaczono chyba jeszcze Emilly, ale tego nie polecam. Niestety nie przetłumaczono serii z Rupertem Campbell-Black- a szkoda. Warto pokusić się o przeczytanie tych książek w oryginale. Pierwsze, chyba pięć książek zbierało dobre recenzje w poważnych dziennikach-że wymienię , a co tam, The Times. Ostatnio, nie jest tak wspaniale, ale chyba możemy wybaczyć starszej pani. Wspomnianą przeze mnie serie najlepiej czytać chronologicznie. Uważam, że pierwsze trzy a może cztery tomy są najlepsze. Uczciwie ostrzegam, że każda książka liczy sobie średnio 700 stroniczek. Wierzcie, to nie jest problem. Czytamy; 1. Rivals, 2. Riders (na marginesie, w TVP można było oglądnąć na podstawie tej książki film BBC-książka lepsza), 3. Polo, 4. The Man who made husbands jealous, z obowiązku podaje jeszcze Appassionata oraz Score.

PostNapisane: 12 listopada 2010, o 23:37
przez pinksss
a wiesz co? nie miałam siły czytać bo były takie grubaśne i w końcu opchnęłam Obrazek no nie, zajrzałam przedtem na koniec Obrazek



i zapomniałaś o jednej: Lisa - to moim zdaniem jej najlepszy popis ... zbiór przewrotnych czasami opowiadanek ...

i tak, tłumaczenie pierwszorzędne!

PostNapisane: 13 listopada 2010, o 00:53
przez anna1
Lisa & co... nie znam.

PostNapisane: 13 listopada 2010, o 00:54
przez ewajoanna23
moze się czepiam, ale zostały napisane w latach 1975-1978 a wydane u nas zostały przez Amber w 1992

PostNapisane: 13 listopada 2010, o 00:56
przez pinksss
to miłe czytanie przed tobą ... Obrazek



jeśli chodzi o Riders to film nawet doceniłam, bo ja Michaela Praeda jednak od dzieciństwa kocham ... Obrazek



ale The man who made husbands jelous ... hm ... nosił ślady indywidualności Cooper ale jakoś mniej zapałałam ... Obrazek



kocham te jej angielskie wyższe sfery i wyścigi w Ascott a pod spodem syf, kiła i mogiła Obrazek

PostNapisane: 13 listopada 2010, o 02:44
przez anna1
Samo życie.



Zgadzam się odnośnie “The man who made husbands jealous’. Na tym tomie zakończyłam. Minął zapał.

Anno - prosimy o możliwe łączenie swoich postów, jeśli piszesz je jeden po drugim w niewielkim odstępie czasowym. dzięki.

Frin Obrazek

PostNapisane: 13 listopada 2010, o 12:39
przez pinksss
Frin, przepraszam, że tu ale nie ma forum takiego automatu co łączy? Obrazek spotkałam się z takim gdzieś ...

PostNapisane: 13 listopada 2010, o 14:31
przez Fringilla
no nie ma... tutaj Obrazek jeszcze Obrazek