Strona 31 z 31

PostNapisane: 1 maja 2020, o 22:37
przez Janka
Przyznam się, że nawet nie wiem, czy pani Cabot jeszcze cokolwiek pisze.

Właśnie sobie obejrzałam ceny książek papierowych Cabot z cyklu "Boy" i trochę mi gały wyszły. A nawet nie trochę, bo wiszą mi teraz na szypułkach i nie wiem, jak je powtykać z powrotem.
Ceny na amazonie wyglądaja tak: 96,00 euro, 95,00 euro i 72,95 euro. Najdroższy jest tom trzeci, co mi przypomniało, że w moim przypadku tom trzeci bardzo długo był najdroższą kupioną książką na allegro. (Dużo później pobiłam ten rekord książką SEP.)

PostNapisane: 1 maja 2020, o 23:29
przez izkaa12
Z tego co się kiedyś orientowałam to ostatnio (mówię tu o roku 2016 wzwyż) wydała kilka książek typu "kilka lat później" do swoich serii dla nastolatek ("Pośredniczka", "Pamiętnik Księżniczki"). Nie ukrywam, że gdybym je zobaczyła na półce w polskiej księgarni to zapewne wylądowałyby w moim koszyku. Piękne początki czytania :)

Taaak, ceny są zabójcze. Ja pamiętam, że kiedyś chciałam na naszym polskim empiku kupić, to ok 80 zł kosztowała. Dlatego zdarzy się, że buszując po księgarniach w poszukiwaniach jakiś książek wyszukuje czy przypadkiem nie mają w ofercie Boy'a 4, ale niestety albo niedostępny albo ceny jak sama widzisz.

PostNapisane: 2 maja 2020, o 00:29
przez Janka
"The Boy Is Back" na amazonie ma normalną cenę, 11,50 euro. Tylko trzy stare tomy są tak strasznie drogie.

Znalazłam te książki w niemieckiej księgarni wysyłkowej i na szczęście tutaj ceny są przyzwoite: od 11,99 za tom czwarty do 17,99 euro za wcześniejsze.
Chyba się zdecyduję na eBooki, bo są dużo tańsze.

PostNapisane: 2 maja 2020, o 10:40
przez szuwarek
Przez Jankę powtarzam Chłopaka z sąsiedztwa.. zapomniałam jak lubiłam tą książkę

PostNapisane: 2 maja 2020, o 14:28
przez Janka
Ależ Ci zazdroszczę!!!

PostNapisane: 2 lipca 2021, o 20:30
przez gosiurka
Po długim czasie powtarzam sobie serię Dziewczyny od pioruna i dale uwielbiam tą serię, normalnie jak bym o sobie czyta, jeżeli chodzi charakterek :hihi:
Wcześniej powtórkowo zaliczyłam Modelkę, pierwsza super, reszta już mniej.
Mimo że jestem już stara do tych serii, ale dalej mam z nich radochę i znowu naście lat :shades:

PostNapisane: 6 lipca 2021, o 12:34
przez •Sol•
Na Cabot chyba nie ma czegoś takiego jak "za stara" :hyhy:


Modelkę czytałam tylko 1, potem jakoś no nie... Nie ciągnęło ;) jej i tej serii dla bardzo młodszej młodzieży nie znam i nie zamierzam, resztę kocham ;)

PostNapisane: 6 lipca 2021, o 12:46
przez gosiurka
Sol ale dla mnie Modelka jest słabsza niż dziewczyna od pioruna czy Pośredniczka, te lepiej przeczytać , wciągają i naprawdę szybko się czyta.

PostNapisane: 6 lipca 2021, o 13:02
przez •Sol•
No jest, jest, tu Ci przyznaję rację, choć nie znam całości. Drugiej przeczytałam blurba i to by było na tyle, więcej nie chciałam.

A Pośredniczkę, Dziewczynę od pioruna, Magiczny pech, Księżniczkę i resztę to ja znam :D po parę razy czytane :D
Te dorosłe i historyczne też.

Mam prawie całą Cabot. Miałam całą, ale pożyczyłam Paplę i nie wróciła do mnie :smutny:

PostNapisane: 6 lipca 2021, o 13:14
przez gosiurka
Papli jeszcze nie czytałam, ani jej historyków

PostNapisane: 6 lipca 2021, o 14:23
przez •Sol•
Papla ma dość kontrowersyjny jak na standardy romansowe, zwłaszcza standardy sprzed tych 10 lat, kiedy wyszła, wątek romansowy.
Zaskakujący też, myślę, że warto się przekonać ;)

Historyki ma lepsze i gorsze, ale też lubię ;)

A paranormal znasz? Nienasyconych? :D też zaskakujący wątek romansowy :D

PostNapisane: 6 lipca 2021, o 16:12
przez gosiurka
Planuję w każdym miesiącu coś jej przeczytać, paranormal coś czytałam , ale nie pamiętam za bardzo. Teraz czytam wszystko po kolei.Dziewczynę od pioruna i modelkę mam za sobą. Modelka 1 była dobra reszta średnia, ale też fajne, takie średniaki nie są złe, w końcu to Cabot :smile:

PostNapisane: 23 maja 2022, o 14:02
przez Kawka
Patricia Cabot "Spadek"

Emma van Court Chesterton jest wdową po ubogim wikarym, sprawującym posługę na dalekich bezdrożach jednej ze szkockich wysp. Ledwo wiąże koniec z końcem ale nie traci pogody ducha. Niestety, jej spokój zostaje zburzony, gdy okazuje się, że dostanie ogromny spadek. Warunkiem jego otrzymania jest powtórne zamążpójście. Od tej chwili Emma nie może się opędzić od zalotników. A na domiar złego na wyspę przybywa James Marbury, hrabia Denham, kuzyn jej zmarłego męża i największy wróg, który chciał zapobiec temu małżeństwu.

Książkę czytałam lata temu i wtedy uznałam ją za bardzo dobrą. Zdania po latach nie zmieniłam.

Patricia Cabot ma lekki i przyjemny styl. Klimat książki, mimo nie do końca zabawnych wydarzeń, jest bardzo pogodny, wręcz odprężający. Powieść obfituje w śmieszne sytuacje i humor, ale nie jest to ten rodzaj żartu, który ociera się o absurd. Jest lekko, sympatycznie ale z klasą i bez przegięcia.

Emma daje się polubić od pierwszej strony – to miła, rozsądna dziewczyna, która ma mocne przekonanie, że zmierza w dobrą stronę i nic nie jest w stanie jej wytracić z równowagi ani zawrócić z raz obranej drogi. Z kolei James to lekko irytujący człowiek, który wychowany był w przekonaniu, że zawsze osiąga to, co chce. Typowy rozpieszczony arystokrata. Kiedy w końcu umyka mu jedyna rzecz w życiu, której tak naprawdę chce, zaczyna rozumieć, że nie zawsze trzeba się kierować w życiu chłodną logiką i rozumem. Podoba mi się ich wzajemna relacja – nie jest to nachalny wątek, bo książka nie skupia się wyłącznie na romansie. Dużo dzieje się poza tym, autorka wplata wątki humorystyczne i opisy życia codziennego małej szkockiej osady, przez co uwaga nie skupia się wyłącznie na rozwoju uczucia głównej pary. Emocje Jamesa są według mnie lepiej oddane – on kochał Emma od bardzo dawna. Ona zaś uświadomiła to sobie nagle i tu brakło mi większej głębi, uzasadnienia tego wątku.

Sama historia jest dość typowa ale nie ma ani chwili na nudę. Wciąż coś ciekawego się dzieje, jakieś zmiany, zwroty akcji, wstawki humorystyczne, cięte riposty w dyskusji pomiędzy Emmą i Jamesem. Dodatkowo krótkie rozdziały i niewielka objętość pomagają w szybkim czytaniu. Z tą książką się płynie gładko i przyjemnie. Zanim się obejrzałam, skończyła się.

Powieść to bardzo miła odskocznia od codzienności. Lekka, przyjemna, miła w odbiorze lektura ale równocześnie nie jest infantylna, czy płytka. To dobrze skonstruowana historia, odprężająca i czasem wywołująca uśmiech. Ma swoje minusy ale generalnie jest to udana książka. Moja ocena to 9/10.

Link do działu recenzji: viewtopic.php?p=1242362#p1242362

PostNapisane: 23 maja 2022, o 20:03
przez •Sol•
Jejku, jak ja kiedyś wciągałam historyki Cabot!
Nie, żebym coś pamiętała, zlewają mi się w bezkształtną masę (jak coraz więcej książek, nie ten wiek już :evillaugh: ), ale pamiętam, że wszystkie cechowało takie ciepełko. Każda w każdą te historie były urocze i słodkie ;)