Teraz jest 4 lipca 2024, o 14:12

Catherine Coulter

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 15 czerwca 2012, o 11:49

Szkoda, ona dobra jest w tych kryminałkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 czerwca 2012, o 11:51

bardzo dobra. szkoda, że tak mało części FBI u nas; w USA wychodzi 16, a w niej ktoś strzela do sędziego Ramseya :(
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30723
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 czerwca 2012, o 20:11

Aralk,muszę cie ostrzec,że w Celu jest motyw ,którego nie znosisz
Spoiler:

Poza tym cała książka jest świetna,szybka akcja,ciekawi bohaterowie(również drugoplanowi) i super zakończenie.A bohater to ciacho,jakich mało :adore:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 czerwca 2012, o 20:13

jest jeszcze taki Savich ;)
ale jak Ramsey opiekował się tą dziewczynką, jak przełamywał jej lęk :adore:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30723
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 czerwca 2012, o 20:17

to prawda,te sceny sprawiały,że miękły mi kolana.Za to rozśmieszała mnie reakcja Sherlock na słowa o "swoim stanie" :evillaugh:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 czerwca 2012, o 20:18

a uwierzysz, że te początkowe strony "oswajania" ludzie uznają za nudne i przez nie rzucają książkę??? :shock:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 15 czerwca 2012, o 21:15

ewa.p napisał(a):Aralk,muszę cie ostrzec,że w Celu jest motyw ,którego nie znosisz
Spoiler:

Poza tym cała książka jest świetna,szybka akcja,ciekawi bohaterowie(również drugoplanowi) i super zakończenie.A bohater to ciacho,jakich mało :adore:

ewo, dzięki za ostrzeżenie :padam:
faktycznie unikam jak ognia i w zasadzie nie czytam ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 czerwca 2012, o 21:22

hello, ja też nie lubię, unikam wszelkich traum jak diabeł święconej wody. tę książkę chciałam rzucić, ale nie dało się :bezradny:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 15 czerwca 2012, o 22:23

Ooo...zaciekawiłyście mnie. Musze to przeczytać :)
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 16 czerwca 2012, o 16:11

Lilia napisał(a):hello, ja też nie lubię, unikam wszelkich traum jak diabeł święconej wody. tę książkę chciałam rzucić, ale nie dało się :bezradny:

i w takiej sytuacji jestem w stanie przez to przejść :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 17 czerwca 2012, o 12:33

aralk, polecam gorąco te lekturę, może dlatego, że mała jest baaardzo dzielna i ma głowę na karku, no i nie wyglada na to, by trauma [a nawet kilka!] bardzo miała zaciążyć na jej życiu
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 17 czerwca 2012, o 14:07

dzięki Schola, czuję się mocno zachęcona :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 czerwca 2012, o 23:28

Dziedziczka V. mnie była rozczarowała.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 17 czerwca 2012, o 23:29

Nawet nie tykam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 czerwca 2012, o 23:30

Słusznie czynisz.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 sierpnia 2012, o 19:46

aralk napisał(a):dzięki Schola, czuję się mocno zachęcona :)

Cel był niezły mimo motywu. zamiast tego Na krawędzi wymęczyłam i czuję się dumna, że nie wyrzuciłam przez okno :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 sierpnia 2012, o 21:56

Na krawędzi najsłabsza z cyklu. Podobno wypadek przy pracy :roll:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 sierpnia 2012, o 22:17

tragiczny wypadek rzekłabym :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 7648
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Serię FBI ma najlepszą

Post przez gosiurka » 16 października 2012, o 14:39

Nie będę powtarzać, bo napisałyście dobrze Labirynt i Cel są najlepsze. Historyczne tylko pojedyńcze sztuki lubię Pieśń Ognia i Tajemnica dworu Rosehaven . Wszystkich jeszcze nie przeczytałam w razie czego dopiszę (przynajmniej mam taką nadzieję :] )
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 16 października 2012, o 15:05

Lilia napisał(a):Na krawędzi najsłabsza z cyklu. Podobno wypadek przy pracy :roll:

muszę sobie przypomnieć...
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 18 października 2012, o 08:27

ja także :mysli:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 31 października 2012, o 22:59

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 7648
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 4 listopada 2012, o 23:44

Skończyłam Ulicę Cykuty - fajny thiller, trzyma w napięciu od pierwszej strony Rebeka dostaje dziwne telefony od "swojego chłopaka" nikt jej nie wierzy, aż dochodzi do zabójstwa a wtedy jest tylko gorzej...

Moja opinia jest taka , jako thiller 5, dobra akcja,jest zakręcenie z podejrzanymi , ale jeżeli ktoś szuka romansu to się rozczaruje ,bo jest tyle co kot napłakał , a właściwie jeszcze mniej . 2 razy dali sobie buzi ,rozmawiali tylko o prześladowcy, a on nagle ze ślubem wyjeżdża, :evillaugh: i zakończenie to cały romans to Gardner w Godzinach zbrodni lepiej to rozegrała (a tam też było malutko)
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 listopada 2012, o 08:56

wczesniejsze części, zdecydowanie lepsze :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 7648
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 5 listopada 2012, o 12:59

Jeżeli o wątek romantyczny ? Zdecydowanie, ale sensacja tu jest niezła napięcie trzyma do ostatniej strony :czyta2:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość