Teraz jest 23 listopada 2024, o 11:33

Alice Clayton

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 maja 2016, o 20:19

i pojawiła się w sumie po nic.

Była. Taka dzielna i walcząca o swoje ;) bohater też był fajny, trochę mnie zirytował tym fochem na koniec ale ogólnie był spoko. I fajne było to że nie rzucili się na siebie jak króliczki tylko dłuuuugo im zajęło dojście do ten teges ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 maja 2016, o 20:24

No to na pewno było na plus :)
Jego foch był durny i generalnie końcówka taka na odpierdziel :ermm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 maja 2016, o 20:26

ta jej pogoń i wystąpienie na lotnisku było fajne, mimo że wolę takie akcje w wydaniu męskim, ale i tak miało to sens.
Tylko że on powinien się inaczej zachować.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 maja 2016, o 20:52

No właśnie!
A potem sobie wrócił i przyszedł jakby nic. Za krótko, za mało :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 maja 2016, o 21:02

nooo nie czołgał się. A czołgać się przecież trzeba!
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 czerwca 2016, o 23:00

Obrazek
New York Times and USA TODAY bestselling author Alice Clayton brings her trademark blend of funny and sexy to this second contemporary romance in the brand-new Hudson Valley series!

Manhattan’s It Girl, Natalie Grayson, has it all: she’s a hot exec at a leading advertising firm, known industry-wide for her challenging and edgy campaigns. She’s got a large circle of friends, a family that loves her dearly, and her dance card is always full with handsome eligible bachelors. What else could a modern gal-about-town wish for? The answer, of course, is...cheese.

Natalie’s favorite part of each week is spending Saturday morning at the Union Square Farmer’s Market, where she indulges her love of all things triple cream. Her favorite booth also indulges her love of all things handsome. Oscar Mendoza, owner of the Bailey Falls Creamery and purveyor of the finest artisanal cheeses the Hudson Valley has to offer, is tall, dark, mysterious, and a bit oblivious. Or so she thinks. But that doesn’t stop Natalie from fantasizing about the size of his, ahem, milk can.

Romance is churning, passion is burning, and something incredible is rising to the top. Could it be...love?

July 12th 2016 by Gallery Books
Hudson Valley #2
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 czerwca 2016, o 01:41

Matko! :zalamka: czytam na kompie chyba przez miesiąc ''Nie mów mi co mam robić'' i nie potrafię skończyć.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 czerwca 2016, o 16:09

Aż taka zła jest?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 czerwca 2016, o 19:25

Po pierwsze,to nienawidzę czytać na kompie.Po drugie,książka kompletnie mnie nie wciągnęła.Dwie strony poczytam i zaczynam robić coś innego. :bezradny:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 czerwca 2016, o 19:40

Mnie szybko z nią poszło, ale rewelacja to nie była ;)
Znaczy nie że okropność, bo nie. Tylko bohaterka taka za mocno na seksie skoncentrowana, jak na mój gust. Zaginione O mniej było męczące dla mnie akurat :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 czerwca 2016, o 20:04

Mnie wkurza jej śnienie na jawie.Wiecznie ten seks ...
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 7 lipca 2016, o 14:54

Zapomnij o tym co było

Chloe i Lucas, Lucas i Chloe

Ona porzuciła narzeczonego, jego porzuciła narzeczona.
Ona wyjeżdża i zakłada schronisko, bo potrzebuje zmian. A on jest weterynarzem.

Oprócz początku, w którym to ona porzuca tego narzeczonego i końca w tej książce nie dzieje się praktycznie nic.. Wieje nudą, że aż firanki mi się w oknach ruszają. Cała historia jest lekka i przyjemna, ale też aż do bólu przewidywalna.
Spoiler:
Szczerze mówiąc raczej mi się nie podobało. Choć potencjał był. Prędzej czy później zapomnę o tym co było w tej książę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 10 lipca 2016, o 20:25

Czyli rezygnuję z czytania. :lol: Zaczęłam ją już kiedyś, ale jakoś mi nie szło, pokratkowałam i rzuciłam. Teraz wiem, że chyba nie warto marnować czasu by ponownie do niej zaglądać ;)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lipca 2016, o 20:47

to bardziej obyczaj niż romans ;)

mnie się dobrze czytało, miło spędziłam czas, ale pewnie książka mi długo w głowie siedzieć nie będzie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 lipca 2016, o 00:03

Po prostu przez większość książki jest nudno. Nie czyta się źle, ale jak dla mnie nic się nie dzieje... :bezradny:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 lipca 2016, o 10:35

nawet nie mam jak z Tobą dyskutować :P
nie no dzieje się ale nie romansowo ;) i dzieje się powoli ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 lipca 2016, o 12:55

W sumie nieromansowo też niewiele się dzieje. Wątek ze schroniskiem fajny i miał potencjał, ale też to licho wyszło.
Spoiler:


PS. Nie możesz ze mną dyskutować, bo myślisz podobnie Sol. :hihi:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 lipca 2016, o 13:01

zabiłaś moje argumenty :P
nie no tak serio to wiem że tam fajerwerki nie wybuchały ale było przyjemnie ;)

Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 lipca 2016, o 13:05

Szach i mat! :hihi:
To, że się dobrze czytało przyznaje. :D

Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 lipca 2016, o 13:06

dokładnie :P
tak lekko, bez potrzeby skupiania ;) mocy zasysającej to to nie miało za dużej :P

Obession, planujesz ostatni tom też zaliczyć?

no tak, bo nie powiedziała od razu a potem brnęła. To częsty błąd bohaterek książek :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 lipca 2016, o 13:13

Teraz to nie wiem, ale chyba się zdecyduje w końcu został już ostatni. :D Ale to jeszcze u nas nie wydane?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 lipca 2016, o 13:16

wychodzi chyba 20 lipca ;)
więc mocno niebawem i już zacieram ręce ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 lipca 2016, o 13:17

Teraz patrze i widzę, że Simon powraca. :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 lipca 2016, o 13:19

może się potomstwa dorobią :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 12 lipca 2016, o 13:21

No ne wiem, tytuł trochę niepokojący. :niepewny: Ale jak to o mojej ulubionej parze, to na pewno przeczytam. :D
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości