Joanna Chmielewska

przez **ewa.p** » 6 kwietnia 2011, o 16:26

Lesio byłby świetną lekturą szkolną, przynajmniej dla niektórych. Malkontentów raczej by nie przekonał.

przez **mewa** » 6 kwietnia 2011, o 18:03

czytam Autobiografię - dzieciństwo i się zalewam ze śmiechu

przez **ewa.p** » 6 kwietnia 2011, o 18:38

pierwsza część jest niezła

Spoiler:

,tylko później idzie to lekko w sagę budowniczego(jak Joanna na budowach pracowała)

przez **Janka** » 5 czerwca 2011, o 19:20

Mialam taki czas w zyciu, ze przestalam czytac ksiazki. Tak calkiem przestalam. W czasie studiow byly wylacznie kryminaly, a potem zajelam sie intensywnie czyms innym i porzucilam ksiazki. I wlasnie w tym okresie bez ksiazek, dla Pani Chmielewskiej caly czas robilam wyjatki. Nie umialam sobie odmowic i czytalam na biezaco, to co nowego wydawala, a czasem przypominalam sobie te starsze.
Najwiecej usmialam sie chyba przy Teresce i Okretce, przy tych wszystkich ogniskach na Mazurach.
W ogole generalnie patrzac wole te starsze jej powiesci. Od kilku lat znowu czytam rozne ksiazki, za to stracilam serce do Chmielewskiej. Dwie ostatnie leza sobie na polce nieprzeczytane. Szkoda mi na nie czasu. Boje sie, ze beda slabe.

przez **Kawka** » 5 czerwca 2011, o 22:38

W porównaniu ze starymi Chmielewskiej są słabe, ale i tak najgorsze książki Chmielewskiej są o niebo lepsze niż innych zachwalanych polskich autorów.

przez **ewa.p** » 6 czerwca 2011, o 18:33

to prawda.Chmielewska jest the best.I nawet te najnowsze książki,choć nie są tak rewelacyjne jak te starsze mają w sobie to coś,dzięki któremu można do nich wracać...A jeśli chodzi o ostatnią(Byczki w pomidorach) to humoru tez w niej nie zabrakło,no i jest tam Alicja :haha:

i pan Muldgaard :sweet_kiss:

.I jeszcze jeden taki wszystkożerny czarny charakter,i jeden obcokrajowiec usiłujący mówić po polsku :rotfl:

Polecam dla wszystkich wielbicieli Alicji i pani Chmielewskiej

przez **Janka** » 6 czerwca 2011, o 21:07

A Porwanie? Bylo smieszne?

Wlasnie zauwazylam, ze juz mam trzy w kolejce do przeczytania, bo przez poczatek Rzezi bezkregowcow nie moglam przebrnac i porzucilam.
Chyba pomine te dwie i przeczytam od razu Byczki.

I macie racje, ze inne polskie pisarki jej do piet nie siegaja.

przez **ewa.p** » 6 czerwca 2011, o 21:20

Porwanie mnie zniechęciło.Brakowało mi w nim akcji,napięcia,prywatnego śledztwa w wydaniu Joanny...Nawet humor był już nie ten.A śledztwo w wydaniu kanapowym( tzn.siedzą przy stole i dyskutując omawiają kryminalne sprawy),w ogóle uważam za spore nieporozumienie

przez **ewa.p** » 16 czerwca 2011, o 20:21

słówko o Byczkach
http://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=9950

przez **Renata7** » 17 czerwca 2011, o 15:03

Czytałam Wszystko czerwone i byłam zachwycona , może i na te Byczki wartałoby się pokusić :look_down:

przez **Janka** » 17 czerwca 2011, o 16:58

Ja tez chce przeczytac, tylko nie mam kiedy. Ta kolejka ksiazek, ktore na mnie czekaja, moze czlowieka wykonczyc.

przez **ewa.p** » 17 czerwca 2011, o 21:22

Wszystkiemu czerwonemu do pięt nie dorastają moim skromnym zdaniem,choć oczywiście powiązanie jest.Nawet co niektóre osoby się pokrywają(Joanna,Alicja,Elżbieta,pan Muldgaard).z tym,że klimat juz nie ten i brakuje trochę tej swieżości znanej z poprzedniej książki>Jest to takie lekkie nawiązanie,akcja dzieje sie pięć lat później.Powiem tak,że gdyby nie żerty Mariank i usiłujący mówić po polsku Olaf,książka by się nie obroniła

przez **Jadzia** » 21 czerwca 2011, o 22:38

Moja mama Olafem była... rozbawiona... bardzo...

przez **ewa.p** » 22 czerwca 2011, o 17:11

no bo Olaf zabawny jest

Lesia sobie przeczytałam.Znowu.Ta książka się nie starzeje.Mimo tego,że PRL-owskie czasy dawno minęły to książka nadal jest jak najbardziej aktualna.Postawy ludzkie się nie zmieniły,humor sytuacyjny nadal śmieszy...A scena z różowym słoniem nadal bawi mnie do łez

przez **Berenika** » 28 czerwca 2011, o 22:36

Z Lesia to lubię tylko fragmenty - walkę z gaśnicą, ucieczkę przed pociągiem, napad na urząd miasta i uroczą konfrontację z bykiem.

przez **ewa.p** » 28 czerwca 2011, o 23:25

ja właściwie całokształt.A jak mi brak jego głupot sięgam dodatkowo po Dzikie białko :rotfl:

przez **Berenika** » 28 czerwca 2011, o 23:50

A Dzikie białko trawię w całości

przez **tajemna** » 8 marca 2012, o 17:19

Ewo Ty masz z Chmielewską to co ja z Garwood i do Ciebie moje pytanie

Co poleciłabyś, gdybym chciała zakosztować jej pisania?

przez **Berenika** » 8 marca 2012, o 17:26

Ja nie ewa.p, ale zaleciłabym Wszystko czerwone i Wszyscy jesteśmy podejrzani.
Lubię też Studnie przodków i Boczne drogi oraz cykl młodzieżowy o Teresce i Okrętce i dziecięcy o Chabrze, Pawełku i Janeczce.

przez **almani** » 8 marca 2012, o 18:17

Nawiedzony dom, Wszyscy jesteśmy podejrzani, Zwyczajne zycie

własnie czytam całą Chmielewską po kolei

przez **aralk** » 8 marca 2012, o 18:19

Romans wszechczasów

i zawodowo Lądowanie w Garwolinie

przez **Berenika** » 8 marca 2012, o 18:33

To też

przez **aralk** » 8 marca 2012, o 18:34

to się ciesze, że nie strzelam kulą w płot

przez **Berenika** » 8 marca 2012, o 18:36

Kacyk jest super i te dzieła sztuki przewysokiej również. Jakoż i Garwolin skosmitowany, przy czym najlepsza jest jednak sekretarka

przez **tajemna** » 8 marca 2012, o 19:11

A zrobiłabym duży błąd, gdybym rozpoczęła cykl Przygody Joanny, od pierwszego tomu Klin?
Drugi tom to polecany przez Was Wszyscy jesteśmy podejrzani, więc może lepiej jak zacznę od początku?

Joanna Chmielewska

Kto przegląda forum